Alarm dla Jastrzębi
Mają zaledwie 15 minut, by po ogłoszeniu alarmu, znaleźć się w kabinie F-16 i wystartować w ślad za samolotem, który niebezpiecznie zbliżył się do granicy przestrzeni powietrznej państw nadbałtyckich. O tym jak wyglądają 24-godzinne dyżury i dlaczego piloci czuwają ubrani w specjalne kombinezony opowiada jeden z pilotów F-16 VIII zmiany PKW Orlik.
Foto. Bartek Bera
Młody narybek AWL-u na szkoleniu
„Żelazna brama '25” w obiektywie
Polskie siły zbrojne stawiają na nowoczesność