W wojskach radiotechnicznych nastąpi wkrótce technologiczna rewolucja – zapewniali przedstawiciele armii i firm zbrojeniowych podczas Dni Radiolokacji. W podwarszawskiej Jachrance spotkali się z naukowcami na dwóch konferencjach. Mówili m.in. o bioelektronice, problemach z dronami i polskich radarach Liwiec, które budzą duże zainteresowanie na świecie.
Radary wielofunkcyjne oraz związane z nimi projekty badawcze – to wiodący temat „Konferencji Naukowo – Technicznej Radiolokacji”, na której spotkali się już po raz 47. przedstawiciele wojsk radiotechnicznych, firm zbrojeniowych działających w branży elektronicznej oraz instytucji naukowo – badawczych.
Ryszard Kardasz, prezes PIT-RADWAR, w wystąpieniu otwierającym obrady podkreślał, że Polska ma ogromne osiągnięcia w radiolokacji. – Potrafimy nie tylko produkować zaawansowane radary oraz inne systemy radiotechniczne dla naszego najważniejszego odbiorcy, jakim jest polska armia, ale również integrować te rozwiązania z systemami ogniowymi – mówił szef największej rodzimej firmy produkującej wojskowe radary. Zaznaczał przy tym, że nasi specjaliści opracowali wysokiej klasy urządzenia tak dla sił powietrznych i pododdziałów przeciwlotniczych, jak i dla wojsk lądowych. – Radary rozpoznania artyleryjskiego Liwiec, które zdały celująco bojowy chrzest podczas misji w Afganistanie, budzą bardzo duże zainteresowanie armii z całego świata. Rozmowy handlowe w sprawie ich eksportu są mocno zaawansowane – dodał.
Generał brygady Krzysztof Żabicki, szef Zarządu Wojsk Radiotechnicznych Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, poinformował, że w najbliższych latach dowodzone przez niego wojsko czeka technologiczna rewolucja. Urządzenia bazujące na rozwiązaniach sprzed kilkudziesięciu lat zostaną zastąpione przez współczesne systemy.
Do Sił Zbrojnych RP mają trafić m.in. radary, które będą częścią zestawów rakietowych o kryptonimie „Narew”. Polska zbrojeniówka, na zlecenie wojska, pracuje już nad nowymi urządzeniami dla tych systemów przeciwlotniczych, w tym nad radarem pasywnym PET-PCL oraz P-18PL, czyli radarem obserwacyjnym dalekiego zasięgu w paśmie metrowym.
To jednak nie koniec planowanych innowacji w wojskach radiotechnicznych. Armia chce w przyszłości wyposażyć żołnierzy w radary umieszczone na aerostarach. – Pracujemy już nad wymaganiami operacyjnymi dla tego sprzętu. Nie musimy ich kupić dużo, bo już sześć, czy siedem sztuk pozwoliłoby na pokrycie całego kraju. Tymi radarami moglibyśmy zastąpić samoloty AWACS, gdyż korzystanie z nich czasem jest problematyczne – podkreślał generał Żabicki.
Dwudniowe (26 – 27 października) sympozjum odbywa się w ramach Dni Radiolokacji, którym towarzyszy też druga naukowa „Konferencja Urządzenia i Systemy Radioelektroniczne”. Organizowana jest po raz ósmy i potrwa do 29 października. Jej uczestnicy omawiają m.in. kwestie związane ze zwalczaniem dronów oraz zastosowanie w wojsku urządzeń bioelektronicznych.
Organizatorem obu spotkań w Jachrance pod Warszawą są: Departament Polityki Zbrojeniowej Ministerstwa Obrony Narodowej, PIT-RADWAR, Wojskowa Akademia Techniczna oraz Wojskowy Instytut Techniczny Uzbrojenia.
autor zdjęć: Krzysztof Wilewski
komentarze