moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Więcej schronów

Większość wznoszonych dla wojska większych budynków o funkcji koszarowo-sztabowej będzie miała w części piwnicznej schrony obrony przeciwlotniczej. Zamawiane przez ostatnich 30 lat obiekty nie posiadają takiej funkcji, bo…. nie było przepisów pozwalających określić odporność i wyposażenie piwnicznych schronów, a co za tym idzie, właściwie opisać przedmiot zamówienia. Ale to już przeszłość.

 

Zwiastunem zmian w wojskowych inwestycjach jest zamówienie na projekt nowego budynku dla brygady ochrony w koszarach na stołecznym Okęciu. Obiekt ma mieć w piwnicy schron OPL. Budynek będzie miał trochę bardziej niż dotychczas skomplikowaną konstrukcję, o czym świadczy budżet zamawiającego, czyli Stołecznego Zarządu Infrastruktury. W przypadku trzykondygnacyjnego obiektu wynosi on prawie 1,5 mln zł. Całkiem sporo, biorąc pod uwagę, że budynek ma powstać dzięki adaptacji projektu obiektu biurowo-sztabowego wzniesionego dla 1 Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej i przeznaczonego tylko dla 120 osób. Z informacji przetargowych umieszczonych przez wojskowych inwestorów w internecie wynika, że umocnione miejsca ukrycia mają powstać w jednym z dużych składów amunicji. To zrozumiałe, ponieważ w przypadku eksplozji środków bojowych wywołanych atakiem bądź nieumiejętnym obchodzeniem się z nimi załoga tej jednostki wojskowej nie miałaby się gdzie skryć.

Zdjęcie ilustracyjne

REKLAMA

Niestety, wszystkie zbudowane w ostatnich latach koszarowce – w Białej Podlaskiej, Siedlcach, Sitańcu-Wolicy czy Limanowej – nie mają schronów z powodu braku przepisów, które pozwalałyby opracować stosowne wymagania, a na ich podstawie właściwe obiekty. Decyzję o warunkach technicznych dla budowli ochronnych i miejsc tymczasowego ukrycia minister obrony wydał wiosną tego roku (nie została ona opublikowana w ogólnie dostępnych źródłach). Paradoksalnie, mimo wieloletnich zaniedbań wojsko jest w dobrej sytuacji, bo wie już, jakie budowle ma zamawiać. Czuwać nad tym będzie Biuro Infrastruktury Specjalnej podlegające Ministerstwu Obrony Narodowej.

W gorszej sytuacji są cywile. Co prawda w lipcu tego roku MSWiA wydało rozporządzenia w sprawie wymagań, jakie powinny spełniać miejsca doraźnego schronienia oraz sposobu przygotowania obiektu zbiorowej ochrony do użycia, szczegółowych warunków eksploatacji budowli ochronnych, zapewnienia porządku w ich obrębie oraz ich niezbędnego wyposażenia, lecz dokumenty te nie przełożyły się w żaden sposób na zwiększenie liczby ukryć dostępnych dla ludności. Mimo zagwarantowania na ten cel ponad 16,7 mld zł, z tego 5 mld zł w latach 2025–2026, w rządowym Programie Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej (OLiOC), zadanie budowy lub dostosowania istniejących obiektów do funkcji ochronnych stoi wciąż przed samorządami, Polskimi Liniami Kolejowymi, Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad czy stołecznym metrem. Najwięcej do zrobienia mają gminy, które otrzymały obowiązek utworzenia systemu ewidencji, utrzymywania i budowania schronów i ukryć doraźnych, przy istotnym wsparciu finansowym ze strony państwa. Wśród budynków, które będą modernizowane znajdują się m.in. schrony pod szkołami tzw. tysiąclatkami (zbudowanymi z okazji tysiąclecia państwa polskiego).

Firmy budowlane wietrzą już dobry interes. Na Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego 2025 bodaj po raz pierwszy pojawiły się oferty przedsiębiorstw gotowych budować podziemne i naziemne – również mobilne – schrony, najczęściej w technologii modułowej, z prefabrykatów żelbetowych lub ze stali pokrytej powłoką z ciekłego kauczuku, wydłużającego trwałość metalowej skorupy. Oczywiście odpowiednio wyposażone w układy filtrowentylacji, zasilania i oświetlenia, kanalizacji, zawory przeciwwybuchowe i wyjścia zapasowe. To oferta dla szkół, szpitali, przeznaczona pod magazyny leków i żywności, centra ochrony danych (w bankach, instytucjach finansowych, firmach telekomunikacyjnych), ale też dla zamożnych mieszkańców naszego kraju. Zainteresowanie takimi obiektami wzrosło, szczególnie po panice medialnej wywołanej nalotem rosyjskich bezzałogowców na Polskę we wrześniu.

Tu jednak ważny jest spokój. 35 lat zaniedbań nie da się nadrobić w półtora roku. Trzeba do tego podchodzić metodycznie i roztropnie, tak pod względem finansowania, jak i lokalizacji. I to przez kolejne dziesiątki lat. Stopniowo nadrobimy zaległości, tak jak z budową autostrad i dróg szybkiego ruchu. Wszyscy wiemy, że schrony oraz ukrycia są nam potrzebne i zostaną z nami, w tym miejscu Europy, na zawsze.

płk rez. Artur Goławski dziennikarz „Polski Zbrojnej” w latach 1995–2012, były rzecznik prasowy DGRSZ, konsultant w branży public relations

autor zdjęć: Adobe Stock

dodaj komentarz

komentarze


MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Kircholm 1605
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
OPW budują świadomość obronną
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Abolicja dla ochotników
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Starcie pancerniaków
Polski „Wiking” dla Danii
Rusza program „wGotowości”
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
„Road Runner” w Libanie
Kaman – domknięcie historii
Koniec dzieciństwa
Sukces Polaka w biegu z marines
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Męska sprawa: profilaktyka
Marynarze podjęli wyzwanie
Czy to już wojna?
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Nowe zasady dla kobiet w armii
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Jesteśmy dziećmi wolności
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Nie daj się zhakować
Arteterapia dla weteranów
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Dzień wart stu lat
Zasiać strach w szeregach wroga
Wellington „Zosia” znad Bremy
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Marynarze mają nowe motorówki
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Pięściarska uczta w Suwałkach
Odznaczenia za wzorową służbę
Sportowcy na poligonie
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Mundurowi z benefitami
Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Brytyjczycy na wschodniej straży
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Standardy NATO w Siedlcach
Kolejny kontrakt Dezametu
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Inwestycja w bezpieczeństwo
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Mity i manipulacje
Lojalny skrzydłowy bez pilota

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO