moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zryw kościuszkowski

„Powierzonej sobie władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję”, mówił gen. Tadeusz Kościuszko na krakowskim rynku 24 marca 1794 roku podczas uroczystej przysięgi narodowi polskiemu. Ogłosił tym samym akt powstania narodowego i stanął na jego czele. Insurekcja kościuszkowska objęła swym zasięgiem prawie wszystkie dzielnice ówczesnego państwa polskiego.

Tadeusz Kościuszko składa przysięgę na rynku krakowskim, 1794 r. - obraz Wojciecha Kossaka.

Od rana 24 marca 1794 roku na Rynku Głównym w Krakowie zbierały się tłumy. W mieście wrzało. Niedawno opuściły je wojska rosyjskie, które miały zatrzymać maszerującego na Kraków gen. Antoniego Madalińskiego, dowódcę Wielkopolskiej Brygady Kawalerii Narodowej. Oficer odmówił przeprowadzenia zarządzonej przez Rosjan redukcji swojego oddziału, który liczył 1,2 tys. ludzi i na jego czele wyruszył z Ostrołęki do Krakowa.

Jednocześnie w nocy 23 marca przybył do miasta gen. Tadeusz Kościuszko, bohater wojen o niepodległość Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz walk z Rosją w 1792 roku, wyznaczony przez polskich konspiratorów na przywódcę powstania.

Wreszcie około godziny 10 na rynek wjechał gen. Kościuszko i stojąc przed żołnierzami oraz zgromadzonym tłumem złożył przysięgę: „Powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie dla obrony całości granic, odzyskania samodzielności narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będę”.

Następnie generał udał się do ratusza, gdzie odczytano „Akt powstania obywatelów mieszkańców województwa krakowskiego”, który nadawał mu tytuł Najwyższego Naczelnika Siły Zbrojnej Narodowej. Akt określał też cele zrywu, którymi było uwolnienie Polski od obcych żołnierzy, przywrócenie i zabezpieczenie całości jej granic, wytępienie wszelkiej przemocy, ugruntowanie wolności narodowej i niepodległości Rzeczypospolitej. W dokumencie zapowiedziano też utworzenie Rady Najwyższej Narodowej, która będzie pełnić funkcję rządu powstańczego.

Narodowe powstanie

– Po klęsce Polski w wojnie z Rosją w 1792 roku i przeprowadzonym w następnym roku II rozbiorze, kraj pozostawał pod rządami uczestników konfederacji targowickiej. Zawiązali oni spisek z Rosją przeciwko reformom Sejmu Czteroletniego – mówi Henryk Wolski, historyk zajmujący się tematyką polskich powstań. Król Stanisław August Poniatowski został odsunięty od władzy, a terytorium państwa okupowały wojska rosyjskie. Wprowadzono system policyjny, upadała gospodarka.

Zarówno w kraju, jak i na emigracji zaczęto myśleć o zbrojnym zrywie, powstawały organizacje spiskowe zakładane m.in. przez działaczy Sejmu Czteroletniego, m.in. Hugo Kołłątaja i Ignacego Potockiego. – Zryw przyśpieszyła zarządzona w lutym przez gen. Osipa Igelströma, dowódcę wojsk rosyjskich w Polsce, redukcja wojska polskiego o połowę, do 15 tys. żołnierzy oraz aresztowania wśród warszawskich sprzysiężonych – tłumaczy historyk.

Z Krakowa Kościuszko rozpoczął marsz na Warszawę. Pierwszą zwycięską bitwę z wojskami rosyjskimi stoczył 4 kwietnia pod Racławicami, gdzie pokonał oddział gen. Aleksandra Tormasowa. – Zwycięstwo miało duże znaczenie moralne, dzięki niemu walki przeniosły się w inne rejony kraju – dodaje badacz. 17 kwietnia wybuchło powstanie w Warszawie z Janem Kilińskim na czele. Po dwóch dniach polskie oddziały rozbiły garnizon rosyjski wyzwalając stolicę. Pięć dni później walki objęły Wilno, a siłami powstańczymi dowodził tam płk Jakub Jasiński. Pod koniec kwietnia powstanie ogarnęło prawie cały obszar państwa polskiego w granicach z 1793 roku.

Naczelnik powstania rozłożył warowny obóz pod Połańcem. 7 maja wydał tam uniwersał, w którym znosił przywiązanie chłopów do ziemi, gwarantował im wolność osobistą, zapewniał nieusuwalność z gruntów, zmniejszał pańszczyznę. – Decyzja ta nie spotkała się z masowym poparciem szlachty, wielu ją bojkotowało, co zniechęcało chłopów do masowego udziału w powstaniu – wyjaśnia Wolski.

Na początku walk Kościuszko miał pod bronią ponad 4 tys. żołnierzy oraz 2 tys. kosynierów. Liczył jednak na masowy ruch chłopów, dzięki któremu powstanie wojsko i tzw. milicje obywatelskie liczące w sumie 100 tys. osób. – Niestety, udało mu się zgromadzić w armii regularnej tylko ponad 60 tys. żołnierzy i ok. 28 tys. osób w tzw. milicji ruchomej – wylicza historyk. Trafiali do niej m.in. rekruci pozostali po skompletowaniu jednostek regularnych.

Klęska i nadzieja

Powstańcze oddziały stanowiły niewielką siłę w porównaniu z rosyjską armią, która mogła im przeciwstawić prawie 100 tys. żołnierzy. Dodatkowo w maju do walki z polskim zrywem przyłączyła się armia pruska i 6 czerwca pod Szczekocinami połączone siły rosyjsko-pruskie rozbiły oddziały gen. Kościuszki. Wojska powstańcze cofnęły się w kierunku Warszawy, a 15 czerwca Prusacy zajęli Kraków. Także powstanie na Litwie zostało stłumione. Do wojny przyłączyli się też Austriacy, zajmując m.in. Lubelszczyznę.

W połowie lipca pruskie i rosyjskie wojska dowodzone przez króla Fryderyka Wilhelma II rozpoczęły oblężenie stolicy. Warszawa broniła się prawie dwa miesiące. Kiedy 20 sierpnia do insurekcji przystąpiła Wielkopolska, zmusiło to wojska pruskie do odwrotu spod Warszawy. Także Rosjanie odstąpili od oblężenia. Jesienią od wschodu nadciągnął do Polski korpus pod dowództwem gen. Aleksandra Suworowa. – Kościuszko postanowił zajść mu drogę, aby nie dopuścić do połączenia tych sił z wojskami rosyjskimi – wyjaśnia Wolski. Niestety, bitwa, do której doszło pod Maciejowicami 10 października, zakończyła się klęską powstańców, a ranny Kościuszko dostał się do niewoli.

Niespełna miesiąc później wojska rosyjskie zdobyły warszawską Pragę dokonując rzezi ludności cywilnej, a 5 listopada Warszawa skapitulowała. Nowy naczelnik powstania, Tomasz Wawrzecki, z częścią wojska wycofał się na południe pod Radoszyce, gdzie 16 listopada rozwiązał ostatnie oddziały powstańcze.

– Insurekcja kościuszkowska to była ostatnia, niestety nieudana, próba ratowania Rzeczypospolitej – mówi historyk. 24 października 1795 roku Rosja, Prusy i Austria dokonały III rozbioru Polski i nasz kraj na 123 lata zniknął z mapy Europy. – Powstanie poniosło klęskę, ale pamięć o tej walce podtrzymywała dążenia do odzyskania niepodległości przez długie lata rozbiorów i była inspiracją dla kolejnych zrywów, a idee zawarte w uniwersale połanieckim połączyły walkę o niepodległość z programem reform społecznych – dodaje Wolski. 

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Kluczowa inwestycja dla sojuszników
Jednym głosem w sprawie obronności
Święto w stolicy polskiego pentatlonu
Polskie wojsko na Gotlandii
Szpej, czyli ma być skrojone na miarę
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
Maratońskie święto w Warszawie
Władze USA zapowiadają poważne zmiany w amerykańskiej armii
„Road Runner” w Libanie
Norwegowie zaczynają szkolenia Ukraińców w Polsce
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Nielekka budowa kompleksu dla 21 Lekkiego Batalionu Górskiego
W Sejmie o konsultacjach z sojusznikami
Brytyjczycy żegnają Malbork
Umowa na rakiety do F-35 jeszcze w tym roku
Soboty z wojskiem
Przedwczesny triumf
Grupa WB rozszerza ofertę Warmate’ów
Polsko-unijne rozmowy o „murze dronowym”
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Jak postępuje modernizacja sił powietrznych?
Cichociemni w oczach swoich następców
Medale pięcioboistów Wojska Polskiego
Rosja eskaluje napięcie w Europie Wschodniej
Kolejne Legwany dla Wojska Polskiego
Szczeciński Korpus rośnie w siłę
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Pięciobojowe duety na medal
Na tropie Bursztynowej Komnaty
W obronie gazoportu
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Medale na ściance i na torze regatowym
W poszukiwaniu majora Serafina
Orlik na Alfę
Dwie agresje, dwie okupacje
Taktyczne nowości (nie tylko) dla służb
Europa ma być zdolna do obrony
Śmierć żołnierza Wojsk Obrony Terytorialnej
Krótka droga na Gotlandię
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Nurkowie kontra dywersanci
Koniec dzieciństwa
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Rekordowy rocznik rozpoczął naukę na WAT
Cios w plecy
„Cichociemni – Pług”. Premiera dokumentu
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Bohaterowie, których etos trwa
Kircholm 1605
Polski „Wiking” dla Danii
WOT na froncie walki w cyberprzestrzeni
Brytyjczycy na wschodniej straży
Człowiek w pętli
Unia chce zbudować „mur dronowy"
Szósta generacja myśliwców coraz bliżej
Polska nadal będzie finansować Stralinki dla Ukrainy
RAF nad Polską. Cel: patrolować i odstraszać
Su-22 odleciały. Teraz w Mirosławcu rządzą Bayraktary
Rozkaz: zatankować kompanię Abramsów
Podniebny sprawdzian
Rekompensaty na nowych zasadach
K2 bardziej polski i... bezpieczny dla załogi
Pomoc dla rodziny w Wyrykach
Od doświadczeń z wojny do pokolenia Z
Wioślarze mistrzami świata, a pięcioboiści znów na podium
„Gaudeamus igitur” u wojskowych medyków
Speczespół wybierze „Orkę”
Zawiszacy mają „Zjawę”

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO