moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Afganistan. Czas wracać do domu

Postanowiliśmy, że przed 1 maja rozpoczniemy wycofywanie sił NATO z Afganistanu – zapowiedział Jens Stoltenberg, szef Sojuszu. Decyzja o zakończeniu trwającej prawie 20 lat misji wojskowej zapadła podczas telekonferencji państw członkowskich, która odbyła się wczoraj. Polskę reprezentował minister obrony Mariusz Błaszczak.

Kilka dni temu Biały Dom ogłosił, że wszyscy amerykańscy żołnierze opuszczą teren Afganistanu jeszcze w tym roku. Wczoraj sekretarz stanu USA Antony Blinken i sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych Lloyd Austin przyjechali do Brukseli, aby omówić tę kwestię z członkami Sojuszu Północnoatlantyckiego. Najpierw spotkali się z Jensem Stoltenbergiem, sekretarzem generalnym NATO, a następnie za pośrednictwem telełączy rozmawiali na temat przyszłości misji z ministrami spraw zagranicznych i obrony państw członkowskich Sojuszu. O rezultatach debaty poinformowali podczas konferencji prasowej.

Stoltenberg przypomniał, że sojusznicze wojska stacjonują w Afganistanie od prawie 20 lat na podstawie artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, według którego agresja na jednego z członków jest traktowana jak napaść na całe NATO. Operacja NATO w rządzonym przez talibów Afganistanie była pierwszą taką inicjatywą Sojuszu podjętą w oparciu o artykuł 5. Decyzja zapadła po atakach terrorystycznych na Stany Zjednoczone z 11 września 2001 roku.

Misja wykonana, czas wracać

– Tysiące naszych żołnierzy z krajów sprzymierzonych i krajów partnerskich oraz z Afganistanu zapłaciło za tę misję najwyższą cenę, wielu zostało też rannych – mówił podczas konferencji prasowej szef Sojuszu. – Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy służyli, i szanujemy tych, którzy poświęcili tak wiele dla naszego wspólnego bezpieczeństwa. Razem nie pozwoliliśmy, by Afganistan stał się przystanią dla ataków terrorystycznych na nasze kraje – podkreślił Jens Stoltenberg.

Szef NATO dodał, że działania sojuszników przyczyniły się także do rozwoju państwa, żołnierze pomogli Afgańczykom zbudować ich własne siły bezpieczeństwa. Teraz przyszedł więc czas, aby zadecydować o przyszłości misji.

– Postanowiliśmy, że przed 1 maja rozpoczniemy wycofywanie sił NATO z Afganistanu – zapowiedział Stoltenberg. Dodał, że cały proces ma być uporządkowany i potrwa kilka miesięcy. – Wszelkie ataki talibów na nasze wojska w tym okresie spotkają się ze zdecydowaną reakcją – zaznaczył. Podkreślił także, że nie oznacza to zakończenia stosunków na linii NATO–Afganistan. – To początek nowego rozdziału. Sojusznicy i partnerzy NATO będą nadal wspierać naród afgański – zapewnił.

Afgańczycy nie zostaną sami

Podczas konferencji głos zabrał także sekretarz stanu USA Antony Blinken. Podkreślał, że zagrożenie ze strony Al-Kaidy w Afganistanie jest teraz znacznie mniejsze. – Osiągnęliśmy nasz pierwotny cel. Przez ostatnie 20 lat świat się zmienił i musimy dostosować naszą strategię, aby sprostać zagrożeniom 2021 roku, a nie 2001 i podjąć wyzwania, które teraz wymagają naszej uwagi – argumentował Blinken.

Jednocześnie zapowiedział dalsze wsparcie Afgańczyków. – Pozostaniemy czujni wobec jakiejkolwiek możliwości ponownego pojawienia się zagrożenia terroryzmem w Afganistanie, będziemy również rozliczać talibów z ich zobowiązań, by powstrzymać Al-Kaidę lub jakąkolwiek organizację terrorystyczną przed wykorzystywaniem Afganistanu jako bazy do ataków na nas – podkreślił.

Wsparcie zapowiedział także sekretarz obrony USA Lloyd Austin, który mówił o postępie gospodarczym, obywatelskim i politycznym w Afganistanie. Dzięki temu obywatele państwa dziś sami nadzorują ulice, bronią swoich interesów, wybierają swoich przywódców i wysyłają dzieci do szkoły. – Oczywiście nadal w państwie jest zbyt wiele przemocy, zdajemy sobie również sprawę z faktu, że talibowie będą dążyć do odwrócenia tego postępu. Dlatego całym sercem wspieramy wysiłki dyplomatyczne mające na celu osiągnięcie wynegocjowanego i politycznego porozumienia, które popierają sami Afgańczycy – zaznaczył. Lloyd Austin zapewnił także, że USA nadal będą wspierać finansowo rozwój sił afgańskich bezpieczeństwa, także sił powietrznych czy specjalnych. – Będziemy nadal ściśle współpracować z nimi oraz naszymi sojusznikami w celu utrzymania zdolności antyterrorystycznych w regionie – podkreślił.

Solidarnie i z poświęceniem

Podczas spotkania politycy dziękowali żołnierzom, którzy angażowali się w misję. Antony Blinken przypomniał, że w szczytowym momencie byli to reprezentanci 50 państw, dziś natomiast w Afganistanie służą wojskowi z 35 krajów członkowskich i partnerów Sojuszu. – Żołnierze ryzykowali życiem, wielu z nich nie wróciło do swoich domów. Ale dzięki nim udało nam się osiągnąć cel, który sobie postawiliśmy – powiedział. Zaznaczył także, że zrealizowanie tej misji nie byłoby możliwe siłami jednego państwa. – Stany Zjednoczone nigdy nie zapomną solidarności, jaką nasi sojusznicy z NATO okazywali na każdym kroku. Żaden kraj nie mógłby osiągnąć tego, co osiągnęliśmy razem jako Sojusz – podkreślił.

Natomiast sekretarz obrony USA dodał: – Aż za dobrze znam ofiarę, którą wszyscy ponieśliśmy, aby doprowadzić nas do tego punktu. Dziękuję wam oraz rodzinom i bliskim tych, którzy nie wrócili do domów. I wszystkim tym, którzy na zawsze zmienili się przez tę wojnę.

Uczestnicy telekonferencji poruszyli także kwestię Ukrainy. Tuż obok jej granic Rosja zgrupowała największe siły wojskowe od czasu aneksji Krymu w 2014 roku. Stoltenberg zapewnił, że sojusznicy w pełni popierają suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. – Wzywamy Rosję do powstrzymania agresywnych działań, prowokacji i szanowania międzynarodowych zobowiązań – powiedział szef NATO.

Polacy pod Hindukuszem

Operacja wojskowa w Afganistanie rozpoczęła się w 2001 roku na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 1386. Pierwszych stu polskich żołnierzy, w ramach misji „Enduring Freedom” rozpoczęło służbę pod Hindukuszem rok później. Byli to operatorzy z JW GROM, logistycy i saperzy. W latach 2007–2014, już w ramach operacji ISAF, Polski Kontyngent Wojskowy w Afganistanie liczył 1200 żołnierzy. Ich zadaniem było m.in. zapewnienie bezpieczeństwa w rejonach odpowiedzialności, likwidacja kryjówek z amunicją i materiałami wybuchowymi, a także szkolenie afgańskich sił bezpieczeństwa. Z kolei w 2015 roku rozpoczęła się misja „Resolute Support”, której celem jest wspieranie afgańskich sił bezpieczeństwa. Obecnie w Afganistanie służy około 10 tys. żołnierzy sojuszniczych armii, w tym 2,5 tys. Amerykanów. Wśród nich są też żołnierze z Polski. Obecnie w Afganistanie stacjonuje XIII zmiana PKW. Dowódcą kontyngentu jest płk Paweł Pytko.

Podczas 20 lat trwania misji, w Afganistanie zginęło 43 polskich żołnierzy i jeden pracownik wojska.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: US Army, NATO

dodaj komentarz

komentarze


Żołnierze ewakuują Polaków rannych w Gruzji
 
Tusk i Szmyhal: Mamy wspólne wartości
Wojna w świętym mieście, część trzecia
Sandhurst: końcowe odliczanie
Święto stołecznego garnizonu
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Znamy zwycięzców „EkstraKLASY Wojskowej”
Morska Jednostka Rakietowa w Rumunii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
NATO zwiększy pomoc dla Ukrainy
Gunner, nie runner
Na straży wschodniej flanki NATO
Więcej pieniędzy dla żołnierzy TSW
W Italii, za wolność waszą i naszą
Pod skrzydłami Kormoranów
Operacja „Synteza”, czyli bomby nad Policami
Gen. Kukuła: Trwa przegląd procedur bezpieczeństwa dotyczących szkolenia
Przełajowcy z Czarnej Dywizji najlepsi w crossie
Kolejne FlyEye dla wojska
Front przy biurku
Jakie wyzwania czekają wojskową służbę zdrowia?
Polak kandydatem na stanowisko szefa Komitetu Wojskowego UE
Strażacy ruszają do akcji
Zachować właściwą kolejność działań
Wojna w świętym mieście, epilog
NATO na północnym szlaku
Kosiniak-Kamysz o zakupach koreańskiego uzbrojenia
SOR w Legionowie
25 lat w NATO – serwis specjalny
W Brukseli o wsparciu dla Ukrainy
Charge of Dragon
Active shooter, czyli warsztaty w WCKMed
Wojskowy bój o medale w czterech dyscyplinach
Puchar księżniczki Zofii dla żeglarza CWZS-u
Ukraińscy żołnierze w ferworze nauki
Systemy obrony powietrznej dla Ukrainy
Polscy żołnierze stacjonujący w Libanie są bezpieczni
Aleksandra Mirosław – znów była najszybsza!
Rekordziści z WAT
Ramię w ramię z aliantami
Sprawa katyńska à la española
Donald Tusk: Więcej akcji a mniej słów w sprawie bezpieczeństwa Europy
Zmiany w dodatkach stażowych
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
NATO on Northern Track
Kadisz za bohaterów
Lekkoatleci udanie zainaugurowali sezon
Wojna w Ukrainie oczami medyków
Wojna na detale
Przygotowania czas zacząć
Żołnierze-sportowcy CWZS-u z medalami w trzech broniach
Czerwone maki: Monte Cassino na dużym ekranie
Wytropić zagrożenie
W Rumunii powstanie największa europejska baza NATO
Rozpoznać, strzelić, zniknąć
Wypadek na szkoleniu wojsk specjalnych
Szpej na miarę potrzeb
Wojna w świętym mieście, część druga
Strategiczna rywalizacja. Związek Sowiecki/ Rosja a NATO
Morze Czarne pod rakietowym parasolem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO