ThyssenKrupp Marine Systems to jeden z trzech koncernów, które chcą zdobyć zlecenie na zaprojektowanie polskiej fregaty Miecznik. Propozycję hiszpańskiej Navantii i brytyjskiego Babcocka już opisaliśmy. Czas na trzecią ofertę – niemieckiego TKMS, który chce sprzedać Polsce projekt MEKO A-300PL, wywodzący się z opracowanych w latach 80. fregat MEKO A-200.
Zgodnie z kontraktem podpisanym pod koniec lipca konsorcjum PGZ-Miecznik ma do końca 2034 roku dostarczyć Marynarce Wojennej RP trzy fregaty wielozadaniowe Miecznik. Ministerstwo Obrony Narodowej chce, aby pierwszy, prototypowy okręt został zwodowany już za cztery lata. Żeby jednak polskie stocznie mogły rozpocząć jego budowę, najpierw musi zostać wybrany zagraniczny partner, który dostarczy projekt fregaty wraz z niezbędnym do jej budowy know-how.
Na początku sierpnia trzy czołowe zagraniczne stocznie – hiszpańska Navantia, niemiecki ThyssenKrupp Marine Systems (TKMS) oraz brytyjski Babcock, poinformowały, że chcą zaproponować Polsce swoje projekty fregat wielozadaniowych.
Oferta TKMS to MEKO A-300PL. Niestety, niewiele wiadomo na temat niemieckiego projektu, gdyż żadne siły zbrojne nie zamówiły jak dotąd jednostki tego typu. Mimo to przedstawiciele niemieckiego koncernu podkreślają, że projekt opiera się na fregatach MEKO A-200, sprawdzonych i użytkowanych przez siedem marynarek wojennych na świecie: algierską, australijską, turecką, grecką, południowoafrykańską, portugalską i nowozelandzką (a wkrótce także egipską).
TKMS zaznacza, że każdy z użytkowników fregat MEKO A-200 w znaczącym stopniu dostosowywał je do swoich potrzeb. Dotyczyło to nie tylko uzbrojenia i wyposażenia, lecz także wymiarów i wyporności. Tureckie MEKO A-200TN mają np. długość 110 m i 2919 t wyporności, gdy parametry południowoafrykańskiej MEKO A-200SAN wynoszą: długość 121 m, a wyporność 3700 t.
Podstawowym uzbrojeniem fregat MEKO A-200 są różnego typu pociski przeciwlotnicze (RIM-7, RIM-162, Umkhonto) oraz armaty: 127 lub 76 mm, dwie – 30 lub 40 mm, a także dwa karabiny – 12,7 mm lub 20 mm. Do zwalczania nieprzyjacielskich okrętów załogi MEKO A-200 mogą również używać torped 324 mm oraz pocisków przeciwokrętowych (RBS-15, Harpoon lub Exocet).
Projekt A-300 niemiecki koncern proponował już greckim siłom zbrojnym, stąd z nieoficjalnych informacji wynika, że zasadniczą różnicą w stosunku do A-200 miałaby być dodatkowa sekcja rakietowa. Jak duża i na ile zwiększy ona wymiary okrętu oraz jego wyporność, nie wiadomo.
autor zdjęć: ThyssenKrupp Marine Systems
komentarze