Od początku pandemii COVID-19 żołnierze i pracownicy wojska oddali łącznie aż 11 400 litrów krwi. Dziś mobilny ambulans zaparkował przed siedzibą MON-u. W kolejce do oddania krwi ustawili się oficerowie służący w resorcie obrony i podchorążowie WAT-u. Natomiast na apel ministra Mariusza Błaszczaka, by dzielić się też osoczem, odpowiedzieli żołnierze z Bydgoszczy.
Zbiórkę krwi przed siedzibą Ministerstwa Oborny Narodowej zorganizował klub Honorowych Dawców Krwi „Szczerbiec”, który funkcjonuje przy resorcie. – Takie akcje odbywają się regularnie, bo krew to lek, który jest bardzo potrzebny. Szczególnie teraz, kiedy wielu dawców nie może jej oddać, ponieważ przebywa w kwarantannie lub choruje na COVID-19 – mówi ppłk Paweł Nawarycz, prezes „Szczerbca”, a także honorowy krwiodawca.
Mobilny ambulans, w którym można oddać krew, przyjeżdża pod resort obrony kilka razy w roku. W kolejce do niego ustawiają się oficerowie, którzy służą w MON-ie. Dziś dołączyli do nich także podchorążowie z Wojskowej Akademii Technicznej. – Gdy studenci wojskowi dowiedzieli się o dzisiejszej zbiórce, nie wahali się ani chwili, od razu przyjechali na miejsce – mówi kpt. Paweł Żałoba, wiceprezes Klubu Honorowych Dawców Krwi przy WAT. Dodaje także, że podchorążowie bardzo często angażują się w takie działania. Tylko w tym roku wzięli udział w 68 akcjach krwiodawstwa, podczas których oddali prawie 3 tys. litrów krwi. Jednak ten bilans wkrótce się zmieni. – Musimy jeszcze uzupełnić dane m.in. o informacje dotyczące indywidualnych wizyt podchorążych w centrach krwiodawstwa. Poza tym 21 grudnia w murach naszej uczelni odbędzie się kolejna akcja honorowego oddawania krwi – zapowiada.
Podobne akcje organizują wojskowe kluby krwiodawców z całego kraju. Jak poinformował na początku grudnia Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, od marca do listopada żołnierze oddali łącznie 11 400 litrów krwi. Dzielą się też bezcennym osoczem. – Bardzo wam za to dziękuję. Tylko razem możemy pokonać koronawirusa – przekonywał szef MON-u, który w listopadzie zainaugurował kampanię „Pokonałeś koronawirusa – oddaj osocze”. W poniedziałek na apel ministra obrony odpowiedzieli żołnierze ozdrowieńcy z 1 Brygady Logistycznej z Bydgoszczy.
W mobilnym ambulansie, który w poniedziałek zaparkował w alei Niepodległości, ochotnicy oddawali tylko krew. Ppłk Nawarcz zaznacza, że osocze można pobrać jedynie w stacjonarnych punktach krwiodawstwa. – Procedura oddania osocza trwa nieco dłużej niż samej krwi, wymaga także wykorzystania specjalistycznej aparatury. Jednak zachęcam wszystkich, którzy pokonali koronawirusa, aby stawiali się w centrach krwiodawstwa, bo dzięki temu można pomóc innym – zaznacza. Oficer zapowiada także, że kolejna zbiórka krwi organizowana przez klub „Szczerbiec” odbędzie się w styczniu.
autor zdjęć: MON
komentarze