Polska Grupa Zbrojeniowa walczy o kontrakt na dostawę dla amerykańskiej armii nowych, przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych. Postępowanie w tej sprawie jest na etapie „zapytania o informację”. PGZ ujawniła, że wspólnie z amerykańskim partnerem złożyła stosowne dokumenty w Departamencie Obrony USA. Polski koncern oferuje US Army produkowane przez Mesko zestawy Piorun.
Wojska amerykańskie nie mają obecnie na swoim wyposażeniu nowoczesnych, przenośnych zestawów przeciwlotniczych – MANPADS – man-portable air-defence system. Używane przez US Army systemy tej klasy – FIM-92 Stinger, które weszły do służby w 1981 roku, choć przez cztery dekady służby unowocześniane, coraz bardziej odstają już możliwościami od nowszych konstrukcji. Pentagon początkowo planował zastąpienie Stingerów nową konstrukcją dopiero za kilka lat. Jednak sytuacja geopolityczna na wschodniej flance NATO oraz sprawiła, że program ten znacząco przyspieszono.
Kilka miesięcy temu Departament Obrony USA formalnie uruchomił procedurę pozyskania nowych przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych. Do postępowania zaproszone zostały firmy zbrojeniowe, także te spoza Stanów Zjednoczonych, o ile zgłoszą się wraz z lokalnym partnerem. W ramach tzw. zapytania o informację, mają one przedstawić wojsku swoje propozycje w tym zakresie.
Polska Grupa Zbrojeniowa, której zestawy przeciwlotnicze Piorun pokazują swoje możliwości bojowe podczas wojny w Ukrainie, poinformowała, że dołączyła do wyścigu o zlecenie na nowe MANPADS-y dla amerykańskiej armii. – Przystąpiliśmy do tego postępowania wraz z silnym partnerem amerykańskim, jednakże ze względu na uwarunkowania Departamentu Obrony USA oraz obowiązujące nas porozumienia nie możemy na tym etapie podać szczegółów – mówi Jacek Zagożdżon, ekspert z Departamentu Komunikacji i Marketingu PGZ.
Przedstawiciele PGZ podkreślają, że US Army zna możliwości produkowanej przez Mesko broni, która – w wersji Grom – w nieujawnionej ilości została zakupiona przez Amerykanów jakiś czas temu. Atutem PGZ jest również doświadczenie we współpracy z amerykańskim przemysłem obronnym. – Liczymy na potwierdzenie partnerstwa polsko-amerykańskiego na szczeblu przemysłowym. Realizacja I fazy programu Wisła pokazuje, że potrafimy współpracować, stąd też nasza otwartość w oferowaniu współpracy przy realizacji potencjalnych dostaw dla sojusznika Rzeczpospolitej, jakim niewątpliwie są Stany Zjednoczone – podkreśla Zagożdżon.
Specjaliści z Polskiej Grupy Zbrojeniowej zaznaczają, że holding poradzi sobie z ewentualnym zamówieniem na Pioruny dla US Army, gdyż Grupa już teraz zwiększa swoje możliwości produkcyjne w zakresie systemów przeciwlotniczych. – Prognozowany zakres przedmiotowego zamówienia PPZR Piorun wraz z jego potencjalnym rozszerzeniem jest do zrealizowania mocami produkcyjnymi, które posiadają nasze przedsiębiorstwa – wyjaśnia Zagożdżon.
autor zdjęć: kpt. Błazej Łukaszewski / 12 DZ
komentarze