Co łączy komandosów z JWK z Lublińca, Stowarzyszenie Grupy Historycznej Zgrupowanie „Radosław” i kombatantów Armii Krajowej? Nietypowy projekt historyczny – „1944–2014”, zorganizowany z okazji 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Jednym z jego elementów jest wydany w limitowanej edycji kalendarz poświęcony batalionom „Zośka”, „Parasol” i „Miotła”.
Ten nietypowy kalendarz na 2014 rok jest pomostem łączącym nowoczesność z tradycją. Zdjęcia Michała Szlaga pokazują komandosa, jego sprzęt i umundurowanie oraz zestawiają go z żołnierzem o podobnej specjalności z okresu II wojny. Wyjątkiem jest zdjęcie z czerwca – przedstawiające 10-letnią Zosię, która wcieliła się w sanitariuszkę, oraz zdjęcie z sierpnia, na którym widzimy prof. Tytusa Karlikowskiego, żołnierza Batalionu „Zośka”, reprezentującego środowisko żołnierzy Zgrupowania Radosław.
Jaki cel przyświecał twórcom projektu „1944–2014”? Inicjator pomysłu płk Wiesław Kukuła, dowódca Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca, podkreśla, że jest to przede wszystkim sposób na upamiętnienie 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Dodaje też, że kalendarz ma uwydatnić także fakt, że JWK jest spadkobiercą tradycji powstańczych batalionów Armii Krajowej.
– Chcemy zwrócić uwagę na korzenie polskich Wojsk Specjalnych. Nie godzimy się, by naprędce spolszczane książki o superbohaterach innych armii wyparły ze świadomości młodego pokolenia dokonania bohaterów AK oraz współczesnych żołnierzy – mówi dowódca JWK. – Chcemy wreszcie zwyczajnie oddać hołd ludziom, których jesteśmy następcami i których podziwiamy.
Płk Kukuła wyjaśnia, że w projekt, który ma łączyć pokolenia, zaangażowali się zarówno żyjący powstańcy, członkowie grup rekonstrukcyjnych, jak i operatorzy z Lublińca.
Z kolei Anna Roczkowska ze Stowarzyszenia Grupa Historyczna Zgrupowanie „Radosław” dodaje: - Od kilku lat współpracujemy z żołnierzami JWK m.in. w dziedzinie upowszechnia wiedzy i historii Powstania Warszawskiego. Dlatego na propozycję płk. Kukuły włączenia się w „Projekt 1944-2014”, odpowiedzieliśmy bez wahania. Oprócz sesji zdjęciowej przeprowadzane były także wywiady z jej uczestnikami tj.: z operatorami, członkami grupy historycznej oraz weteranami. – podkreśla. Dodaje, że chętnych do robienia zdjęć w Grupie było więcej niż jest miesięcy w roku.
Praca nad kalendarzem trwała jeden dzień ale trwała od rana do późnej nocy. – Mam nadzieję, że publikacja ta zachęci nie tylko młodych ludzi do poznawania historii Powstania Warszawskiego na nowo – mówi Anna Roczkowska.
Dla Miłosza, który pozował do zdjęć ilustrujących luty, udział w projekcie był ciekawym doświadczeniem: – Pominąwszy zwykłe pozowanie, miałem możliwość porozmawiania z operatorami JWK, którzy niedawno wrócili z Afganistanu. Oni oglądali naszą historyczną broń, my mogliśmy zobaczyć ich. Nie każdy ma taką okazję – mówi. Miłosz, który jest harcerzem i skończył kurs Harcerskiej Szkoły Ratownictwa. Podkreśla, że dla niego osobiście najciekawsza była rozmowa z medykiem.
Kalendarz nie jest dostępny w powszechnej sprzedaży. Można go jednak wygrać w konkursach historycznych za pośrednictwem fan page’a Jednostki Wojskowej Komandosów – „Cisi i skuteczni” lub zdobyć jego egzemplarz podczas akcji i licytacji charytatywnych. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na renowację zabytkowych nagrobków żołnierzy AK na warszawskich Powązkach.
autor zdjęć: Michał Szlag / JWK Lubliniec
komentarze