Formoza: tu nie ma ludzi z przypadku
Spośród kilkudziesięciu kandydatów, którzy ubiegali się o miejsce w Formozie, zostało zaledwie kilku. Przez parę dni byli zdani tylko na własny upór i wolę walki. Selekcję ukończyli najlepiej przygotowani i to oni mają szansę, by w przyszłości na swoim ramieniu nosić „Paskudę”, czyli symbol jednostki.
Fot. Michał Niwicz
Cześć ich pamięci!
Cel: oddać most do użytku w październiku
„Northern Challenge”, czyli wyzwania i pułapki