moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Ostatnie prace przed „Defenderem”

Nie na Litwie, jak pierwotnie zakładano, ale w Drawsku Pomorskim odbędzie się desantowanie polskich spadochroniarzy w czasie ćwiczeń „Defender 20”. Żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej desantują się z pokładu samolotów transportowych CASA i Hercules. Poligonowe zrzutowisko od kilku dni przygotowują polscy i amerykańscy saperzy.

Żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej do międzynarodowych manewrów „Defender 20”, organizowanych przez Dowództwo Wojsk Lądowych USA w Europie, przygotowywali się od kilku miesięcy. Szkolili się m.in. na poligonach w Wędrzynie, Żaganiu oraz na Lipie, gdzie np. uczyli się eksploatacji pojazdów przystosowanych do desantowania Aero 4x4. Mieli odegrać znaczącą rolę w ćwiczeniach powietrznodesantowych „Swift Response 20”, które w ramach „Defendera” zaplanowano na Litwie, Łotwie oraz w Gruzji. Niestety, ze względu na rozprzestrzeniającą się pandemię koronawirusa dowództwo US Army postanowiło zredukować liczbę żołnierzy zaangażowanych w „Defendera” oraz obszar, na którym będą rozgrywane manewry, i ćwiczenia „Swift Response 20” zostały anulowane.

Nie oznacza to jednak, że spadochroniarze nie wezmą udziału w międzynarodowych manewrach. Wiadomo już bowiem, że w ramach „Defendera” odbędą się ćwiczenia „Allied Spirit 20”. Na początku czerwca na poligonie w Drawsku Pomorskim zamelduje się 6 tys. żołnierzy, w tym około 4 tys. Amerykanów i 2 tys. Polaków, m.in. z 6 Brygady Powietrznodesantowej, 9 Brygady Kawalerii Pancernej i 12 Brygady Zmechanizowanej.

Jako jedni z pierwszych swoje zadanie wykonają żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej. Przewidziane jest desantowanie około pół tysiąca spadochroniarzy z dwóch samolotów C-130 Hercules i pięciu C-295M CASA. – Zrzut sił głównych zaplanowano na 10 czerwca. Dzień wcześniej z trzech samolotów M-28 Bryza desantuje się grupa awangardowa – wyjaśnia mjr Ireneusz Stasiński, oficer prasowy 6 Brygady Powietrznodesantowej. Przyznaje on, że w czasie ćwiczeń mają się odbyć również zrzuty towarowe ładunków. Trzy tygodnie przed planowanym zrzutem skoczków w Drawsku Pomorskim ruszyły przygotowania. Od kilku dni na poligonie działa pluton saperów z 6 Batalionu Dowodzenia 6 BPD.

– Przez ostatnich kilka dni przygotowywaliśmy zrzutowisko. Teraz zajmujemy się pasami przyległymi do niego, tak by cały teren był bezpieczny dla lądujących tu spadochroniarzy – mówi ppor. Maciej Pala, dowódca plutonu saperów.
Polskich spadochroniarzy wspierają Amerykanie z 9 Batalionu Inżynieryjnego. Żołnierze wykorzystują amerykańskie pojazdy gąsienicowe oraz polskie spycharko-ładowarki i dwie maszyny inżynieryjne. – Zwykle nie przygotowujemy w ten sposób terenu przed desantowaniem. Jednak po rekonesansie w Drawsku Pomorskim okazało się, że prace inżynieryjne są tam po prostu konieczne ze względu na bezpieczeństwo skoczków – dopowiada mjr Stasiński.

Spadochroniarze będą mogli wylądować na terenie o szerokości 800 m i długości 1,5 km. – To nieużywany już pas taktyczny, na którym były różnego rodzaju stare stanowiska strzeleckie, pagórki i doły. Trzeba było to wszystko wyrównać – mówi ppor. Pala. – Poza tym musieliśmy usunąć z tego terenu wszystkie przedmioty, które mogłyby stanowić zagrożenie dla skoczków. Spadochroniarz, który wpadłby w dół, mógłby po prostu połamać nogi – dopowiada oficer. Saperzy powyciągali więc z ziemi duże gałęzie, wystające konary drzew oraz większe kamienie.

Głównym celem „Defendera” jest sprawdzenie gotowości strategicznej US Army do przerzutu i ulokowania w Europie dużej liczby żołnierzy oraz ich sprzętu. I zdaniem amerykańskich dowódców, mimo koronawirusa cel ten został już osiągnięty. Znaczna część żołnierzy na Stary Kontynent dotarła bowiem jeszcze przed wybuchem pandemii. W sumie w Europie zameldowało się ponad 6 tys. Amerykanów i 3 tys. różnego rodzaju sprzętu, kolejnych 9 tys. jednostek sprzętu zostało przeniesionych ze znajdujących się w Europie magazynów wojsk amerykańskich.

Podczas „Defendera” być może odbędą się także ćwiczenia powietrzne. Trwają jeszcze uzgodnienia dotyczące zaangażowania lotników w rejonie Bałtyku i na Bałkanach.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Fot. ppor. Maciej Pala

dodaj komentarz

komentarze

~ktos
1590050580
No wlasnie.. amerykanskie wojska nie przestrzegaja polskiego prawa?? Co do samych cwiczen... wiadomo pokoj i trzeba dbac o bezpieczenstwo zolnierzy ale wrog nam miejsca do desantu nie przygotuje ;)
A6-13-C8-C3
~Ewa
1589970900
...a na zdjęciu wszyscy polscy żołnierze w maseczkach ... a amerykańscy NIE ...
E2-93-0C-CC

Standardy NATO w Siedlcach
Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Husarze bliżej Polski
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Mity i manipulacje
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Medale dla sojuszników z Niderlandów
Więcej Apache’ów w Inowrocławiu
Niespokojny poranek pilotów
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Wielkopolscy terytorialsi na szkoleniu zintegrowanym
Edukacja z bezpieczeństwa
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Kircholm 1605
Żołnierze dostaną poradnik o sprawności i zdrowym stylu życia
„Trenuj z wojskiem” 7 za nami
Wyrównać szanse
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Hiszpanie pomogą chronić polskie niebo
Wellington „Zosia” znad Bremy
Abolicja dla ochotników
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Trump ogłasza powrót do prób nuklearnych
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
„Road Runner” w Libanie
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Operacja NATO u brzegów Estonii
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
Pamięć łączy pokolenia
Bóbr na drodze Hannibala
W wojsku orientują się najlepiej
Żywy pomnik pamięci o poległych na misjach
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Brytyjczycy na wschodniej straży
Polskie drony nadlecą z Sochaczewa
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Polskie innowacje dla bezpieczeństwa – od Kosmosu po Bałtyk
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Nie tylko dobrze walczyć, lecz także ratować
Pięściarska uczta w Suwałkach
„JUR” dla terytorialsów
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Sportowcy na poligonie
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
MID w nowej odsłonie
Mesko wybuduje fabrykę amunicji
Nowe zasady dla kobiet w armii
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Koniec dzieciństwa
Rosyjski Ił-20 przechwycony przez polskie MiG-29
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Loty szkoleniowe na AW149. Piloci: to jest game changer
Wsparcie dla rodziny z Wyryk
Polski „Wiking” dla Danii
Polski K2 przyjedzie z Gliwic

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO