moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Defender” desantował się w Orzyszu

Desantować się w rejon przeciwnika, zająć go i umożliwić pododdziałom zmotoryzowanym włączenie się do działania – to zadanie, które podczas ćwiczeń „Defender Europe ’22” otrzymało 350 żołnierzy z 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego. Ich działania wspierali terytorialsi, a także lotnictwo – myśliwce F-16 i Su-22 oraz amerykańskie Warthogi.

Na zrzutowisko Rostki znajdujące się na poligonie w Orzyszu desantowało się 350 spadochroniarzy z 18 Bielskiego Batalionu Powietrznodesantowego. – Żołnierze skakali z pokładów samolotów CASA i Hercules, mniej więcej z wysokości 400 m. Podczas realizacji tego zadania korzystali ze spadochronów AD-95 i AD-95M – mówi por. Malwina Jarosz, rzecznik prasowy 6 Brygady Powietrznodesantowej, w skład której wchodzi batalion z Bielska-Białej. Dodaje, że zanim odbył się wielki desant, na zrzutowisku pojawiła się tzw. grupa awangardowa, której zadaniem było przygotowanie terenu do lądowania głównych sił. Z pokładów wojskowych maszyn zostało zrzucone także zaopatrzenie dla ćwiczących pododdziałów, m.in. amunicja i żywność.

 

Jednak wykonanie skoku na orzyski poligon nie było celem samym w sobie. Żołnierze desantowali się, aby wykonać konkretną operację. – Naszym zadaniem było desantowanie się w rejon, w którym stacjonuje przeciwnik, i opanowanie terenu, tak aby siły główne, w tym przypadku pododdziały 17 Brygady Zmechanizowanej wzmocnione francuską kompanią zmotoryzowaną, mogły wkroczyć do akcji – wyjaśnia ppłk Marcin Wilga, dowódca bielskiego batalionu. Przeciwnik nie ułatwiał żołnierzom zadania. A tę rolę podczas „Defendera” odgrywali żołnierze z 12 Brygady Zmechanizowanej i sojusznicy z armii brytyjskiej. – W czasie tego epizodu musieliśmy walczyć z przeciwnikiem, który korzystał m.in. z Rosomaków – zaznacza dowódca.

I tu nieocenione okazało się wsparcie lotnictwa. A wszystko za sprawą myśliwców F-16, Su-22 i amerykańskich samolotów szturmowych A10, które nad poligonem w Orzyszu odbywały właśnie szkolenie. Warthogi US Army, czyli guźce, bo taki przydomek noszą amerykańskie maszyny, otworzyły ogień nad polskim poligonem po raz pierwszy. – Te samoloty nie wykonują tylko zadań mających na celu niszczenie sił przeciwnika, prowadzą także rozpoznanie. Dzięki informacjom, które zgromadziły, a także współpracy z JTAC-ami, którzy koordynowali przeloty, moje zadanie na pewno było dużo prostsze – mówi podpułkownik.

Działania spadochroniarzy wspierali także żołnierze wojsk obrony terytorialnej. Prowadzili rozpoznanie terenu i mieli również wskazywać precyzyjną lokalizację przeciwnika. – Musieliśmy m.in. określić, gdzie znajdują się Rosomaki przeciwnika, a także którymi korytarzami będą mogli przejść żołnierze, aby zająć poszczególne obiekty w rejonie – wyjaśnia por. Bartłomiej Sepko, dowódca kompanii z 4 Brygady OT. Dodaje, że tego typu działania terytorialsi ćwiczą regularnie, więc zadania na „Defenderze” nie przysporzyły im problemów. – Udało nam się nawet pojmać dwóch jeńców! – zaznacza oficer.

Mimo że spadochroniarze zakończyli już działania na manewrach „Defender”, nie oznacza to, że mogą odpoczywać. Już kilka dni po tym, jak wrócili do swojej jednostki, rozpoczęli przygotowania do kolejnych ćwiczeń. Chodzi o certyfikację, która ma potwierdzić, że są gotowi do działania w strukturach Grupy Bojowej Unii Europejskiej. Certyfikacja rozpocznie się w połowie czerwca. – Czekają na nas zupełnie nowe zadania. Na co dzień skupiamy się na działaniach powietrznodesantowych, szturmie, walce z przeciwnikiem, a na misji, jeśli GBUE zostanie aktywowana, będziemy przede wszystkim dbać o to, aby w rejonie, który wskaże nam dowództwo, sytuacja była stabilna. Moi żołnierze są wszechstronnie wyszkoleni, na pewno sobie poradzą – zapewnia ppłk Wilga. Dodaje także, że podczas tych działań żołnierze z 18 Batalionu będą współpracować m.in. z wojskowymi ze Słowacji.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: Ł. Fiedorowicz, st. szer. Piotr Pytel, st. szer. Anna Wolska, M. Bieniek

dodaj komentarz

komentarze


MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Szwedzi w pętli
Wojsko ma swojego satelitę!
Polski „Wiking” dla Danii
Rządy Polski i Niemiec wyznaczają kierunki współpracy
Razem na ratunek
Wojskowa łączność w Kosmosie
Żołnierze z „armii mistrzów” czekają na głosy
Poselskie pytania o „OPW z dronem”
Nowe zasady dla kobiet w armii
Żołnierze zawodowi zasilają szeregi armii
Najdłuższa noc
Szeremeta niepokonana na ringu w Budapeszcie
Nitro-Chem stawia na budowanie mocy
Przygotowani znaczy bezpieczni
Uczelnie łączą siły
Mundurowi z benefitami
Gdy ucichnie artyleria
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
BWP made in Poland. Czy będzie towarem eksportowym?
Kapral Bartnik mistrzem świata
Norweska broń będzie produkowana w Polsce
NATO ćwiczy wśród fińskich wysp
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Komplet medali wojskowych na ringu
Celne oko, spokój i wytrzymałość – znamy najlepszych strzelców wyborowych wśród terytorialsów
Trzy „Duchy" na Bałtyk
PKO Bank Polski z ofertą specjalną dla służb mundurowych
Plan na WAM
Czwarta dostawa Abramsów
Holenderska misja na polskim niebie
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Pancerniacy jadą na misję
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Po co wojsku satelity?
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Don’t Get Hacked
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Niebo pod osłoną
Najlepsi w XXII Maratonie Komandosa
Sportowcy podsumowali 2025 rok
Czy Strykery trafią do Wojska Polskiego?
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Dzień wart stu lat
Zmierzyli się z własnymi słabościami
Zwrot na Bałtyk
Czas na polskie Borsuki
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa energetycznego
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Borsuki jadą do wojska!
Bóg wojny wyłonił najlepszych artylerzystów
Nadchodzi era Borsuka
Artylerzyści mają moc!
Polska niesie ogromną odpowiedzialność
Wojsko przetestuje nowe technologie
Z Su-22 dronów nie będzie
W krainie Świętego Mikołaja
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Polska i Francja na rzecz bezpieczeństwa Europy
Militarne Schengen
Ograniczenia lotów na wschodzie Polski

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO