Takich manewrów w Polsce jeszcze nie było. Ponad 30 amerykańskich i polskich śmigłowców przerzuciło 400 żołnierzy ze Świdwina do Wędrzyna. Pod osłoną nocy szturmowali zajęte przez przeciwnika budynki. – To kolejny epizod „Anakondy-16”, który potwierdza kompatybilność z wojskami sojuszniczymi – ocenił gen. broni Mirosław Różański, dowódca generalny RSZ.
Więcej o nocnym szturmie żołnierzy czytaj na portalu polska-zbrojna.pl.
Fot. st. szer. Michał Chudziński, szer. Agnieszka Grzelak, biuro prasowe ćwiczeń „Anakonda-16”