Na poligon w Żaganiu wyjedzie 21 czołgów. Będą nacierać na przeciwnika, strzelać z armat i broni pokładowej. Leopardy 2A5, które polska armia kupiła z Niemiec, właśnie rozpoczęły pierwszy test bojowy. Załogi czołgów z 34 Brygady Kawalerii Pancernej ćwiczyć będą półtora miesiąca.
1 Brabancki Batalion Czołgów i batalion logistyczny 34 Brygady Kawalerii Pancernej już się stawiły na poligonie. Dla żołnierzy to najważniejsze od czterech lat szkolenie. – Po raz pierwszy szkolimy się, wykorzystując czołgi Leopard 2A5, które niedawno dostaliśmy. W styczniu zakończyliśmy szkolenie teoretyczne, teraz żołnierze swoją wiedzę muszą sprawdzić w terenie – mówi ppłk Andrzej Kasperski, dowódca batalionu.
Testowanie załóg
Na poligon wyjechały cztery kompanie czołgów, kompania dowodzenia i logistyczna. Pancerniaków będą wspierali specjaliści batalionu logistycznego, w sumie blisko 300 żołnierzy.
W pierwszej części szkolenia weźmie udział 11 czołgów Leopard 2A5. Pod koniec lutego dołączy do niech kolejnych dziesięć, które właśnie przechodzą przeglądy techniczne. Poza czołgami żołnierze będą używać m.in. samochodów ciężarowych Unimog, także kupionych w Niemczech.
Na początek pancerniacy będą musieli przećwiczyć współdziałanie. Członkowie załóg pokażą, czy potrafią ze sobą współpracować, kierowcy-mechanicy – czy sprawnie operują wozem, a np. działonowi – czy umiejętnie używają broni pokładowej czołgów. Na poligonie w ten sposób przetestowanych zostanie około 30 załóg Leopardów 2A5, czyli dwie kompanie.
Strzelanie także wirtualne
Druga część szkolenia będzie trudniejsza. Każda z załóg w dzień i w nocy odda po kilkanaście strzałów ze 120 mm armaty Leoparda. Żołnierze będą też strzelać do ruchomych celów ostrą amunicją z broni pokładowej, a także ćwiczyć obronę i natarcie oraz przemarsz kolumn.
Podczas działań taktycznych czołgiści wykorzystają kupiony od Bundeswehry laserowy symulator strzelań Agdus. Laserowa wiązka imituje ogień armaty, z kolei czujniki zainstalowane na pancerzach maszyn sygnalizują trafienia. Urządzenia podłączone są do komputerów, które nadzorują pracę symulatora i natychmiast informują, czy strzał był celny.
Trening dowódców
Szkolenie przejdą nie tylko załogi czołgów, lecz także dowódcy plutonów i kompanii. Do tej pory dowodzili używanymi przez brygadę pododdziałami czołgów PT-91 Twardy lub starszymi wersjami Leopardów. Nowocześniejsze wozy jednak wymagają od dowódców zmiany niektórych technik taktycznych. Leopardy 2A5 dają np. większe możliwości manewrowania wozami, które podczas wycofywania na polu walki nie muszą zawracać i obracać wież.
– Dopiero po pierwszym strzelaniu będzie można ocenić, jak spisuje się sprzęt i jak są przygotowani żołnierze – mówi kpt. Marcin Wdowiak, dowódca 1 kompanii czołgów.
Zajęcia taktyczne i ogniowe batalionu potrwają do 27 marca.
Czołgi Leopard 2A5 polska armia kupiła od Bundeswehry w 2013 roku. Kontrakt zakłada, że nasze wojsko otrzyma 119 wozów: 105 w wersji 2A5, pozostałe to Leopardy 2A4. MON zdecydowało, że wszystkie Leopardy 2A5 i kilkanaście 2A4 trafi do 34 Brygady Kawalerii Pancernej. Nowoczesne czołgi zastąpią używane przez brygadę czołgi PT-91 Twardy. Jednostka z Żagania dostanie także ponad 200 pojazdów logistycznych, m.in. wozy zabezpieczenia technicznego i pojazdy ciężarowe oraz laserowe symulatory strzelania, uzbrojenie, wozy dowodzenia i radiostacje. W 2014 roku do kraju dotarło dwie trzecie zamówionej dostawy. W tym roku do Żagania trafi reszta kupionego sprzętu.
autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło, kpt. Rafał Nowak
komentarze