Przywrócenie polsko-radzieckich stosunków dyplomatycznych, powstanie polskiej armii w ZSRS i zwolnienie z więzień i łagrów obywateli II RP. To najważniejsze ustalenia układu zawartego 80 lat temu przez premiera gen. Władysława Sikorskiego i Iwana Majskiego, ambasadora ZSRR w Londynie. Układ pozwolił na ewakuację tysięcy Polaków z „nieludzkiej ziemi”.
Podpisanie układu, Londyn, 30 lipca 1941. Od lewej: Władysław Sikorski, Anthony Eden, Winston Churchill i Iwan Majski. Fot. Wikipedia
„Prysnął związek hitlerowsko-bolszewicki, będący u początku tej straszliwej katastrofy, której ofiarą padła Polska. (...) Możemy chyba przypuszczać, że Rosja uzna za niebyły pakt z Niemcami z 1939 roku. (...) Tysiące Polaków i Polek cierpi dotąd w więzieniach rosyjskich. Czyż nie byłoby rzeczą uczciwą i celową przywrócić tym ludziom swobodę?” – mówił 26 czerwca 1941 roku w radiowym przemówieniu gen. Władysław Sikorski, premier rządu RP i Naczelny Wódz.
Cztery dni wcześniej wojska hitlerowskie rozpoczęły ofensywę przeciwko Związkowi Sowieckiemu, dotychczasowemu sojusznikowi. Automatycznie ZSRS stał się partnerem Brytyjczyków. Od tego momentu rządowi premiera Winstona Churchillowi zależało na normalizacji polsko-radzieckich stosunków dyplomatycznych, zerwanych dwa lata wcześniej po agresji Sowietów na Polskę 17 września 1939 roku. – Miało to służyć utworzeniu skutecznej koalicji antyhitlerowskiej i zachęceniu Związku Sowieckiego do walki z III Rzeszą – mówi dr Janusz Kowalewski, historyk zajmujący się dziejami Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
Kwestia granic
Rozpoczęły się rokowania. Nie były one łatwe, bo Polska chciała zapisu o przywróceniu granicy sprzed 17 września 1939 roku. Sowieci sprzeciwiali się takiemu rozwiązaniu. Pod naciskiem rządu brytyjskiego gen. Sikorski zgodził się, by odłożyć negocjacje w sprawie granicy na przyszłość. Taka decyzja podzieliła polskie elity. Część ministrów rządu emigracyjnego podało się do dymisji: szef dyplomacji August Zaleski, minister bez teki gen. Kazimierz Sosnkowski oraz minister sprawiedliwości Marian Seyda. – Ich zdaniem gen. Sikorski nie powinien zgodzić się na podpisanie układu bez gwarancji dotyczącej granic – tłumaczy historyk.
Dla Naczelnego Wodza priorytetem było jednak stworzenie polskiej armii i ratowanie setek tysięcy polskich obywateli znajdujących się od września 1939 roku w sowieckiej niewoli. Wielu z nich zostało wymordowanych, inni umierali z głodu i panujących warunków.
Otwarte bramy
Polsko-radzieckie porozumienie podpisali 30 lipca 1941 roku gen. Sikorski i Iwan Majski, ambasador ZSRS w Londynie. „Ściskamy sobie dłonie i żegnamy się. Kamerzyści chcą sfilmować Sikorskiego i mnie, jak podajemy sobie ręce. Spełniamy ich życzenie” – opisał w dziennikach Majski.
Zgodnie z pierwszym punktem porozumienia, nazwanego od nazwisk sygnatariuszy „układem Sikorski–Majski”, moc tracił traktat niemiecko-radziecki z 1939 roku tzw. pakt Ribbentrop–Mołotow. Polska i ZSRS ponownie nawiązały stosunki dyplomatyczne. Porozumienie zawierało także zgodę Moskwy na utworzenie na sowieckim terytorium Armii Polskiej pod polskim dowództwem oraz deklarację wspólnej walki Polski i ZSRS z hitlerowskimi Niemcami.
Protokół dodatkowy do układu mówił natomiast o zwolnieniu Polaków z sowieckich więzień i łagrów. „Rząd ZSRS udzieli amnestii wszystkim obywatelom polskim, którzy są obecnie pozbawieni swobody na terytorium ZSRS, bądź jako jeńcy wojenni, bądź z innych odpowiednich powodów” – zapisano. – Zapis o amnestii był krzywdzący, ponieważ Polacy nie zostali nigdy skazani i byli więzieni nielegalnie – wyjaśnia dr Kowalewski. Punkt ten jednak umożliwił zwolnienie tysięcy polskich więźniów przebywających w radzieckiej niewoli i miejscach zesłań, w tym żołnierzy przetrzymywanych w obozach jenieckich.
Uformowano z nich Armię Polską na Wschodzie pod dowództwem gen. Władysława Andersa, która wraz z polską ludnością cywilną w sierpniu 1942 roku opuściła terytorium ZSRS.
Zdaniem dr. Kowalewskiego trudno dziś wyrokować, czy latem 1941 roku była możliwość uzyskania przez gen. Sikorskiego ustaleń w kwestii granicy polsko – sowieckiej i czy Związek Radziecki był gotowy do jakichkolwiek ustępstw w tej sprawie. – Wydaje mi się, że przy ówczesnej postawie Brytyjczyków nie było takich możliwości, a szybkie zawarcie układu uratowało tysiące polskich więźniów przebywających w łagrach – uważa historyk.
Porozumienie polsko-sowieckie nie było zbyt trwałe. W kwietniu 1943 roku po odkryciu przez Niemców masowych grobów polskich oficerów zamordowanych w Katyniu polski rząd w Londynie zażądał od strony radzieckiej wyjaśnień i zwrócił się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o dochodzenie w tej sprawie. W odpowiedzi Sowieci 25 kwietnia jednostronnie wypowiedzieli układ Sikorski–Majski, zrywając tym samym stosunki dyplomatyczne z polskim rządem.
autor zdjęć: Wikipedia
komentarze