moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Laboratoria specjalnego przeznaczenia

Wojskowa służba zdrowia sukcesywnie zwiększa swoje możliwości w walce z pandemią. W ubiegłym roku badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 realizowano w trzech spośród pięciu Wojskowych Ośrodków Medycyny Prewencyjnej. Jak wygląda praca diagnostów i jakie środki ostrożności muszą zachować podczas pracy? Sprawdziliśmy to w nowym ośrodku we Wrocławiu.

Do czerwca ubiegłego roku próbki na obecność COVID-19 pobrane od żołnierzy i pracowników wojska trafiały do wojskowych laboratoriów w Modlinie i Krakowie. W ostatnim kwartale 2021 roku działalność rozpoczęła trzecia pracownia tego rodzaju – Wojskowy Ośrodek Medycyny Prewencyjnej we Wrocławiu. Powstał on po niemal rocznych przygotowaniach związanych z przebudową pomieszczeń, przystosowaniem ich do wymogów bezpieczeństwa, zakupem sprzętu oraz szkoleniem diagnostów laboratoryjnych. Pierwsze badania próbek materiału biologicznego pobranego od żołnierzy wykonano 15 października.

– Nowa pracownia bardzo ułatwia nam pracę. Wcześniej wymazy pobrane od żołnierzy i pracowników wojska musieliśmy zawozić do Ośrodka Diagnostyki i Zwalczania Zagrożeń Biologicznych Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Puławach – wyjaśnia płk lek. Sebastian Sojka, komendant wrocławskiego WOMP. – Bywało tak, że do laboratorium w Puławach musieliśmy przekazywać materiał do badań kilka razy w tygodniu – dodaje.

Dlaczego tak często? To właśnie z wojskowego lotniska we Wrocławiu na misje udają się żołnierze. Tutaj też lądują po wykonaniu zadań. Rocznie to setki wojskowych. A zgodnie z przepisami każdy wyjeżdżający na misję poza granicami kraju musi mieć wykonany test na obecność koronawirusa. Podobnie dzieje się po powrocie. Bezpośrednio po wyjściu z samolotu każdy uczestnik misji musi przejść badania w kierunku chorób zakaźnych. Zanim żołnierz stanie na wojskowej komisji lekarskiej, musi posiadać ujemy wynik testu m.in. na obecność w jego organizmie COVID-19.

Nowa pracownia genetyczna została wyodrębniona z Laboratorium Mikrobiologicznego, realizującego do tej pory badania bakteriologiczne i parazytologiczne. Dziennie pracownicy mogą wykonać kilkadziesiąt analiz.

Poszukiwanie wirusów...

Jak przebiega wyszukiwanie wirusa w dziesiątkach dostarczanych próbek? Jeżeli ktoś myśli, że praca diagnostów laboratoryjnych polega na wpatrywaniu się w mikroskopy, jest w błędzie. Tutaj najważniejszą pracę wykonują nowoczesne urządzenia sterowane komputerowo. Badanie materiału pobranego od potencjalnego chorego odbywa się w dwóch etapach i specjalnie do tego wydzielonych pomieszczeniach, zabezpieczonych śluzami.

Diagnosta laboratoryjny przed rozpoczęciem pracy z materiałem zakaźnym ubiera się w strój ochronny (kombinezon, ochraniacze na buty, okulary, maskę z filtrem FFP3, przyłbicę, podwójne rękawiczki). Praca w pierwszej fazie – tej najbardziej niebezpiecznej, czyli strefie czerwonej – polega na włożeniu do tzw. urządzenia izolującego odpowiednio przygotowanych fiolek z odczynnikiem do izolacji wirusa. Przygotowanie próbek, dodawanie do nich właściwych substancji odbywa się w komorze laminarnej mającej wysoką klasę bezpieczeństwa i zapewniającej sterylność (by nie doszło do zanieczyszczenia badanego materiału). Ta faza badań wymaga od pracownika szczególnego skupienia i dokładności.


Film: Bogusław Politowski / ZbrojnaTV

W kolejnym etapie materiał jest przenoszony do urządzenia służącego do izolacji kwasów nukleinowych. W aparacie tym niszczona jest struktura komórek wirusa i zostaje wyizolowany kwas nukleinowy. W przypadku wirusa SARS-CoV-2 jest to RNA, czyli kwas rybonukleinowy. Tak przygotowana próbka, czyli izolat, poprzez specjalne okienko trafia do drugiego pomieszczenia, w którym znajduje się tzw. stacja pipetująca. Urządzenie to automatycznie dozuje odpowiednie odczynniki i wyizolowany materiał genetyczny do tak zwanych probówek reakcyjnych. Te, po odpowiednim przygotowaniu i zabezpieczeniu, umieszczane są w kolejnej maszynie – termocyklerze. Następuje proces powielania materiału genetycznego wirusa i detekcja, czyli wykrywanie ruchu cząsteczek elementarnych. Badanie kończy się, gdy na ekranie komputera diagnosty pojawiają się wyniki.

Sam na sam z COVID-19

– Cały proces badania kilkudziesięciu próbek w naszym laboratorium do chwili otrzymania i wydruku wyników trwa około 5 godzin – wyjaśnia Mariola Glapa, kierownik Laboratorium Mikrobiologicznego wrocławskiego WOMP. Wykrycie wirusa w próbce potwierdzane jest wyraźnym pikiem na wykresie programu komputerowego. Wartości piku określone na wykresie podlegają ocenie przez analityka wykonującego i autoryzującego wynik badania.

Aktualnie badania wykonuje trzech diagnostów laboratoryjnych. Jednym z nich jest Ewelina Ladaczek-Słyk, która przyznała, że przed wykonaniem pierwszych badań i wejściem do najbardziej niebezpiecznej części pracowni miała obawy. – Jako diagnosta nigdy wcześniej nie miałam kontaktu z COVID-19. Gdy nagle mimo wszystkich zabezpieczeń miałam się znaleźć sam na sam z wirusem, emocje były spore – wspomina, ale dodaje, że pomimo wcześniejszych obaw, ten kilkumiesięczny okres spędzony w pracowni okazał się pozytywnym doświadczeniem zawodowym.

Wrocławskie laboratorium wykonujące od niedawna badania w zakresie diagnostyki molekularnej ujęte jest na liście tworzonej i uaktualnianej w ogólnopolskim systemie Krajowej Izby Diagnostów Laboratoryjnych. Pracownia aktualnie realizuje badania w zakresie wykrywania wirusa SARS-CoV-2. Jak zaznacza płk Sojka, kupione urządzenia mogą służyć do wykrywania innych zagrożeń mikrobiologicznych. – Co ważne, jeden z kupionych aparatów jest mobilny. W razie konieczności możemy niektóre rodzaje badań wykonywać poza ośrodkiem – podkreśla komendant wrocławskiego WOMP.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze


Marynarze podjęli wyzwanie
Drony w szkołach
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Pilica w linii
Elementy Wisły testowane w USA
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Ułani szturmowali okopy
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Ogień z Leopardów na Łotwie
Nieoceniona siła edukacji
W Zamościu już wiedzą, jak się chronić
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Mundurowi z benefitami
Dywersja na kolei. Są dowody
Wojskowy bus do szczęścia
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Dostawa Homarów-K
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Wojsko Polskie stawia na bezzałogowce
Niebo pod osłoną
Sukces Polaka w biegu z marines
Gdy ucichnie artyleria
Dodatkowe zapory
Militarne Schengen
Nowe zasady dla kobiet w armii
„Zamek” pozostał bezpieczny
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Brytyjczycy na wschodniej straży
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Is It Already War?
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Kontrakt na „Orkę” jeszcze w tym roku?
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Kapral Bartnik mistrzem świata
Razem na ratunek
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Formoza – 50 lat morskich komandosów
„Road Runner” w Libanie
„Horyzont” przeciw dywersji
Plan na WAM
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Studenci ewakuowali szpital
Historyczna przeprowadzka do Cytadeli
Terytorialsi na wirtualnych polach walki
Wojsko na Horyzoncie
Merops wdrażany natychmiast
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Dzień wart stu lat
W gotowości, czyli cywile na poligony
Polski „Wiking” dla Danii
My, jedna armia
Szef MON-u z wizytą we Włoszech

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO