Wystartowała 12. edycja „Projektu Wojownik” – zajęć, podczas których uczestnicy misji zagranicznych trenują pod okiem utytułowanych zawodników sztuk walki. Tym razem sesję na macie poprowadziły kpr. Monika Michalik, zapaśniczka, i szer. Katarzyna Lubońska, zawodniczka MMA. Uczestników treningu do walki zagrzewał gen. dyw. Tomasz Piotrowski, dowódca operacyjny.
Weterani misji zagranicznych spotkali się dziś w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych. Właśnie tu odbyły się kolejne zajęcia z cyklu „Projekt Wojownik”, podczas których żołnierze, którzy operowali poza granicami państwa ćwiczą z mistrzami sportów walki. Dotychczas żołnierze ćwiczyli pod okiem m.in. Łukasza „Jurasa” Jurkowskiego, Marcina „Polish Zombie” Wrzoska, Przemysława Salety czy Jana Błachowicza.
12. edycja „Projektu Wojownik” była wyjątkowa – po raz pierwszy poprowadziły ją kobiety. Kpr. Monika Michalik z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego, brązowa medalistka Olimpiady w Rio de Janeiro pokazała uczestnikom treningu elementy zapasów. Natomiast szer. Katarzyna Lubońska z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu, zawodniczka MMA, trenowała z żołnierzami m.in. ciosy bokserskie i kickboxerskie. Uczestników zajęć do działania zachęcał gen. dyw. Tomasz Piotrowski, dowódca operacyjny. – Dziś do wspólnego treningu stanęli żołnierze, ich rodziny, a także pracownicy wojska. To pokazuje, że jesteśmy jedną wielką wojskową rodziną – mówił.
Jak trenerki oceniają wyszkolenie żołnierzy? – Muszę przyznać, że uczestnicy treningu radzili sobie dobrze. Może nie bardzo dobrze, ale to pewnie wynika z faktu, że zazwyczaj mają styczność z MMA. Był to także sprawdzian dla mnie, bo po raz pierwszy prowadziłam tego typu zajęcia. Ale jestem zadowolona z efektu – mówiła kpr. Michalik. – Dziś na treningu było sporo osób, które nie miały dotąd styczności ze sztukami walki, ale zdecydowanie powinny zacząć trenować, bo mają talent. Bardzo fajnie radziły sobie też panie. Dobrze, że na zajęcia przychodzi ich coraz więcej – dodała szer. Lubońska.
W zajęciach pod okiem zawodniczek wzięła udział m.in. mjr Adriana Wołyńska, która dwa razy służyła w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Afganistanie. – „Projekt Wojownik” to świetna inicjatywa, bo pomaga w poradzeniu sobie z demonami, negatywnymi emocjami, które przywiozło się ze sobą z misji. Ale ważne jest także, że uczestnicy mogą się nawzajem wspierać i dzielić swoimi doświadczeniami – mówiła. Pozytywnie o zajęciach mówił także żołnierz wojsk specjalnych, który regularnie bierze udział w treningach organizowanych w ramach „Projektu Wojownik”. – Poziom instruktorski był bardzo wysoki. To nie są przypadkowe osoby, one bardzo dobrze wiedzą, co robią. Zresztą każde zajęcia wnoszą coś nowego, najważniejsze jest jednak to, aby regularnie ćwiczyć – podkreślił.
Razem z weteranami ćwiczyła też Zofia Janik, mama st. chor. Sylwestra Janika, który w 2013 roku zginął w Afganistanie. – Sport zawsze był ważny w moim życiu, więc kiedy otrzymałam zaproszenie do udziału w „Projekcie Wojownik”, od razu postanowiłam z niego skorzystać. Jednak powiedzmy sobie szczerze, nie o aktywność tu chodzi, ale przede wszystkim o głowę, bo bardzo pomaga mi przebywanie wśród osób, które rozumieją przez co przechodzę, a to nie zdarza się zbyt często – mówi. – Mój syn był taki sam jak ci chłopcy, którzy tu trenują. Był zawzięty i lubił sport. Ale już go nie ma, więc jestem ja, niejako w jego zastępstwie. Stan osobowy przecież musi się zgadzać – dodała.
Pomysł, aby zaprosić na zajęcia nie tylko weteranów, ale także rodziny poległych żołnierzy narodził się w głowie płk. Szczepana Głuszczaka z Wojskowego Centrum Edukacji Obywatelskiej, organizatora „Projektu Wojownik”. – Kiedy po raz pierwszy zapraszałem rodziny poległych na misjach, miałem pewne obawy. Nie byłem przekonany, czy mata to na pewno dla nich odpowiednie miejsce. Ale teraz, gdy widzę zaangażowanie pań, ich uśmiechy, jestem pewien, że to był świetny pomysł i żałuję, że dołączyły do nas tak późno – mówi płk Głuszczak. – Zresztą trzy miesiące temu, kiedy po raz pierwszy zaprosiliśmy rodziny poległych na zajęcia, na udział zdecydowała się tylko jedna pani, na kolejnych były już dwie, a teraz stawiło się aż pięć. Bardzo się z tego cieszę – dodaje.
Oficer dodaje, że dzisiejszy trening nie bez powodu odbył się w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych, bowiem, to właśnie jest miejsce, w którym każdy żołnierz zaczyna misję i ją kończy. – Każdy kontyngent, który osiąga gotowość bojową wchodzi w podporządkowanie dowódcy operacyjnego i pozostaje w nim aż do powrotu do kraju. Dlatego cieszę się, że udało nam się spotkać w miejscu tak ważnym dla każdego weterana– wyjaśnia.
Wycisk na macie to nie jedyny punkt w programie tej edycji projektu. Dziś weterani spotkali się także z Olgą Jabłońską z Dowództwa Garnizonu Warszawa, która opowiedziała, jak sport może pomóc w walce ze stresem. Natomiast Mateusz „Donaj” Donajski, dietetyk zawodników sztuk walki wyjaśnił, jak należy komponować dietę, aby trening był jak najbardziej efektywny. Swoją historią podzielił się z uczestnikami zajęć także st. kpr. Tomasz Rożniatowski, który na misji w Afganistanie stracił rękę. W powrocie do normalnego życia pomogła mu właśnie aktywność fizyczna.
Pierwszy dzień zajęć zakończyły zajęcia ze strechingu. Natomiast jutro, zanim weterani zaczną trening sztuk walki wezmą udział w zajęciach z jogi, a następnie będą ćwiczyć siłę wykorzystując przy tym liny TRX.
„Projekt Wojownik” to cykl zajęć ze sztuk walki dla uczestników misji zagranicznych. Wszystkie zajęcia prowadzą utytułowani zawodnicy. Dotychczas żołnierze ćwiczyli pod okiem m.in. Łukasza „Jurasa” Jurkowskiego, Marcina „Polish Zombie” Wrzoska, Przemysława Salety czy Jana Błachowicza.
Kolejne zajęcia odbędą się w kwietniu, tuż po Świętach Wielkanocnych. Organizator nie zdradza jednak, kto wówczas poprowadzi trening. – Mogę tylko powiedzieć, że spotkamy się w Poznaniu, a współorganizatorem zajęć będzie 12 Brygada Obrony Terytorialnej – mówi Głuszczak.
Inicjatywa płk. Szczepana Głuszczaka spotkała się z dużym uznaniem czytelników „Polski Zbrojnej”, którzy za organizację „Projektu Wojownik” przyznali mu Buzdygana Internautów. Oficer odbierze nagrodę podczas uroczystej gali, która odbędzie się 29 marca w Warszawie.
autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski
komentarze