Słowo wstępne

Nie rozstają się z telefonami, często są uzależnieni od internetu i gier. Z natury leniwi i wygodniccy… Czy obraz pokolenia Z, który funkcjonuje w opinii publicznej, jest obiektywny? I czy rację mają ci, którzy twierdzą, że młodzi nie nadają się do służby wojskowej?

Publicyści i socjologowie ścigają się w analizach pokolenia Z, a więc osób urodzonych pomiędzy 1995 a 2012 rokiem. Rysując negatywny obraz tej generacji, wieszczą koniec postawy ludzi gotowych do poświęceń, walki o ideały i dobro wspólne. Echem w mediach odbija się pytanie: czy w razie wojny zetki nas obronią?

Odpowiedź na nie staramy się znaleźć także w miesięczniku „Polska Zbrojna”. Wsłuchujemy się w głos naukowców i wojskowych, ale odsuwamy na bok stereotypy i utarte schematy. Analizujemy różnego rodzaju sondaże i badania, m.in. to, które wśród uczniów klas mundurowych przeprowadziło Centrum Doktryn i Szkolenia Sił Zbrojnych w Bydgoszczy. I choć jego wyniki nie są wykładnią, jeśli chodzi o wszystkie zetki w Polsce, to jednak napawają optymizmem. Blisko połowa ankietowanych w wieku 18–25 lat przyznała, że gdyby doszło do wojny, zgłosiłaby się do armii, by wziąć udział w walce. Wojsko zapowiada, że do badania wróci jesienią i tym razem przeprowadzi sondaż w skali ogólnopolskiej na wielotysięcznej próbie ankietowanych. Nie czekając na wyniki tych badań, warto już dziś zastanowić się, jakie cechy i umiejętności młodego pokolenia będą wartościowe dla armii i jakie kompetencje zetek przydadzą się w siłach powietrznych, cyberwojskach czy jednostkach lądowych.

Nie porównujmy jednak dzisiejszych szeregowych z poborowymi z początku lat dziewięćdziesiątych. W tym czasie świat się zmienił, jesteśmy świadkami postępu technologicznego, a młodzi wyznający zasadę „work-life balance” stali się bardziej świadomi swoich potrzeb i asertywnie podchodzą do życia, patrząc nie tylko na obowiązki, ale i na przywileje. Na koniec posłużę się przykładem. Trzy lata temu, gdy w różnych jednostkach w Polsce szkolenie rozpoczynali pierwsi ochotnicy w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej, nie szczędzono młodym krytyki. Śmiano się, że dobrowolsi muszą mieć zapewnione odpowiednie warunki socjalno-bytowe, kpiono z ich kondycji i wyszydzano, że dowódcy pododdziałów muszą zapewnić ochotnikom dostęp do konsoli z grami. Kurz opadł, a my przyzwyczailiśmy się do „nowego”. Dziś znaczna grupa spośród tych dobrowolsów pełni już zawodową służbę wojskową.

Szanowni Państwo, „Polska Zbrojna” to magazyn wydawany z myślą przede wszystkim o wojsku i żołnierzach. Dlatego w imieniu swoim, jak i całego zespołu redakcyjnego, składam wszystkim żołnierzom i pracownikom wojska najserdeczniejsze życzenia z okazji święta Wojska Polskiego.

Dziękujemy za Waszą służbę!

REKLAMA

Magdalena Kowalska-Sendek, redaktor naczelna miesięcznika „Polska Zbrojna”





Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO