Homar, czyli przełom
Pierwsze w historii strzelania zaliczyły pozyskane przez Polskę wieloprowadnicowe wyrzutnie Homar. Na poligonie w Ustce ich załogi raziły cele rozmieszczone na Bałtyku, na dystansie dochodzącym do 80 km. – To milowy krok w budowie polskich wojsk rakietowych – ocenia płk Daniel Noga z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Fot. Leszek Kujawski, Michał Wajnchold/ FoxTwo.pl
DSEI 2025 – Każdy ma swoją wojnę
Certyfikacja „Dwunastki” na XII zmianę do Libanu
„Żelazny obrońca” na Bugu