Mesko z rekordowym zyskiem za 2024 rok. W dodatku zakład wyprodukował właśnie trzytysięczny zestaw Piorun. – To powód do dumy dla pracowników spółki – mówił wiceminister obrony Paweł Bejda podczas wizyty w Skarżysku Kamiennej. Piorun to flagowy produkt spółki należącej do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Broń, która zdobyła uznanie na światowych rynkach, jest produkowana od 2018 roku.
Wiceminister obrony narodowej Paweł Bejda przypomniał, że to właśnie Piorun strącał pierwsze śmigłowce rosyjskie, które atakowały Ukrainę. Podkreślił również, że produkt spółki ze Skarżyska-Kamiennej jest ceniony przez wielu kontrahentów. – Zapotrzebowanie w tej chwili na ten zestaw rakietowy jest ogromne. […] Kontrahenci nie za bardzo pytają o cenę, a o możliwości dostawy – mówił w środę wiceszef resortu obrony. Wyraził też nadzieję, że spółka szybko będzie obchodziła kolejne jubileusze: wyprodukowania pięcio- i dziesięciotysięcznego egzemplarza Pioruna. Zastrzegł jednak, że liczy, iż nie zajdzie konieczność ich użycia, że będą jedynie „przechowywane w magazynach jako element odstraszania tych, którym przyjdzie do głowy podnieść rękę na Rzeczpospolitą Polską”.
Paweł Bejda zwrócił też uwagę na to, że zapotrzebowanie na pozyskanie zestawów Piorun jest ogromną szansą dla polskiego przemysłu zbrojeniowego i dla firmy Mesko, aby rozwinąć zdolności produkcyjne. – Polski przemysł zbrojeniowy jest kołem zamachowym polskiej gospodarki – zaznaczył. Przypomniał, iż wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, obejmując stanowisko ministra obrony narodowej, wyraźnie podkreślał, że obecne kierownictwo resortu przede wszystkim chce stawiać na polski przemysł zbrojeniowy. Wspomniał o przekazaniu z budżetu państwa 2 mld zł na budowę nowoczesnej fabryki amunicji. Wiceminister Bejda podziękował wszystkim pracownikom firmy Mesko za ich pracę. – Praca w tego typu fabryce to jest misja. Wy budujecie bezpieczeństwo Polski – przekonywał.
Prezes zarządu spółki Renata Gruszczyńska zaznaczyła z kolei, że zestaw rakietowy Piorun „to flagowy produkt Meska, który jest pożądany na całym świecie”. Przypomniała, że pierwsze Pioruny – 133 sztuki – zeszły z linii produkcyjnej w 2018 roku. Mówiąc o planach na przyszłość, zaznaczyła, że spółka ma się rozwijać tak, aby rocznie produkować półtora tysiąca zestawów, a następnie 1700 i 2000. Poinformowała, że trwają prace nad nową wyrzutnią nazywaną Piorun Dwa lub Piorun Nowej Generacji. Prezes podsumowała również wyniki za 2024 rok. – Ubiegłoroczny zysk netto spółki wyniósł 235 mln zł, a planowany był na poziomie 175 mln. To wysiłek całej firmy, wszystkich pracowników – zapewniała Renata Gruszczyńska. Należy zaznaczyć, że ubiegły rok zakończył się dla spółki rekordowym przychodem sięgającym ponad 1,6 mld zł. Dla porównania w 2023 roku przychody wyniosły niecałe 900 mln zł.
Produkcja przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun w zakładach Mesko. Film: Magdalena Miernicka, Paweł Sobkowicz/ ZbrojnaTV
Sukces finansowy Meska zauważył również obecny na spotkaniu Konrad Gołota, podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych. – Zakład zatrudnia 3 tys. osób, a jego przychód wzrósł o niemal 50% w ciągu roku – stwierdził. Zaznaczył, że MAP wspiera finansowo spółki zbrojeniowe, czego doskonałym przykładem jest Mesko.
Dyrektor dywizji rakietowej Mesko Zbigniew Drabik wiele uwagi poświęcił charakterystyce najbardziej zaawansowanego technologicznie produktu spółki. Przypomniał, że prace badawcze nad zestawem Piorun były prowadzone w latach 2011–2016 oraz to, iż nowy produkt jest efektem głębokiej modernizacji rakiety Grom. – Modyfikacji uległo 80% zespołów, które wchodzą w skład zestawu. Chodzi m.in. o głowicę śledzącą, przedział bojowy, silnik marszowy, jak również cały zestaw startowy, który dodatkowo został wyposażony w celowniki do strzelań dziennych oraz celownik termalny do strzelań nocnych – wyliczył dyrektor.
Grom po liftingu znacznie poprawił skuteczność działania. Piorun może niszczyć cele odległe od 400 m do ponad 6,5 km i poruszające się na wysokości od około 10 m do ponad 4 km. –Wszystkie te parametry zostały potwierdzone zarówno w warunkach poligonowych, jak i działaniach bojowych – zapewnił Zbigniew Drabik. Dzięki głowicy śledzącej przez telesystem poprawiła się celność rakiety i jej odporność na pułapki termalne występujące na polu walki. Przedział bojowy jest wyposażony w zapalnik z czujnikiem zbliżeniowym, co pozwala zwalczać cele o niskich parametrach cieplnych – są skuteczne zwłaszcza przy zwalczaniu dronów. Mechanizm startowy jest wyposażony w klawiaturę, co daje operatorowi możliwość wstępnego programowania rakiety i wyboru rodzaju celu. Jednym z atutów zestawu jest system autoryzacji, pozwalający na zapobieganie jego nieuprawnionemu użyciu oraz praktycznie całkowita odporność na zakłócenia wykorzystywane do ochrony statków powietrznych. – Piorun potwierdził swoją skuteczność i biorąc pod uwagę jego parametry taktyczno-techniczne, możemy stwierdzić, że na chwilę obecną na rynku światowym nie ma konkurencji, jeśli chodzi o tego typu rakiety – podsumował dyrektor dywizji rakietowej Mesko.
Zestawy Piorun są w wyposażeniu sił zbrojnych Polski oraz m.in. Ukrainy, Estonii, Norwegii, Mołdawii i Litwy. Piorun ze Skarżyska-Kamiennej trafił też do Stanów Zjednoczonych.
autor zdjęć: SGWP, Jacek Szustakowski

komentarze