Transportery we wsi. Dowódca ranny!
W wiejskiej bibliotece w Suliszewie szybko powstało stanowisko dowodzenia. Żołnierze 12 Dywizji Zmechanizowanej zabezpieczyli teren i gen. Rajmund Andrzejczak mógł kierować operacją przeciw siłom Mondy. Niestety został ranny i dowodzenie musieli przejąć podwładni. Tak wyglądał scenariusz jednego z epizodów zakończonych właśnie manewrów szczecińskiej dywizji.
Fot. Marcin Górka
Mundury w linii... produkcyjnej
„Cobra ‘24”, czyli specjalsi na pomoc rannemu
Bydgoszcz świętuje z NATO