moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Aviation Detachment” w Łasku

Walka w powietrzu, obrona terytorium, misje uderzeniowe – to tylko niektóre z zadań polskich i amerykańskich myśliwców F-16 podczas „Aviation Detachment”. W ramach ćwiczeń każdy z pilotów spędził za sterami kilkadziesiąt godzin, a najlepsi zdobyli nowe uprawnienia. W szkoleniu wziął także udział tankowiec KC-135 i samolot AWACS.

Czterystu żołnierzy i 18 myśliwców F-16 z US Air Force, którzy na co dzień stacjonują w Spangdahlem w Niemczech, przyleciało do Łasku. Podczas ćwiczeń „Aviation Detachment” Amerykanie szkolili się wspólnie z pilotami z 31 i 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego. – Celem „Aviation Detachment” było przede wszystkim doskonalenie umiejętności związanych z realizacją działań przez duże ugrupowania statków powietrznych – mówi płk pil. Tomasz Jatczak, dowódca 32 Bazy Lotnictwa Taktycznego. – Podczas ćwiczeń piloci wykonywali pełne spektrum zadań, jakie może zrealizować myśliwiec. Były to działania zarówno ofensywne, związane z obroną przestrzeni powietrznej czy danego terytorium, jak i defensywne, czyli misje uderzeniowe bądź walki w powietrzu – wyjaśnia.

Każdego dnia rano odbywały się tzw. misje COMAO, czyli angażujące dużą liczbę statków powietrznych. Zadania związane z walką w powietrzu wykonywały nawet 32 myśliwce jednocześnie. Natomiast po południu, żołnierze koncentrowali się na lotach typowo szkoleniowych. Wówczas w powietrze również wzbijało się wiele myśliwców, jednak ich zadaniem nie były działania typowo bojowe, ale na przykład związane ze zrzutem uzbrojenia. Dzięki temu, że do Polski przyleciał amerykański transportowiec KC-135, żołnierze mogli także trenować tankowanie myśliwców w przestrzeni powietrznej.

Działania efów w powietrzu przez kilkanaście dni wspierał także samolot wczesnego ostrzegania AWACS. To jedna z 14 tego typu maszyn, które służą w NATO. Można go rozpoznać po charakterystycznej kopule znajdującej się nad kadłubem. To radar, który umożliwia monitorowanie przestrzeni, a także łączność z innymi statkami powietrznymi.

Jednak nie dla wszystkich pilotów „Aviation Detachment” były tylko ćwiczeniami. Dla wielu to także egzamin, dzięki któremu najbardziej doświadczeni lotnicy mogli zdobyć uprawnienia mission commandera, czyli dowódcy misji odpowiedzialnego za planowanie i wykonanie operacji dużych ugrupowań statków powietrznych, a także tytuł 4-Ship Flight Lead. Pilot, który go uzyska może dowodzić ugrupowaniem złożonym z czterech myśliwców.

A jak przebiegała polsko-amerykańska współpraca? – Wszystkie działania, jakie prowadzili żołnierze, były na bieżąco monitorowane, a następnie szczegółowo omawiane. Dzięki temu mogliśmy wyciągać wnioski, które pozwolą nam w przyszłości działać jeszcze efektywniej, bo budowanie interoperacyjności to kluczowy element tego szkolenia – mówi płk pil. Jatczak. Potwierdza to płk David Epperson, dowódca 52 Skrzydła Myśliwskiego amerykańskich sił powietrznych. – Udało nam się przylecieć do Polski mimo pandemii COVID-19. Dzięki temu mogliśmy nie tylko wspólnie ćwiczyć, prowadzić działania odstraszające, ale przede wszystkim uczyć się od siebie – zaznaczył.

Piloci F-16 nie zapomnieli także o przypadającym niedawno święcie Wojska Polskiego i 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej. Wówczas przelot zarówno polskich, jak i amerykańskich myśliwców w towarzystwie samolotów szkoleniowych Iskra zainaugurował uroczystości, które odbyły się w Warszawie.

Płk Jatczak szacuje, że podczas trwających kilka tygodni ćwiczeń, każdy z pilotów spędził w powietrzu kilkadziesiąt godzin. Tak duże zaangażowanie wojska w manewry nie zwolniło żołnierzy z wykonywania innych obowiązków. Myśliwce cały czas pełniły także dyżury bojowe i wykonywały loty rozpoznawcze. – Było to możliwe dzięki temu, że mieliśmy do dyspozycji dużą liczbę statków powietrznych – zaznacza dowódca.

Polsko-amerykańskie ćwiczenia „Aviation Detachment” odbywają się w Polsce kilka razy w roku. To efekt postanowienia, które w 2011 roku podpisali przedstawiciele obu państw. Pierwsze wspólne manewry zorganizowano rok później. Od tego czasu nad Wisłą ćwiczą regularnie piloci zarówno myśliwców, jak i samolotów transportowych.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: 32 BLT

dodaj komentarz

komentarze


Nas nikt nie oszuka
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
„Koalicja chętnych” rozmawia w sprawie Ukrainy
Eksplozja na Lubelszczyźnie
Akcja ratunkowa amerykańskich żołnierzy
Cel – pełna suwerenność w dziedzinie zbrojeń
Szef rządu odwiedził „urodzonych zwycięzców”
Rosyjski atak po spotkaniu w sprawie pokoju
Zwycięska batalia o stolicę
Polskie drony dla wojska
Coraz więcej Panter w Polsce
Rosjanie zaatakowali polską fabrykę w Ukrainie
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Nowelizacja ustawy o obronie z podpisem prezydenta
Muzeum Bitwy Warszawskiej zaprasza!
Prezydent Nawrocki: Będziemy najsilniejszą armią NATO w Europie
Polskie szkolenie dla pilotów FA-50
Żołnierze-sportowcy o bezpieczeństwie nad wodą
„Piorun” już nie tylko dla łącznościowców
Jak zostać kapralem rezerwy
Świetne występy polskich żołnierzy
Rosnąca sprzedaż i inwestycje
„Road Runner” w Libanie
Więcej żołnierzy z pieniędzmi za dyżur bojowy
Flytrap, czyli młot na drony
Donald Trump ostrzega Władimira Putina
Na rowerach szlakiem Bitwy Warszawskiej 1920 roku
Najważniejszy jest żołnierz
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rozkaz: sformować brygadę
„Nitro-Chem” i Grupa Azoty łączą siły
Gratulacje dla naszej katorżniczki!
Polski żołnierz pobił w Chinach rekord świata
Terytorialsi i czarna taktyka
Sławomir Cenckiewicz szefem BBN-u
Moc wrażeń na defiladzie
Amerykańsko-rosyjski szczyt na Alasce
Beret „na rekinka” lub koguta
Służby badają wybuch pod Łukowem
Rekonstrukcja bitwy pod Ossowem
Nawrocki: Będę wspierał modernizację armii
Brytyjczycy żegnają Malbork
Strzelanina w bazie US Army
Organy ścigania na tropie współpracowników rosyjskich służb
Kosmiczny prestiż
Warszawo, do broni!
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Czternastka – pożegnanie z legendą
Muzeum Bitwy Warszawskiej otwarte
Hekatomba na Woli
Wojskowa Bożena i jej możliwości
Szczyt przywódców ws. Ukrainy
Kolejne spotkanie Trump-Zełenski
Kosiniak-Kamysz: Tylko zjednoczeni zwyciężamy
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Cisza przed wojną
Amunicja dla FA-50 kupiona
Celne oko sportowców z „armii mistrzów”
Orlik na Alfę
Skok na głęboką wodę, ale ze spadochronem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO