Potwierdzamy decyzję, którą w ubiegłym tygodniu ogłosił sekretarz obrony USA Mark Esper o ustanowieniu w Polsce wysuniętego dowództwa V Korpusu Wojsk Lądowych. To ukoronowanie naszych działań na rzecz zwiększenia obecności amerykańskich wojsk w Polsce – powiedział minister Mariusz Błaszczak. Dowódcą jednostki został – awansowany dziś do stopnia gen. broni – John Kolasheski.
Minister obrony Mariusz Błaszczak spotkał się dziś w Krakowie z generałem Jamesem McConvillem, szefem Sztabu Sił Lądowych USA oraz generałem dywizji Johnem Kolasheskim, dotychczasowym dowódcą I Dywizji Piechoty Sił Lądowych USA. Na uroczystości obecna była także Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce, szef Sztabu Generalnego WP gen. Rajmund T. Andrzejczak oraz dowódca generalny gen. Jarosław Mika.
– Potwierdzamy decyzję, którą w ubiegłym tygodniu ogłosił sekretarz obrony USA Mark Esper o ustanowieniu w Polsce wysuniętego dowództwa V Korpusu Wojsk Lądowych USA. To ukoronowanie naszych działań związanych ze zwiększeniem obecności wojsk amerykańskich w Polsce – podkreślił minister Błaszczak. Jak podało w komunikacie Dowództwo US Army w Europie, pierwsza rotacja żołnierzy dowództwa V Korpusu przybędzie do Polski w pierwszej połowie 2021 roku i będzie liczyła ok. 200 wojskowych.
Szef resortu obrony przypomniał, że deklarację o wzmocnieniu liczebnym wojsk amerykańskich w Polsce podpisali prezydenci USA Donald Trump i Polski Andrzej Duda. – Obecność wysuniętego dowództwa V Korpusu w naszym kraju jest namacalnym dowodem realizacji polityki obu prezydentów. Jej nadrzędnym celem jest wzmocnienie polsko-amerykańskich relacji – dodał szef MON. Mariusz Błaszczak zwrócił też uwagę na to, jak wiele łączy Polskę i USA. – Świadczyć może o tym chociażby miejsce, w którym się spotykamy: Kopiec Kościuszki. Przecież Tadeusz Kościuszko jest bohaterem obu naszych narodów – mówił.
Szef MON podkreślił, że w ubiegłym tygodniu „doszło do porozumienia” w sprawie wspólnej umowy prowadzącej do wzmocnienia współpracy w dziedzinie obronności. Dokument określa m.in. na jakich zasadach siły amerykańskie będą stacjonowały w naszym kraju. Umowa o wzmocnionej współpracy obronnej (Enhanced Defence Cooperation Agreement) pomiędzy Polską a USA ułatwi pogłębienie współpracy wojskowej. Dokument nie został jeszcze podpisany, ma to się wydarzyć wkrótce.
– Wiemy, że możemy liczyć na Polskę, która jest jednym z naszych najbliższych sojuszników. Relacje między naszymi krajami stale się rozwijają, tak jak rozwija się współpraca wojskowa – stwierdziła Georgette Mosbacher. Ambasador USA zaznaczyła, że Polska i Stany Zjednoczone uzgodniły porozumienie o wzmocnionej współpracy obronnej, które określi przyszłe relacje militarne obu państw. – To wyjątkowy dzień, bo ogłaszamy aktywację wysuniętego dowództwa V Korpusu. Ta decyzja jeszcze bardziej zbliży nasze siły zbrojne i zapewni jeszcze lepszą integrację naszych wojsk w kolejnych latach a nawet dziesięcioleciach – dodała Mosbacher.
Z kolei gen. James McConville, szef Sztabu Sił Lądowych USA zauważył, że Polskę i Stany Zjednoczone połączyła wspólna walka o niepodległość USA, ale i udział w misjach rozwiązujących współczesne konflikty np. w Iraku czy Afganistanie. – Na ręce noszę bransoletkę, którą dostałem od ojca sierż. Michaela Ollisa. Dał mi ją w dniu, kiedy pośmiertnie odznaczyłem jego syna za odwagę i heroizm. W Ghazni w Afganistanie oddał życie, by uratować swojego towarzysza broni porucznika Karola Cierpicę. Mówię o tym, by pokazać, że sojusz pomiędzy Polską a USA jest wypróbowany w boju i coraz silniejszy – mówił amerykański generał. Odniósł się także do historii V Korpusu. Podkreślił, że jest to jednostka, której historia sięga I wojny światowej, potem została reaktywowana w czasie II wojny światowej, działała też w czasie Zimnej Wojny, a następnie w Kosowie, Iraku i Afganistanie. W 2013 roku została rozwiązana, jednak pół roku temu amerykańskie władze zdecydowały o reaktywowaniu V Korpusu. Główne dowództwo jednostki będzie gotowe do działania jesienią tego roku w Fort Knox w stanie Kentucky w USA. Podstawowym zadaniem jednostki ma być wzmocnienie amerykańskich zdolności operacyjnych w Europie. – Dzisiejsza ceremonia pokazuje nasze zaangażowanie na rzecz sojuszników i silnej Europy. Amerykańskie stanowisko dowodzenia w Polsce wzmocni nasze dotychczasowe relacje, interoperacyjność i podniesie o bezpieczeństwo – mówił McConville.
Podczas uroczystości szef Sztabu Sił Lądowych USA awansował na kolejny stopień generalski Johna Kolasheskiego, dowódcę I Dywizji Piechoty Sił Lądowych USA. Gen. broni John Kolasheski ma być nowym dowódcą V Korpusu. – Nazywam się John Kolasheski i jestem amerykańskim żołnierzem dumnym ze swojej służby w Europie – zaczął wystąpienie awansowany oficer. Generał służył w Niemczech, Turcji, Kuwejcie, Afganistanie i Iraku. Jak podkreślił, ma też osobiste związki z Polską, bo jego dziadek na początku ubiegłego wieku wyemigrował z Chmielowa (woj. podkarpackie) i do USA.
autor zdjęć: MON, Magdalena Kowalska-Sendek
komentarze