Fregata rakietowa ORP „Gen. T. Kościuszko” przygotowuje się do międzynarodowych manewrów we Francji. Dziś rozpoczyna jeden z ważniejszych testów. Wraz z grupą okrętów
i lotnictwem Marynarki Wojennej będzie ćwiczyć na Bałtyku osłonę konwoju przed atakami okrętu podwodnego.
Bałtyckie ćwiczenia potrwają do piątku. Biorą w nich udział jednostki 3 Flotylli Okrętów w Gdyni. Oprócz fregaty w morze wyjdą między innymi niszczyciel min ORP „Mewa”, trałowiec ORP „Gopło” i okręt podwodny ORP „Sokół”. Wspomagać je będą samolot Bryza oraz śmigłowce do zwalczania okrętów podwodnych.
– Podstawowe zadanie ORP „Gen. T. Kościuszko” to osłona szlaków żeglugowych przed atakami okrętu podwodnego – wyjaśnia kmdr por. Bartosz Zajda, rzecznik Marynarki Wojennej. – To właśnie z pokładu „Kościuszki” będą koordynowane działania pozostałych jednostek grupy.
Każdego dnia po Bałtyku pływa od dwóch do trzech tysięcy jednostek. Do polskich portów co roku trafia około 60 milionów ton towarów. Przerwanie szlaków morskich albo choćby chwilowe zakłócenie żeglugi mogłoby przynieść gospodarce niepowetowane straty. Dlatego spokój na morzu jest dla polskiego państwa rzeczą bezcenną. – Musimy być przygotowani na wszelkiego rodzaju zagrożenia – podkreśla kmdr por. Zajda. – A okręt podwodny to przeciwnik chyba najpoważniejszy. Atakuje niepostrzeżenie, trudno go wykryć i zwalczać. Skutki jego aktywności mogą być dużo poważniejsze niż efekty działania terrorystów.
Fregata ORP „Gen. T. Kościuszko” dysponuje największym wśród polskich okrętów potencjałem do zwalczania tego typu zagrożeń. Jest wyposażona m.in. w dwa typy sonarów oraz torpedy MU-90. Korzysta także ze specjalnego systemu wyciszania. Utrudnia on okrętom podwodnym rozpoznanie szumów spowodowanych pracą jej silników czy przemieszczaniem się.
Jednostki biorące udział w ćwiczeniach przeprowadzą również operację przeciwminową, przećwiczą strzelania artyleryjskie oraz uzupełnianie zapasów ze zbiornikowca bez konieczności zawijania do portu, jak również procedury łączności. Przy okazji manewrów przewidziano trening w prowadzeniu akcji ratowniczych z udziałem grup nurkowych oraz operacji lotniczych we współdziałaniu z okrętami.
Dla fregaty ORP „Gen. T. Kościuszko” będzie to jeden z najważniejszych sprawdzianów przed zapowiedzianymi na wiosnę międzynarodowymi manewrami „Spontex 2013”. Organizuje je francuska marynarka wojenna. Podczas ćwiczeń jednostki z kilku krajów NATO przećwiczą ochronę szlaków morskich przed zagrożeniami ze strony okrętów podwodnych. O manewrach rozmawiali w ubiegłym tygodniu sztabowcy z Polski i Francji.
W ćwiczeniach „Spontex” regularnie biorą udział polskie okręty. Ostatnio – fregata ORP „Gen. K. Pułaski”. Niewykluczone, że za dwa lata do Francji popłynie polski okręt podwodny ORP „Orzeł”.
W poprzednich latach uczestnicy manewrów „Spontex”, oprócz osłony szlaków, ćwiczyli m.in. oczyszczanie tras morskich z min, a także ewakuację obywateli kraju, w którym wybuchły zamieszki etniczne.
O ćwiczeniach Marynarki Wojennej przeczytasz w materiałach portalu polska-zbrojna.pl.
Lecieli śmigłowcem na wysokości 300 metrów nad morzem, kiedy dostali zadanie: wykryć okręt podwodny. Wokół widać tylko ciemne niebo, z którym zlewa się granatowa woda. Nie ma żadnych punktów orientacyjnych, żadnych ułatwień. – To jak szukanie igły w stogu siana – mówi jeden z nawigatorów Mi-14. |
||
Szkoleniowe starcie Sokoła i Kościuszki Dziś Marynarka Wojenna rozpoczyna ćwiczenia polegające na ochronie morskich szlaków. Fregata rakietowa będzie broniła konwoju przed atakiem okrętu podwodnego. Będzie on dodatkowo wspierany przez myśliwiec Su-22. W morze wyjdą m.in. ORP „Kościuszko”, dwa niszczyciele min oraz okręt podwodny ORP „Sokół”. Manewry potrwają do piątku. |
autor zdjęć: Marian Kluczyński
komentarze