Postanowiłem, że tu, w Kolnie, podpiszę koncepcję powołania w ramach wojsk obrony terytorialnej Komponentu Obrony Pogranicza. Żołnierze będą wspierać Straż Graniczną – powiedział minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Formacja będzie liczyć 10 batalionów. To jednostki WOT-u zlokalizowane w województwach: podlaskim, warmińsko-mazurskim i podkarpackim.
Wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak wziął udział w apelu, podczas którego przysięgę wojskową złożyło blisko 30 terytorialsów 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Żołnierze ukończyli właśnie 16-dniowe szkolenie podstawowe.
Szef MON-u podpisał w Kolnie koncepcję utworzenia w ramach wojsk obrony terytorialnej Komponentu Obrony Pogranicza. – Skrót KOP nie jest przypadkowy. Odwołujemy się do tradycji sprzed II wojny światowej, kiedy to obok Straży Granicznej istniał Korpus Ochrony Pogranicza jako formacja wojskowa. Dziś w ramach WOT-u przystępujemy do organizacji tego komponentu – ogłosił wicepremier. KOP ma się składać z 10 batalionów (sześciu już istniejących i czterech nowo formowanych) zlokalizowanych w województwie podlaskim, warmińsko-mazurskim, lubelskim i podkarpackim. Zgodnie z zapowiedzią żołnierze nowej formacji będą współpracować ze Strażą Graniczną i bronić nienaruszalności wschodniej granicy Polski.
Minister odniósł się także do sytuacji bezpieczeństwa w tej części Europy. Mówił o napaści Rosji na Ukrainę i wojnie za naszą wschodnią granicą oraz nawiązał do ataku hybrydowego na Polskę z terytorium Białorusi. – Atak hybrydowy miał swoje apogeum jesienią ubiegłego roku, ale miejmy świadomość, że agresja rosyjska nie ustaje i zapewne władcy Kremla postanowią wykorzystać trudną sytuację w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie, żeby znowu rzucać tych ludzi na granicę Unii Europejskiej. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że zaatakowana Ukraina nie może wyprodukować i wyeksportować tyle zboża, ile mogłaby, gdyby nie wojna. To wszystko powoduje kryzys (głodu – przyp. red.) w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie – podkreślił Błaszczak. Dodał, że dzięki zaangażowaniu żołnierzy Wojska Polskiego polsko-białoruska granica została utrzymana, a atak odparty. Podziękował również wszystkim, którzy stali i stoją murem za polskim mundurem.
Podczas uroczystego apelu szef MON-u odniósł się też do przysięgi złożonej przez nowych żołnierzy Wojska Polskiego. Podkreślił, że jest to najważniejsza chwila w życiu każdego z nich. – Potwierdzili oni swoje oddanie Polsce, potwierdzili, że będą służyć obronie naszej ojczyzny – zaznaczył wicepremier Błaszczak. – To ważna chwila także dla społeczności lokalnej. WOT stanowi bowiem komponent lokalnych sił zbrojnych. To są ludzie, których znacie. To ludzie, którzy są zawsze gotowi, zawsze blisko – dodał minister. W gronie składających przysięgę terytorialsów są m.in. uczniowie i studenci, nauczyciele, weterynarz oraz urzędnicy.
– Bardzo dziękuję za to, że z tak dużym odzewem spotyka się nasza akcja naboru do Wojska Polskiego. Oczywiście oprócz tego, że bardzo mile widzimy wszystkich w wojskach obrony terytorialnej, zachęcamy również do przystąpienia do zawodowej służby wojskowej – powiedział szef resortu obrony. Wicepremier Błaszczak wspomniał także o nowym rodzaju służby – dobrowolnej zasadniczej służbie wojskowej. – Mamy szeroką ofertę służby w Wojsku Polskim, każdy może znaleźć coś dla siebie. Najważniejsze jest to, by jak najwięcej ludzi było przeszkolonych, by jak najwięcej umiało posługiwać się bronią i wiedziało, co należy zrobić w sytuacji zagrożenia – podkreślił.
Podczas uroczystości nie zabrakło żołnierzy armii sojuszniczych. Do Kolna przyjechali wojskowi amerykańscy, brytyjscy, rumuńscy i chorwaccy. – To ważny sygnał jedności, solidarności oraz tego, że budujemy interoperacyjność, czyli siłę, która odstrasza potencjalnego agresora – skomentował Błaszczak.
1 Podlaska Brygada Obrony Terytorialnej liczy ponad 2 tys. żołnierzy i składa się z pięciu batalionów oraz trzech samodzielnych kompanii. Dzisiejsza przysięga była szóstą w tym roku i czterdziestą drugą od czasu utworzenia brygady. 1 BOT powstała jako jedna z pierwszych w 2016 roku.
Z okazji przysięgi w Kolnie odbył się także piknik wojskowy, podczas którego można było porozmawiać z żołnierzami oraz obejrzeć ich uzbrojenie i wyposażenie. Wybrany sprzęt przywieźli terytorialsi oraz 18 Dywizja Zmechanizowana. Prezentowany był m.in. czołg Leopard, KTO Rosomak, samobieżny przeciwlotniczy zestaw rakietowy Poprad, samobieżny moździerz Rak i wyrzutnia Langusta. Można było też obejrzeć broń strzelecką. Zainteresowani służbą w armii mogli również złożyć wniosek o przyjęcie do dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej.
autor zdjęć: DWOT, MON
komentarze