moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Trwa ewakuacja z Afganistanu

W Kabulu są polscy żołnierze, którzy organizują ewakuację Afgańczyków do Polski. – Wkładają naprawdę dużo pracy i serca w to, żeby się udało – mówią współpracujący z nimi polscy dyplomaci z Nowego Delhi. Dzięki żołnierzom schronienie w Polsce znajdzie m.in. rodzina afgańskiego dyplomaty, która uciekała przed talibami. Codziennie w Polsce lądują samoloty z ewakuowanymi osobami.

– Misja ewakuacji z Afganistanu w całości jest zorganizowana i przeprowadzona przez Wojsko Polskie – mówił na antenie TVP Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Ministerstwo Obrony Narodowej nie podaje jednak, z której jednostki żołnierze odpowiadają za powodzenie akcji w Kabulu. Ewakuacje trwają od 16 sierpnia, do tej pory w Polsce wylądowało sześć samolotów, na których pokładzie znajdowało się około 350 osób. Dziś ma przylecieć kolejna maszyna.

Podróż z Kabulu do Polski odbywa się dwustopniowo. – W Afganistanie mogą lądować tylko wojskowe statki powietrzne. Dlatego latają one między Kabulem a Uzbekistanem, gdzie wszyscy ewakuowani przechodzą bezpośrednio do samolotów cywilnych LOT-u i lecą do Warszawy – tłumaczył minister. Po wylądowaniu w Polsce uchodźcy są przekazywani pod opiekę specjalistom z Urzędu ds. Cudzoziemców. Wszystkim ewakuowanym zapewniono zakwaterowanie, wyżywienie, środki higieny osobistej, pomoc medyczną (w tym testy na obecność COVID-19), psychologiczną oraz rzeczową, m.in. ubrania i zabawki, a także darmowy dostęp do internetu. Obecnie wszyscy podlegają kwarantannie ze względu na COVID-19, ale wkrótce rozpoczną proces integracji. Zarówno dorośli, jak i dzieci będą mieli możliwość nauki języka polskiego, a dzieci również rozpoczęcia edukacji w szkole. Program wsparcia dla Afgańczyków opracowuje międzyresortowy zespół powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego.

Wśród ewakuowanych osób są m.in. afgański dyplomata, jego żona oraz pięcioro ich dzieci. Ich ewakuacja była bardzo dramatyczna, a zajmowali się nią m.in. wolontariusze, którzy współpracują z Ambasadą RP w Nowym Delhi. Dyplomata i jego rodzina od kilku dni koczowali pod bramą lotniska w Kabulu, by móc wejść na jego teren i lecieć do Polski. Byli na listach przygotowanych przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, co uprawniało do ewakuacji. Pod bramą lotniska na taką możliwość czekał jednak ogromny tłum Afgańczyków. W zamieszaniu, które cały czas tam panuje, rodzina się rozdzieliła. Mężczyzna dotarł za bramę lotniska, niestety, jego bliscy zostali na zewnątrz. – Bardzo trudno było ich znaleźć. Najmłodszy syn ma zaledwie dwa lata, był skrajnie wyczerpany upałem, brakiem jedzenia i picia. Dodatkowo prawdopodobnie przewrócił się i zranił w głowę. Jego mama podjęła decyzję, że muszą iść do szpitala – mówi jedna z wolontariuszek. Odeszli więc od bramy lotniska, a gdy otrzymali pomoc w szpitalu i chcieli wrócić, okazało się, że to nie jest takie łatwe. Nie dość, że musieli przeciskać się przez wielotysięczny tłum, to jeszcze talibowie na swoich posterunkach wokół lotniska zaczęli być coraz bardziej drobiazgowi. W pewnym momencie jedna z córek została potraktowana gazem łzawiącym. Matka z pięciorgiem dzieci spędziła ponad dwa dni pod lotniskiem, szukając drogi do jego wejścia. – Przez cały czas trwaliśmy w napięciu, wszyscy trzymaliśmy kciuki – mówi wolontariuszka. W końcu się udało. – Proszę mi wierzyć, płakaliśmy ze szczęścia – przyznaje jeden z pracowników Ambasady. Wkrótce cała rodzina będzie razem w Polsce. – To prawdopodobnie nie skończyłoby się dobrze, gdyby nie polscy żołnierze, szczególnie ich dowódca. Ich zaangażowanie i dobre serce, sprawiło, że rodzina jest cała i zdrowa. I w komplecie – opowiada jeden z pracujących w ambasadzie dyplomatów. Pracownicy Ambasady RP w Indiach, która po likwidacji podobnej polskiej placówki w Kabulu odpowiada za obsługę konsularną także tego regionu, wciąż pracują przy ewakuacji Afgańczyków.

Na pokładach polskich samolotów ewakuowani z Kabulu są także Afgańczycy, którzy współpracowali z wojskami innych państw NATO. Jak poinformował premier Mateusz Morawiecki, chodzi o około 300 osób. Inicjatywę i zaangażowanie Polski docenił Jens Stoltenberg, szef NATO. „Rozmawiałem z premierem Mateuszem Morawieckim o kontynuacji współpracy w sprawie Afganistanu. Dziękuję Polsce, że zgodziła się pomóc w ewakuacji Afgańczyków, którzy wspierali NATO” – napisał w mediach społecznościowych.

Według zapowiedzi Joe Bidena, prezydenta USA, ewakuacja Afgańczyków ma potrwać do końca sierpnia.

KE

autor zdjęć: MON

dodaj komentarz

komentarze

~Archan
1630052580
Durny komentarz. W takich wypadkach to kwestia honoru Rzeczpospolitej.
2B-B4-A7-0B
~ja
1629726720
A kto ich będzie utrzymywał? Polski podatnik?
65-6A-79-7C

Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
Transbałtycka współpraca
Pasja i fart
Orientuj się bez GPS-u
Polskie Bayraktary nad Turcją
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Polskie innowacje dla bezpieczeństwa – od Kosmosu po Bałtyk
Medicine for Hard Times
Koniec dzieciństwa
„Czerwone berety” na kursie dowódców i SERE
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Kawaleria w szkole
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
DragonFly czeka na wojsko
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Priorytetowe zaangażowanie
Kolejna fabryka amunicji z Niewiadowa
Kosmiczny Perun
Dywersanci atakują
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Młodzi i bezzałogowce
W wojsku orientują się najlepiej
Maratońskie święto w Warszawie
Kolejne „Husarze” w powietrzu
WOT na Szlaku Ratunkowym
Więcej szpitali przyjaznych wojsku
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Szpital polowy, czyli test Żelaznej Dywizji
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Mity i manipulacje
Speczespół wybierze „Orkę”
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Jelcz się wzmacnia
Medale pięcioboistów Wojska Polskiego
„Road Runner” w Libanie
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
„Droga do GROM-u”
Standardy NATO w Siedlcach
Abolicja dla ochotników
W poszukiwaniu majora Serafina
Koniec pewnej epoki
Brytyjczycy na wschodniej straży
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Wojskowi rekruterzy zawsze na posterunku
Kircholm 1605
Zawiszacy na Litwie
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Miliardy na inwestycje dla PGZ-etu
Szli po odznakę norweskiej armii
Medycy na start
Deterrence in Polish
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Człowiek jest najważniejszy
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
Pocisk o chirurgicznej precyzji
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Polski „Wiking” dla Danii
Wojny na rzut kostką
Terytorialsi w akcji

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO