moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Bitwa, która uratowała Lwów

17 sierpnia 1920 roku lwowska młodzież z ochotniczego batalionu kpt. Bolesława Zajączkowskiego stoczyła bój z przeważającymi siłami bolszewickiej 1 Armii Konnej. W pobliżu wsi Zadwórze 330 Polaków przez kilkanaście godzin opóźniało podejście wojsk sowieckich do Lwowa. Bitwa pod Zadwórzem przeszła do historii jako polskie Termopile.


Bitwa pod Zadwórzem, obraz Stanisława Kaczora-Batowskiego z 1929 roku.

W sierpniu 1920 roku, gdy wielka ofensywa sowieckiego Frontu Zachodniego Michaiła Tuchaczewskiego uderzała na Warszawę, Front Południowo–Zachodni dowodzony przez Aleksandra Jegorowa zbliżał się do Lwowa. Miasta obok regularnych wojsk broniły oddziały ochotnicze. Jednym z nich był 240 Pułk Piechoty, do którego zaciągnęła się głównie młodzież szkolna i studencka oraz inteligencja lwowska.

16 sierpnia oddziały 1 Armii Konnej Siemiona Budionnego rozpoczęły atak na Lwów. Następnego dnia batalion 240 Pułku pod dowództwem kpt. Bolesława Zajączkowskiego, 29-letniego notariusza z Brodów, wycofywał się pod naporem bolszewików wzdłuż linii kolejowej na Lwów.

Walczyli do końca

W pobliżu wsi Zadwórze, położonej ok. 30 km na wschód od miasta, liczący 330 ochotników baon natknął się na bolszewicki oddział 6 Dywizji Kawalerii Josifa Apanasienki. Polscy żołnierze dostali się pod silny ostrzał z broni ręcznej i maszynowej. – Stacja kolejowa w Zadwórzu została zdobyta przez Sowietów, którzy przebijali się do Lwowa przez lukę w polskiej linii obrony – mówi dr Marek Wrzesiński, historyk okresu międzywojennego. Badacz dodaje, że kpt. Zajączkowski podjął decyzję o ataku na Zadwórze i opanowaniu stacji, aby opóźnić podejście wojsk bolszewickich do miasta. Rozpoczęło się wielogodzinne starcie. Po ciężkich walkach Polacy w południe zdobyli stację, potem opanowali pobliskie wzgórze.

„Wróg zalewa nas od strony dworca wprost ławą ognia. Otwieramy z maszynek ogień na dworzec, bijemy bez przerwy. Granaty wyją i wyją nad głowami, robiąc niemałe spustoszenie w szeregach. (…) Padają więc żołnierze coraz gęściej i rannych też niemało wije się w kałużach krwi” – zapisał uczestnik walk Seweryn Faliński w książce „Rycerze zadwórzańscy”.

Mimo ostrzeliwania przez artylerię i broń maszynową oraz dziesięciokrotnej przewagi wroga, Polacy odparli sześć szarż kawalerii sowieckiej. Bój trwał jedenaście godzin. Szalę przechyliło dopiero przybycie nowych sił bolszewickich. Polscy żołnierze broniący wzgórza zostali otoczeni. Mimo to nie poddali się nawet, kiedy zabrakło amunicji. Zdziesiątkowani, walczyli na kolby i bagnety. – Rozwścieczeni polskim oporem Sowieci dobijali rannych kolbami i szablami – podaje historyk. Zamordowali tak m.in. ok. 30 żołnierzy, którzy schronili się w pobliżu budki dróżnika. O zmierzchu widząc, że sytuacja jest beznadziejna, dowódca batalionu rozkazał garstce pozostałych przy życiu żołnierzy wycofywanie się z pozycji w stronę pobliskiego lasu.

Polskie Termopile

W nierównej walce poległo 318 Orląt Lwowskich. Dowódca wraz z kilkoma ocalałymi oficerami popełnili samobójstwo, aby nie dostać się do niewoli. Tylko nielicznym jeńcom udało się ocalić życie.

Bitwa pod Zadwórzem uratowała Lwów. – Bohaterski opór zaangażował znaczne siły bolszewickie i na kilka godzin opóźnił marsz 1 Armii Konnej. To pozwoliło pozostałym oddziałom polskim wycofać się i przygotować obronę miasta – tłumaczy dr Wrzesiński.

Po dwóch dniach ataków na Lwów, 20 sierpnia, Budionny wykonując rozkaz Siergieja Kamieniewa, głównodowodzącego Armią Czerwoną, przerwał szturm i pomaszerował ze wsparciem dla wojsk Tuchaczewskiego. W tym czasie jednak polska kontrofensywa znad Wieprza pozwoliła już przejąć Polakom inicjatywę w tej wojnie.

Spośród Polaków poległych w bitwie pod Zadwórzem tylko kilku żołnierzy zidentyfikowano, m.in. kpt. Zajączkowskiego. Pochowano ich uroczyście na lwowskim Cmentarzu Orląt. Reszta bohaterów spoczęła na żołnierskim cmentarzu w miejscu bitwy. Wśród nich był 19-letni Konstanty Zarugiewicz, obrońca Lwowa z 1918 roku i kawaler Krzyża Virtuti Militari. W 1925 roku jego matka, Jadwiga, wybrała na Cmentarzu Orląt jedną z trzech trumien zawierającą prochy nieznanego żołnierza. Spoczęły one w Warszawie pod kolumnadą Pałacu Saskiego w Grobie Nieznanego Żołnierza.

W II Rzeczpospolitej mała stacja w Zadwórzu stała się symbolem bohaterskiej walki młodzieży lwowskiej. Bitwa z uwagi na heroiczną walkę obrońców i liczbę poległych, nazywana była polskimi Termopilami. Dla uczczenia pamięci poległych w miejscu walk usypano kurhan, na jego szczycie stanął pomnik w kształcie granicznego słupa z krzyżem. Na pamiątkę bitwy ustanowiono też Krzyż Zadwórza, którym honorowano obrońców Kresów.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Kontrakt na „Orkę” jeszcze w tym roku?
Sukces Polaka w biegu z marines
Wojsko na Horyzoncie
Nieoceniona siła edukacji
Krajowa produkcja amunicji
Dzień wart stu lat
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
W Zamościu już wiedzą, jak się chronić
Debiut #wGotowości, czyli szlaki przetarte
Brytyjczycy na wschodniej straży
Żołnierze pomagają w akcji na torach
My, jedna armia
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Nowe zasady dla kobiet w armii
Dostawa Homarów-K
„Horyzont” przeciw dywersji
Plan na WAM
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Wojsko Polskie stawia na bezzałogowce
Razem na ratunek
W gotowości, czyli cywile na poligony
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
„Zamek” pozostał bezpieczny
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Niebo pod osłoną
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Elementy Wisły testowane w USA
Militarne Schengen
Warto być wGotowości
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Nietypowy awans u terytorialsów. Pierwszy taki w kraju
Wojskowy bus do szczęścia
Terytorialsi na wirtualnych polach walki
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
Marynarze podjęli wyzwanie
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Pilica w linii
Is It Already War?
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Gdy ucichnie artyleria
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Polski „Wiking” dla Danii
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Drony w szkołach
Mundurowi z benefitami
Kapral Bartnik mistrzem świata
Ogień z Leopardów na Łotwie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO