34 Brygada Kawalerii Pancernej przechodzi niemal rewolucję. Wszystko po tym, jak minister obrony zdecydował, aby właśnie tam trafiło 105 nowo kupionych czołgów Leopard 2A5. Jednostka licząca dotąd zaledwie 200 żołnierzy stanie się wkrótce jedną z najnowocześniejszych i największych w armii. Będzie w niej służyć 2,5 tysiąca pancerniaków.
W Żaganiu trwa nabór nowych kadr, ruszył proces szkolenia załóg kupionego sprzętu, odnawiane są koszary, zaplanowano też budowę nowych mieszkań dla wojska. A to tylko niektóre inwestycje. Rozpoczęto modernizację stacji paliw i sieci ciepłowniczej, remont dwóch garaży i przystosowanie ich dla czołgów Leopard. W 2015 roku ruszy też remont dwóch budynków koszarowych, przebudowa hali sportowej i obiektów sportowo-rekreacyjnych.
34 Brygada Kawalerii Pancernej przechodzi gruntowne zmiany. Niemal rok temu w MON zapadła decyzja, że 105 czołgów Leopard 2A5 i kilkanaście Leopardów 2A4 kupionych od armii niemieckiej trafi właśnie do jednostki w Żaganiu.
Nowe szanse jednostki
– Decyzja o przezbrojeniu brygady w czołgi Leopard 2A5 zagwarantowała żołnierzom byt, pracę oraz możliwość dalszej wieloletniej służby w brygadzie. Stworzyła też szansę rozwoju zawodowego – mówi płk dypl. Krzysztof Pokropowicz, dowódca 34 Brygady. Dodaje, że trwa szkolenie żołnierzy do obsługi niemieckich czołgów. – Ci, którzy zdobyli już nowe uprawnienia, doszkalają się nierzadko także po służbie. Ostatnio brygada była kilkakrotnie kontrolowana przez przełożonych wyższego szczebla. Wyniki pokazały, że przyjęto właściwe założenia – podkreśla płk Pokropowicz.
Dowódca 34BKPanc - płk Krzysztof Pokropowicz.
Pierwsze Leopardy i szkolenia
Program zmian w brygadzie jest napięty. Część czołgów kupionych od Bundeswehry już dotarła. Do końca 2014 roku jednostka ma mieć 88 Leopardów 2A5 oraz 14 w starszej wersji – 2A4. Reszta dostaw, w ramach kontraktu wartego około 180 milionów euro, ma być zrealizowana do końca 2015 roku. Nowoczesne czołgi zastąpią używane dotąd w Brygadzie PT-91 „Twardy”. W wyposażeniu jednostki są także armaty przeciwlotnicze ZU-23-2 czy samobieżne haubice 2S1 Goździk.
Z Niemiec poza czołgami jednostka dostanie około 180 różnych pojazdów logistycznych, m.in. wozy zabezpieczenia technicznego Bergepanzer 2, samochody średniej i małej ładowności Daimler Benz. Będą także wozy dowodzenia, laserowe symulatory strzelań AGDUS, karabiny maszynowe oraz radiostacje.
Dzięki zmianom 34 Brygada stała się jednym z bardziej atrakcyjnych miejsc służby. W tym roku do jednostki z innych garnizonów przeszło wielu doświadczonych żołnierzy, przyjęto także z cywila około 100 osób. Jednocześnie trwa szkolenie załóg Leopardów 2A5. Żołnierze uczą się obsługi sprzętu w Ośrodku Szkolenia Leopard w Świętoszowie, a niebawem wyjadą na szkolenie do Bundeswehry.
Historia i plany
Żagań nie bez powodu nazywany jest stolicą pancerniaków. 34 Brygada wchodzi w skład 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej, a jej tradycje sięgają wojsk pancernych z czasów II wojny światowej, m.in. 3 Brygady Strzelców 1 Dywizji Pancernej, 4 Brygady Pancernej z 1 Drezdeńskiego Korpusu Pancernego i kilku wojennych pułków i batalionów.
Patronem żagańskiej jednostki jest hetman wielki koronny Jan Zamoyski. Poza dowództwem i sztabem w skład 34 Brygady wchodzą: 1 Brabancki Batalion Czołgów, 2 Flandryjski Batalion Czołgów, batalion zmechanizowany, batalion logistyczny, batalion dowodzenia, Drezdeński Dywizjon Artylerii Samobieżnej, dywizjon przeciwlotniczy, kompania rozpoznawcza i kompania saperów.
W tym roku pancerniacy, oprócz szkoleń z obsługi Leopardów, brali udział m.in. w ćwiczeniach dowódczo-sztabowych „Borsuk 14” i „Bóbr 14” oraz treningu sztabowym „Stoła 14”. Brygada szkoliła także żołnierzy rezerwy. W ciągu roku na różnego rodzaju ćwiczenia stawiło się ponad 90 rezerwistów.
– Przyszły rok będzie równie pracowity. Priorytetem jest szkolenie i zgrywanie załóg czołgów – zapowiada płk Pokropowicz.
autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło, kpt. Rafał Nowak, arch. 34 BKPanc
komentarze