Wszystko zgodnie z planem – tak na zapowiedzi szefa Pentagonu Marka Espera dotyczące rozlokowania kolejnych amerykańskich sił w Polsce zareagował minister obrony Mariusz Błaszczak. Sekretarz obrony USA poinformował wczoraj o wycofaniu niemal 12 tysięcy wojsk amerykańskich z Niemiec i rozlokowaniu około 5,6 tysiąca z nich w innych krajach NATO. W Polsce powstać ma Dowództwo Sił Lądowych USA.
Szef Pentagonu, Mark Esper, podczas wczorajszej konferencji prasowej przedstawił plan wycofywania sił USA z Niemiec. Zmniejszenie liczebności jednostek amerykańskich w Niemczech miesiąc temu zapowiedział już prezydent USA Donald Trump. Sekretarz obrony wyjaśnił, że miejsce stacjonowania zmieni niemal 12 tysięcy żołnierzy Stanów Zjednoczonych. Z tego 6,4 tys. wojskowych wrócić ma do Ameryki Północnej, a 5,6 tysiąca będzie rozlokowana w innych krajach Sojuszu Północnoatlantyckiego, m.in. w Belgii i we Włoszech. Na Półwysep Apeniński trafić mają np. amerykańskie myśliwce F-16, a do Mons w Belgii z niemieckiego Stuttgartu przeniesione zostanie europejskie Dowództwo Stanów Zjednoczonych (UECOM). Więcej amerykańskich sił będzie także skierowanych w rejon Morza Czarnego. Odwołano też planowaną wcześniej „przeprowadzkę” amerykańskich jednostek z Wielkiej Brytanii do Niemiec. Nowa dyslokacja jednostek amerykańskich ma, jak podkreślił Esper, zwiększyć potencjał odstraszania wymierzony w Rosję i wzmocnić południowo-wschodnią flankę NATO.
Do informacji ogłoszonych przez szefa Pentagonu odniósł się w mediach społecznościowych minister obrony Mariusz Błaszczak. – Wszystko zgodnie z planem! W Polsce będzie więcej żołnierzy USA oraz powstanie najważniejsze w naszym regionie Dowództwo Sił Lądowych – napisał na Twitterze szef resortu obrony. – Sekretarz obrony USA potwierdził dziś nasze ustalenia i wskazał na możliwość dalszego zwiększenia liczebności amerykańskich żołnierzy w Polsce – dodał minister.
Esper przyznał, że do Polski planowana jest rotacja „głównych elementów” nowo utworzonego V Korpusu. Stanie się to jednak dopiero, gdy Polska podpisze porozumienie o stacjonowaniu wojsk amerykańskich i umowę o podziale związanych z tym kosztów. Sekretarz obrony USA dodał też, że być może są również inne możliwości, by skierować do Polski i krajów bałtyckich dodatkowe siły.
W lutym 2020 roku amerykańskie władze zdecydowały o reaktywowaniu V Korpusu po siedmiu latach od jego rozwiązania. Główne dowództwo jednostki będzie gotowe do działania jesienią tego roku w Fort Knox w stanie Kentucky w USA. Podstawowym zadaniem jednostki ma być wzmocnienie amerykańskich zdolności operacyjnych w Europie.
Operacja wycofywania wojsk amerykańskich z Niemiec potrwać ma kilka lat i będzie kosztować kilka miliardów dolarów.
autor zdjęć: Michał Niwicz
komentarze