Dyżurowali przez całą dobę, a w razie konieczności podrywali swoje maszyny w powietrze. To tylko niektóre z zadań, którym w ciągu ostatnich tygodni musieli sprostać piloci holenderskich sił powietrznych. Sojusznicy wyposażeni w myśliwce F-35 zostali skierowani do Polski, aby wzmocnić natowską misję Air Policing. Zobaczcie ich w akcji!
Film: Maciej Bąkowski, st. sierż. Piotr Gubernat Zbrojna TV
Przez ostatnie tygodnie na polskim niebie działo się wiele. W powietrze regularnie wzbijały się myśliwce F-16 i MiG-29 oraz samoloty piątej generacji F-35, należące do holenderskich sił powietrznych. Sojusznicy zrealizowali wspólnie wiele misji treningowych, polegających m.in. na przechwytywaniu wrogich samolotów, symulowaniu niszczenia obrony przeciwlotniczej przeciwnika czy po prostu prowadzeniu kontrataku.
– Jesteśmy gotowi i silni. Codziennie nasi piloci wykonują misje w powietrzu, szkolą się i współpracują ze sobą. Muszę powiedzieć, że jako Polska jesteśmy bardzo dumni, będąc częścią natowskiej drużyny – powiedział gen. bryg. pil. Ireneusz Nowak, inspektor sił powietrznych, podczas konferencji prasowej, która odbyła się w 22 Bazie Lotnictwa Taktycznego.
Wspólne ćwiczenia z sojusznikami to jednak niejedyne zadanie, któremu w ostatnim czasie musieli sprostać holenderscy piloci. Myśliwce F-35 zostały bowiem skierowane do Polski, aby wzmocnić misję NATO Air Policing. To inicjatywa, która została zapoczątkowana w 2014 roku, po aneksji Krymu przez Rosję. Od tego czasu myśliwce sojuszników regularnie patrolują niebo nad państwami bałtyckimi oraz Bułgarią i Rumunią.
– Ochrona nieba jest integralną częścią działań na rzecz bezpieczeństwa terytorium NATO. Sojusznicy robią to każdego dnia, jako jedna drużyna, zgodnie z powiedzeniem „jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” – zaznaczył gen. bryg. pil. Ömer Nafiz Gülmezoğlu, zastępca szefa sztabu ds. planowania w Dowództwie Sił Powietrznych NATO.
Holenderscy piloci zapewniają, że na brak pracy podczas pobytu w Polsce nie narzekali. O szczegółach z powodów bezpieczeństwa nie można powiedzieć zbyt wiele, jednak wiadomo, że kilkukrotnie podrywali swoje maszyny w ramach alarmu Alpha Scramble. Holenderskie ministerstwo obrony poinformowało m.in. o realizacji lotów bojowych, których celem było przechwycenie trzech rosyjskich samolotów.
Wraz z końcem marca zakończy się misja Holendrów w Polsce. Polscy piloci przyznają, że współpraca z sojusznikami była dla nich cennym doświadczeniem, bo dzięki niej otrzymali z pierwszej ręki informacje dotyczące nie tylko użytkowania, lecz także obsługi myśliwców F-35, które wkrótce sami otrzymają.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze