moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Spirit of Ostra Brama” już na Cytadeli

Na ślad Dakoty „Spirit of Poland” polscy miłośnicy lotnictwa trafili w 2012 roku. Po wielu latach samolot, którym podróż na Sycylię do jednostek 2 Korpusu Polskiego odbył gen. Kazimierz Sosnkowski, przetransportowano z Kanady do Polski. Teraz czeka go remont, aby w przyszłości odwiedzający Muzeum Wojska Polskiego mogli zobaczyć,  jak wyglądał polski samolot „Air Force One”.

Dakota DC-3 była samolotem używanym przez gen. Kazimierza Sosnkowskiego, naczelnego wodza Polskich Sił Zbrojnych w marcu i kwietniu 1944 roku podczas wizytacji jednostek 2 Korpusu na Sycylii. Nosiła nazwę „Spirit of Ostra Brama”. – Niektórzy myślą, że nazwa została nadana na cześć operacji Armii Krajowej pod kryptonimem „Ostra Brama”, ale to nieprawda. Wydarzyła się ona już po nadaniu nazwy Dakocie – mówi Robert Gretzyngier, ekspert lotniczy z Fundacji Historycznej Lotnictwa Polskiego. – Na tydzień przed podróżą gen. Sosnkowskiego do Italii w Londynie odsłonięto wotum dziękczynne lotników. Była to pozłacana tablica z wizerunkiem Matki Boskiej Ostrobramskiej. W uroczystości brali udział polscy lotnicy, więc podejrzewam, że nadanie imienia „Spirit of Ostra Brama” było nawiązaniem do tej uroczystości – wyjaśnia Gretzyngier. VIP-owski samolot był pilotowany przez polską załogę, choć znajdował się w jednym z dywizjonów Royal Army Forces, który zajmował się lotami z najważniejszymi osobami w kraju. Na kadłubie Dakoty widniało zarówno oznaczenie RAF jak i polska lotnicza szachownica. – Dakota DC-3 „Spirit of Ostra Brama” była swego czasu samolotem o statusie „Air Force One” – wyjaśnia Robert Gretzyngier.

Jak Dakota znalazła się w Kanadzie? Po wojnie samolot przejęły tamtejsze linie lotnicze i wykorzystywały do obsługi lotów pasażerskich. Po wycofaniu z eksploatacji stał się jednym z wielu zapomnianych eksponatów w Royal Aviation Museum of Western Canada. Jego odkrycie przez polskich miłośników lotnictwa było niezwykłym przypadkiem. – Pewnego dnia w 2012 roku trafiłem na stronę kanadyjskich spotterów, którzy opisywali, co udało im się zobaczyć w kanadyjskim muzeum – wspomina Gretzyngier. – Napisali, że jest tam również samolot oznaczony cywilnym numerem FL547. Po tym numerze poznałem, że był to samolot, którym latał gen. Kazimierz Sosnkowski. Od tego momentu zaczęliśmy zbierać informacje, kto jest właścicielem tego samolotu i myśleć o tym, jak ściągnąć go do Polski – dodaje.

Okazało się, że samolot, mimo że jest w muzeum, jest własnością 17 Eskadry Lotniczej w Winnipeg. – W 2013 roku zapytaliśmy o samolot attache kanadyjskiego w Polsce. Chcieliśmy się dowiedzieć, jak możemy „przejąć” maszynę – wyjaśnia Robert Gretzyngier. – Podał nam wszystkie niezbędne kontakty. Był bardzo przychylnie nastawiony, kiedy dowiedział się, że jest to samolot gen. Sosnkowskiego, bo to postać znana w Kanadzie. Generał po wojnie zamieszkał w tym kraju, a trzej jego synowie byli związani z kanadyjskim lotnictwem – dodaje ekspert. Fundacja Historyczna Lotnictwa Polskiego przedstawiła całą sprawę Muzeum Wojska Polskiego i machina ruszyła. W 2017 roku do muzeum w Kanadzie przyleciał płk Cezary Kiszkowiak, attaché obrony polskiej w Kanadzie, Andrzej Kurnicki, ambasador Polski w Kanadzie oraz polski konsul Włodzimierz Czarnecki. To właśnie oni rozpoczęli starania o to, by samolot znalazł się w Polsce. Udało się. Kanada przekazała Polsce „Spirit of Ostra Brama”.


Film: Bogusław Politowski / portal polska-zbrojna.pl

Dużym wyzwaniem był jego transport. Potrzeba było naprawdę dużego samolotu transportowego, który byłby w stanie przewieźć Dakotę. 10 marca samolot gen. Sosnkowskiego został przetransportowany do Wrocławia na pokładzie ukraińskiego An-124 Rusłan, który jest największym seryjnie produkowanym samolotem transportowym. – Do Polski przyleciał kadłub, który jest w miarę „zdrowy”, da się go zaadaptować do celów wystawienniczych – mówi Gretzyngier. Ekspert zauważa jednak, że wygląda on inaczej niż w 1944 roku, gdyż po wojnie był używany przez linie lotnicze. – Samolot przystosowano wówczas do celów cywilnych. Np. duże bagażowe drzwi, które znajdowały się w Dakocie po lewej stronie zostały zastąpione drzwiami pasażerskimi – wyjaśnia Gretzyngier. Do Polski trafiły również skrzydła wraz z lotkami, fragment usterzenia pionowego, jedna goleń z podwoziem oraz tylne kółko. – Najbardziej efektowny fragment, czyli kadłub na pewno będzie atrakcją. Ale jest w średnim stanie i trzeba będzie nad nim popracować – przyznaje ekspert. Dodaje, że samolotem zajmowali się wolontariusze kanadyjscy, którzy odnawiają stare samoloty. Ale ich praca ograniczyła się do oczyszczenia go z brudu i odmalowania. – Samolot wiele lat stał pod gołym niebem, niczym niezabezpieczony, nie ma co się spodziewać, że będzie jak spod igły. Gros prac remontowych będziemy musieli wykonać w Polsce – mówi Gretzyngier

Samolot został przetransportowany z Wrocławia do Warszawy na trzech lawetach. Obecnie znajduje się na terenie warszawskiej Cytadeli, gdzie powstaje nowa siedziba Muzeum Wojska Polskiego. – Zainteresowanych obejrzeniem samolotu prosimy o cierpliwość. Potrzebujemy czasu, aby ocenić dokładny stan zachowania eksponatu przed podjęciem prac, które przywrócą go do stanu dawnej świetności – mówi Sebastian Warlikowski, rzecznik Muzeum Wojska Polskiego.

Ewa Korsak

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze


O Ukrainie wspólnym głosem
 
Rodzina na wagę złota
Hercules wydobyty, załoga nie żyje
Bez technologii nie ma bezpieczeństwa
Rozejm na Morzu Czarnym? Tak przynajmniej twierdzi Biały Dom
Bałtyk pod kontrolą
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
Kolejne Kraby w produkcji
Mazurek Dąbrowskiego na zakończenie igrzysk
Opanować kryzys
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Konkurs na prezesa PGZ-etu
Plany rozbudowy infrastruktury na Pomorzu
Warto inwestować w rozwiązania systemowe w sporcie
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu
Koreański gap filler Orki
Feniks – misja na finiszu
Global Hawk wypatrzy wszystko
Sekrety biegu patrolowego
Ramię w ramię
Zginęli pod Smoleńskiem. Cześć ich pamięci!
Sowiecki podstęp
Wojskowe emerytury w górę
Test wytrzymałości
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Zwiedź Akademię Wojsk Lądowych
Wyrok za tragiczny wypadek
Dowodzenie na najwyższym poziomie
Podniebne wsparcie sojuszników
Zryw ku wolności
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Determinacja w działaniu
Jastrzębie nad Grecją
Ratownicy w mundurach
Preselekcja. Jak szkolą się przyszli komandosi?
Gala Buzdyganów – transmisja na żywo
Bez medalu w ostatnim dniu rywalizacji w wojskowych igrzyskach
Polskie F-16 w służbie NATO
Katyń. Wieczna pamięć i chwała bohaterom
Twierdza we krwi – Festung Kolberg
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
„Trójki” na strzelnicy
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Na czele cyberkomandosów
Odkrywanie prawdy
Więcej polskiego trotylu dla USA
Nowe legitymacje dla weteranów
Ratownictwo w mieście duchów
Norwegia, jako pierwsza, ma już wszystkie zmówione F-35
Podchorążowie AWL-u na tatrzańskich graniach
K9 zagrzmiały w Nowej Dębie
Buzdygany 2024 wręczone
Jest moc!
Walka z wielką wodą
Szwedzki debiut w Air Policing
Warto myśleć długofalowo
Pokój nie obroni się sam
Parlamentarzyści UE o bezpieczeństwie Europy
Miliardy na wzmocnienie bezpieczeństwa
Rosomaki na Bałtyku
Amerykańska flaga nad Camp Głębokie
Przysięga małopolskich terytorialsów
Oracle partnerem technologicznym MON-u
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Najważniejsze jest życie
Blekinge znaczy duch
Uroczyste pożegnanie żołnierzy, którzy niebawem wylecą do Libanu
Nowa inwestycja Wojskowej Akademii Technicznej
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Teatr okrucieństwa i absurdu
Produkt polski, klasa światowa

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO