Drużyna Twardego Świętoszów pokonała 2:0 Lotnika Jeżów Sudecki i powróciła na pierwszą pozycję w jeleniogórskiej klasie okręgowej. Wojskowi pewnie wygrali z zespołem, który prowadził po 21 kolejkach. Trzy punkty wywalczyła dzisiaj też drużyna Kawalerii. Tomaszowianie rozgromili 5:0 jedenastkę Polonii Rokiciny.
W meczu na szczycie jeleniogórskiej okręgówki wicelider nie dał żadnych szans liderowi na wywiezienie ze Świętoszowa punktu. Drużyny zamieniły się miejscami w tabeli. – Wróciliśmy na fotel lidera, tam gdzie jest nasze miejsce – mówi ppłk Mariusz Bolecki, prezes Twardego. – Lotnikowi nie pozwoliliśmy na zbyt wiele. Drużyna z Jeżowa Sudeckiego nie stworzyła żadnej bramkowej sytuacji. Byliśmy zdecydowanie lepsi od gości – dodaje.
Gole na wagę trzech punktów strzelili: st. szer. Marcin Łojko (w 25. minucie) i st. szer. Daniel Szkarapat (w 57. min). – Marcin potrafił się znaleźć w zamieszaniu pod bramką gości i sprytnie skierował piłkę do siatki. Miał też swój udział przy drugim golu. Najpierw minął jak tyczki trzech piłkarzy Lotnika, a potem podał piłkę do Daniela. Kapitan naszej drużyny wymanewrował obrońcę i po raz drugi zmusił do kapitulacji bramkarza gości – relacjonuje prezes Bolecki.
Świętoszowianie po 22. kolejce spotkań zgromadzili 48 punktów i o dwa wyprzedzają drużynę Lotnika. Za tydzień wojskowi rozegrają mecz w Dziwiszowie z Piastem – zespołem ze środka tabeli. W pojedynku z Lotnikiem, strzelając 17. gola w rozgrywkach tym sezonie, st. szer. Marcin Łojko zrównał się ze zdobytymi bramkami ze swoim starszym bratem kpr. Dariuszem Łojko. Na skuteczną grę braci w Dziwiszowie liczą kibice Twardego.
Druga wojskowa drużyna – tomaszowskiej Kawalerii – po piątym spotkaniu w rundzie wiosennej umocniła się na pozycji wicelidera tabeli piotrkowskiej klasy A. Wojskowi rozgromili dzisiaj 5:0 na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Tomaszowie Mazowieckim zespół z Rokicin. Podopieczni st. szer. Pawła Idzikowskiego znakomicie spisują się wiosną. W pięciu meczach strzelili aż 23 gole, tracąc zaledwie jednego.
Festiwal strzelecki w pojedynku z Polonią rozpoczął w 43. minucie Piotr Jaszczyk. Kolejne gole wojskowi strzelili w drugiej połowie. W 60. min na listę strzelców wpisał się Sebastian Kawecki, pięć minut później Bartłomiej Gonciarz, w 70. min st. szer. Wojciech Bogusz, a w 80. min ponownie Gonciarz.
– Mecz mógł się rozpocząć niezbyt pomyślnie dla naszej drużyny. W piątej minucie goście mogli objąć prowadzenie, ale na nasze szczęście nie udało im się strzelić gola. Później już nie stworzyli żadnej bramkowej sytuacji, a my przejęliśmy inicjatywę na boisku – relacjonuje st. sierż. Piotr Mostowski, prezes Kawalerii. – W drugiej połowie wychodziło nam niemal wszystko. Blisko stu kibiców doczekało się czterech bramek – dodaje prezes.
autor zdjęć: Arch. Jacka Szustakowskiego
komentarze