moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wojsko i policja razem przeciw COVID-19

Pomagali osobom starszym i samotnym, opiekowali się podopiecznymi domów pomocy społecznej, wpierali także lekarzy i pielęgniarki. To tylko część działań, które realizowali żołnierze WOT w szczytowym momencie epidemii koronawirusa. Największe siły zostały skierowane do wsparcia policji. Dziś wojskowi i funkcjonariusze podsumowali kilka miesięcy współpracy.

Seminarium dotyczące współpracy wojsk obrony terytorialnej i policji podczas epidemii COVID-19 odbyło się dziś w dowództwie WOT-u w Zegrzu. W wydarzeniu wzięli udział żołnierze i funkcjonariusze. – W przeciwieństwie do sił zbrojnych, wy jesteście na wojnie codziennie. Doskonale rozumiemy, z czym się mierzycie i bardzo szanujemy waszą pracę. Wiemy, że możemy się wiele od was nauczyć, ale jesteśmy także gotowi do tego, aby was wesprzeć – zwrócił się do policjantów gen. dyw. Wiesław Kukuła, rozpoczynając spotkanie. Dowódca wojsk obrony terytorialnej przypomniał, że w kluczowych momentach do walki z COVID-19 było kierowanych prawie 50 proc. sił WOT. Żołnierze opiekowali się osobami starszymi i samotnymi, wspierali pielęgniarki i lekarzy, pobierali wymazy od osób, u których podejrzewano koronawirusa, wspólnie ze Strażą Graniczną zabezpieczali też granice kraju. Wielu terytorialsów zostało także skierowanych do wspólnych działań z policjantami. Razem przeprowadzili 70 623 patrole, których celem była kontrola osób przebywających w kwarantannie, a także 25 317 patroli prewencyjnych.

– Jesteśmy młodą formacją, większość żołnierzy, która została skierowana do działań mających na celu zapobieganie rozprzestrzenianiu się koronawirusa ma za sobą mniej więcej dwa lata służby – mówił dowódca WOT. Jednak zaznaczył, że sytuacja, z którą przyszło się mierzyć społeczeństwu, wymagała szybkiej reakcji. – Tak się działa na wojnie. Nie można czekać, trzeba działać. Tak było podczas apogeum epidemii. Żołnierze pomagali, ale też z każdym dniem zdobywali bezcenne doświadczenie – zaznaczył generał. Zapewnił także policjantów, że mogą w każdej sytuacji liczyć na wsparcie WOT. – Uformowanie naszych jednostek, zarówno strukturalnie, jak i terytorialnie jest bardzo zbliżone. Poza tym dysponujemy sprzętem, m.in. dronami, noktowizorami, który może być pomocny podczas różnych działań. Jeśli zajdzie taka potrzeba, jesteśmy do waszej dyspozycji – podkreślił gen. dyw. Wiesław Kukuła.

Inspektor Maciej Nestoruk, dyrektor Głównego Sztabu Policji przyznał, że zapobieganie skutkom epidemii okazało się sporym wyzwaniem dla funkcjonariuszy. – Oprócz tego, że realizowaliśmy nasze standardowe zadania, musieliśmy sprostać nowym, takim jak zabezpieczenie granic, organizowanie posterunków, kontrolowanie osób przebywających w kwarantannie czy prowadzenie patroli z zachowaniem reżimu sanitarnego. Tych zadań było wiele i wszystkie były dla nas nowe, ale dzięki wsparciu zarówno żołnierzy wojsk obrony terytorialnej, jak i jednostek operacyjnych, udało nam się je wszystkie zrealizować – powiedział. Inspektor Nestoruk mówił, że kluczowe w tamtym momencie było zaangażowanie odpowiednio dużych sił, które mogłyby sprostać wyzwaniom w krótkim czasie. – Razem udowodniliśmy, że mamy odpowiednie zdolności, potrafimy się zorganizować i jesteśmy elastyczni, bo tam, gdzie chodzi o ratowanie ludzi, nie ma czegoś takiego jak 72-godzinna gotowość. Trzeba działać szybko i skutecznie. Tak właśnie przebiegała nasza współpraca z wojskiem – zaznaczył.

O zaangażowaniu żołnierzy do działań mających powstrzymać epidemię opowiadali też dowódcy poszczególnych brygad OT. Płk Mirosław Bryś, dowódca 4 Warmińsko-Mazurskiej Brygady Obrony Terytorialnej wyjaśnił, że obszar, za który odpowiada jednostka został podzielony na rejony, a za każdy z nich odpowiadał jeden batalion. Po służbie żołnierze wracali do swoich domów. – Uczulałem ich, że podczas wykonywania obowiązków muszą o siebie dbać, przestrzegać reżimu sanitarnego, aby nie zakazić się koronawirusem, bo to wiąże się z bezpieczeństwem ich bliskich, do których wrócą po służbie – powiedział pułkownik. Kilku żołnierzy, po tym jak miało kontakt z osobami, które mogły być nosicielem wirusa, zostało skierowanych na prewencyjną kwarantannę. Żaden z nich nie zachorował na COVID-19.

Nieco inaczej pracę zorganizowała 5 Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej. Prawie stu żołnierzy zostało skoszarowanych w Zegrzu. Jak mówił płk Mieczysław Gurgielewicz, było to konieczne ze względu na obszar działania jednostki – województwo mazowieckie – i dużą liczbę osób przebywających w kwarantannie. Ulokowanie terytorialsów w jednym miejscu miało zagwarantować szybkie działanie. – Tu nie było żadnego planu, musieliśmy być elastyczni i na bieżąco reagować na pojawiające się wyzwania – powiedział dowódca 5 BOT. Płk Gurgielewicz dodał, że przez prawie trzy miesiące, żołnierze i policjanci przeprowadzili ponad tysiąc patroli prewencyjnych oraz dwa i pół tysiąca monitorujących stan osób przebywających w kwarantannie. Wówczas skontrolowali prawie 28 tysięcy chorych i potencjalnych nosicieli wirusa. Dowódca 5 Brygady zwrócił także uwagę, że konieczne jest informowanie społeczeństwa o tym, co robią wojskowi.

Na koniec spotkania przedstawiono wnioski, które mogą w przyszłości pomóc żołnierzom i funkcjonariuszom podczas wspólnych działań. Uczestnicy zgodzili się, że konieczne jest prowadzenie wspólnych szkoleń, a także ujednolicenie systemów łączności obu formacji. Inspektor Nestoruk zwrócił uwagę, że dobrze byłoby, aby żołnierze przeszli także specjalistyczne szkolenia dotyczące przepisów związanych z podejmowaniem interwencji, zabezpieczenia miejsc wypadków czy prowadzenia poszukiwań osób zaginionych, uwzględniających metodę tzw. „szybkich trójek” (polega ona na dzieleniu ratowników na grupy trzyosobowe: policjant, strażak oraz żołnierz). – Dużym ułatwieniem podczas naszej współpracy byłoby także doposażenie WOT-u w lekkie środki transportu – powiedział.

Natomiast gen. Kukuła zastanawiał się, czy terytorialsi nie powinni zostać wyposażeni w środki przymusu bezpośredniego (podczas działań z policją żołnierze nie byli uzbrojeni – przyp. red.). – Zdarzyło się kilka interwencji, w czasie których żołnierze musieli polegać tylko na sile swoich mięśni. A przecież gdybyśmy nie mieli do czynienia z epidemią, tylko na przykład kryzysem czy wojną hybrydową, wojsko musiałoby działać z bronią w ręku. Powinniśmy rozważyć możliwość wprowadzenia odpowiednich przepisów – powiedział.

Żołnierze i funkcjonariusze, którzy na służbie w czasie epidemii szczególnie się zasłużyli, otrzymali dziś odznaczenia. Wśród nich byli między innymi szer. Stanisław Petrykowski z 5 BOT i policjant, st. sierż. Marcin Demkowski. Obaj podczas patrolu pomogli rocznej dziewczynce, która doznała wstrząsu anafilaktycznego. – Jestem przekonany, że uratowali jej życie, bo wezwana na miejsce zdarzenia karetka przyjechała dopiero po godzinie – powiedział dowódca 5 BOT.

Współpraca wojsk obrony terytorialnej z policją w czasie epidemii była możliwa dzięki porozumieniu, jakie 5 lutego podpisali gen. dyw. Wiesław Kukuła, dowódca WOT i gen. insp. Jarosław Szymczyk, komendant główny Policji. Terytorialsi swoje działania nazwali operacją „Odporna wiosna”. Choć zakończyła się ona 22 czerwca, żołnierze cały czas angażują się w pomoc mającą na celu powstrzymanie epidemii. Każdego dnia do działań – tym razem w ramach akcji „Trwała odporność” – jest kierowanych ok. dwóch tysięcy wojskowych.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: Marcin Misiak/ 12 WBOT, DWOT

dodaj komentarz

komentarze


Ämari gotowa do dyżuru
 
Ostre słowa, mocne ciosy
Czworonożny żandarm w Paryżu
Kolejne FlyEye dla wojska
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Wojna na planszy
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
Karta dla rodzin wojskowych
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Szturmowanie okopów
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Fabryka Broni rozbudowuje się
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Komplet Black Hawków u specjalsów
Olympus in Paris
Powstaną nowe fabryki amunicji
Olimp w Paryżu
Wzlot, upadek i powrót
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Zmiana warty w PKW Liban
1000 dni wojny i pomocy
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Jutrzenka swobody
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Mamy BohaterONa!
Polskie „JAG” już działa
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
Wielka pomoc
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Żołnierze z Mazur ćwiczyli strzelanie z Homarów
Gogle dla pilotów śmigłowców
Będzie nowa fabryka amunicji w Polsce
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Patriotyzm na sportowo
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
Roboty jeszcze nie gotowe do służby
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Medycyna w wersji specjalnej
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Silne NATO również dzięki Polsce
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Umowa na BWP Borsuk w tym roku?
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Siła w jedności
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Baza w Redzikowie już działa
Pod osłoną tarczy
Breda w polskich rękach
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO