Po tym, jak jeden z pracowników Szpitala Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie zachorował na COVID-19, placówka zamknęła dwa oddziały – neonatologii i ginekologiczno-położniczy. Do ich dekontaminacji zaangażowano wojsko. Żołnierze z 4 Pułku Chemicznego odkazili 120 pomieszczeń o łącznej powierzchni 1500 metrów kwadratowych.
Kilka dni temu u jednego z pracowników Szpitala Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Wołominie stwierdzono COVID-19. W celu zminimalizowania rozprzestrzeniania się koronawirusa w placówce zamknięto dwa oddziały – neonatologii i ginekologiczno-położniczy. Aby mogły zostać otwarte, trzeba było przeprowadzić dekontaminację, czyli odkażanie biologiczne. To zadanie otrzymali żołnierze z 4 Pułku Chemicznego z Brodnicy.
– Do działania zostało zaangażowanych ponad 20 żołnierzy, którzy musieli zdezynfekować 120 pomieszczeń o łącznej powierzchni 1500 metrów kwadratowych – mówi ppor. Paweł Arciszewski, dowódca Grupy Dezynfekcyjnej. – Szczególną uwagę zwróciliśmy na miejsca, które są często dotykane, takie jak meble czy klamki, musieliśmy też uważać na specjalistyczny sprzęt, aby go nie uszkodzić. Woda i elektronika to nie jest dobre połączenie – dodaje.
Do odkażania pomieszczeń szpitalnych wojsko wykorzystało specjalistyczny środek, który był rozprowadzany za pomocą ciśnieniowych urządzeń. Jednak samo działanie nie różniło się od tego, czym żołnierze zajmują się na co dzień. – Sytuacja jest oczywiście nietypowa, bo mamy do czynienia ze skażeniem biologicznym, a naszym głównym zadaniem jest likwidacja skażeń chemicznych. Jednak sam proces dezynfekcji wygląda podobnie – zaznacza oficer. Podkreśla także, że żołnierze zadbali również o swoje bezpieczeństwo. – Działaliśmy w specjalnych kombinezonach, a także w maskach ze specjalnymi filtrami, które zabezpieczały nas przed ewentualnym zakażeniem. Po dezynfekcji szpitala, zgodnie z obowiązującymi procedurami, każdy z żołnierzy musiał także zdezynfekować sam siebie – podkreśla.
Cała operacja zajęła wojsku kilka godzin. Jednak nie oznacza to, że oddziały, które zdezynfekowali żołnierze, już funkcjonują. Decyzja o tym, kiedy to nastąpi ma zapaść w ciągu kilku dni i jest uzależniona od wyników badań personelu szpitala. Osoby, które mogły mieć styczność z nosicielem koronawirusa, zostały poddane testom.
Wojska chemiczne od tygodni pomagają w walce z epidemią. Żołnierze dezynfekują szpitale i środki transportu, pomagają też na lotniskach. Dziś w walkę z koronawirusem zaangażowanych jest ponad 8,3 tys. żołnierzy różnych formacji i pracowników wojska.
autor zdjęć: 4 pchem
komentarze