Odprawa mieszkaniowa powinna być naliczana według stanu faktycznego rodziny żołnierza w dniu jego odejścia ze służby – wynika z opinii prawnej opracowanej przez Prokuratorię Generalną RP na wniosek AMW. Jednocześnie do obliczania tego świadczenia będzie uwzględniane dziecko powyżej 25 lat, o ile nie zawarło związku małżeńskiego i nadal mieszka z byłym żołnierzem.
Odprawa mieszkaniowa przysługuje żołnierzom odchodzącym z wojska, np. tym, którzy nie wykupili wojskowego mieszkania, zamieszkują kwaterę (lokal na wyłączne zakwaterowanie żołnierzy) lub nie otrzymali decyzji o przydziale lokalu mieszkalnego Agencji. Przy obliczaniu wysokości odprawy bierze się pod uwagę m.in. wskaźnik ceny metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynku określony w komunikacie prezesa GUS, a także liczbę członków rodziny żołnierza. To tzw. normy mieszkaniowe.
Jeszcze kilka lat temu odprawa mieszkaniowa była naliczana według stanu rodziny na dzień odejścia żołnierza z wojska. Według przepisów norma nie przysługiwała jednak na dziecko, które ukończyło 25 lat. Z tego powodu wielu żołnierzy rezygnowało ze służby z obawy przed utratą pieniędzy. By wyeliminować takie sytuacje, Konwent Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych podjął działania zmierzające do zmiany przepisów dotyczących sposobu naliczania odpraw mieszkaniowych.
Ostatecznie do ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP wprowadzono korzystne dla żołnierzy zmiany. Od 2015 roku mogą oni sami wybrać dzień (także wstecznie), według którego zostanie naliczona im ta należność. W praktyce więc, nawet jeśli dziecko ma ukończone 25 lat, żołnierz może wskazać termin sprzed roku, tak by finansowo było to dla niego korzystne.
Interpretacyjne wątpliwości
Przepis ten od samego początku budził jednak wątpliwości interpretacyjne. Chodzi o sytuacje, w których żołnierze wskazują dowolną, najkorzystniejszą dla siebie – z punktu widzenia wysokości odprawy – datę, w której posiadali „najliczniejszą” rodzinę, a w dacie zwolnienia ze służby osoby te nie są już członkami jego rodziny albo nie pozostają z nim w trwałej relacji. W praktyce to np. zmarli członkowie rodziny, była żona (z którą w dacie wskazanej przez żołnierza wciąż pozostawał w związku małżeńskim), dzieci, które założyły już własną rodzinę lub te, które skończyły 25 lat i na dzień wypłaty odprawy nie mieszkały już z żołnierzem. Jak wskazują przedstawiciele Agencji, zdarzały się nawet przypadki wnioskowania o naliczenie norm mieszkaniowych (oprócz członków własnej rodziny) także na dzieci, nad którymi żołnierz sprawował opiekę w ramach tzw. rodzinnej pieczy zastępczej jako zawodowa rodzina zastępcza do czasu zakończenia postępowania przed Sądem Rodzinnym.
W takich sytuacjach Agencja zaczęła więc bazować na uzasadnieniach do wyroków sądowych, które jasno mówią, że „celem odprawy mieszkaniowej jest udzielenie ze środków Skarbu Państwa pomocy byłemu żołnierzowi w zaspokojeniu jego potrzeb mieszkaniowych po zakończeniu służby wojskowej. Potrzeby te winny być oszacowane w sposób uwzględniający realny stan rodzinny żołnierza, bowiem to wymiar tych potrzeb winien stanowić o rozmiarze przyznanej pomocy mieszkaniowej”.
Była żona się nie liczy
W praktyce więc przedstawiciele AMW przy obliczaniu wysokości odprawy zaczęli uwzględniać jedynie – aktualny na dzień wypłaty odprawy, a nie w dniu wskazanym przez żołnierza – stan faktyczny rodziny żołnierza zawodowego. Agencja nie naliczała więc np. normy na byłą żonę lub dziecko, które wyprowadziło się z domu (uwzględniano przy tym normę na dziecko, które skończyło 25 lat i mieszkało z żołnierzem w dniu odejścia ze służby).
– Nie do zaakceptowania z punktu widzenia skutków społecznych i ekonomicznych byłoby bowiem wydawanie publicznych pieniędzy na „fikcyjne” potrzeby mieszkaniowe, czyli np. uwzględnianie jako norm byłej żony czy dziecka, które nie mieszka już z żołnierzem – uzasadniają przedstawiciele AMW. Sytuacja, w której żołnierz miałby otrzymać odprawę uwzględniającą nieaktualny już stan rodzinny i oznaczający większą niż aktualna liczbę norm prowadziłoby do otrzymania odprawy nieodpowiadającej rzeczywistym potrzebom mieszkaniowym żołnierza. A to, zdaniem przedstawicieli Agencji, stoi w sprzeczności z celem odprawy.
– Sprawa ta zaczęła budzić coraz więcej kontrowersji, bo przecież prawo się nie zmieniło, a jedynie interpretacja. Zdaniem żołnierzy jest ona jednak niezgodna z przepisami ustawy o zakwaterowaniu, które jasno mówią, że obliczając wysokość odprawy mieszkaniowej należy uwzględnić ilość norm należnych żołnierzowi w dniu wskazanym przez niego. Dlatego postanowiliśmy wystąpić do ministra z prośbą o podjęcie działań zmierzających do wyjaśnienia tej sytuacji – mówi płk Krzysztof Jewgiejuk, przewodniczący Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych.
Rozwiązania na przyszłość
Ostatecznie prezes AMW zwrócił się o wydanie opinii prawnej do Prokuratorii Generalnej RP. W przypadku stanu faktycznego rodziny na dzień wypłaty odprawy, dokument podtrzymuje interpretację stosowaną przez AMW.
– Stoimy na stanowisku, że wysokość odprawy dla żołnierza odchodzącego z armii powinna uwzględniać realny stan rodziny w dacie zwolnienia żołnierza ze służby albo w dacie uprawomocnienia się decyzji o zwolnieniu ze służby. W praktyce do wyliczenia tego świadczenia nie mogą być uwzględniani członkowie rodziny, których żołnierz w dniu zwolnienia ze służby nie posiada lub z którymi wspólnie nie zamieszkuje, np. na skutek orzeczonego rozwodu, śmierci członka rodziny – mówi Małgorzata Weber, rzeczniczka AMW.
Korzystniejsza interpretacja ma być nadal stosowana w przypadku dzieci żołnierzy.
– Norma na dziecko, które przekroczyło 25 lat w momencie zwolnienia żołnierza ze służby, ale które nie zawarło związku małżeńskiego i nadal wspólnie zamieszkuje z byłym żołnierzem będzie naliczana. Nie będzie miało znaczenia to, że jest np. właścicielem innego lokalu, a także fakt, że jest (podobnie jak ojciec) żołnierzem zawodowym – mówi rzeczniczka AMW.
Jak wskazuje płk Jewgiejuk, to jednak nie koniec całej sprawy. – Obawy środowiska budzi zapis w opinii, który mówi, że ostateczna interpretacja przepisów nastąpi w praktyce orzeczniczej i pojawiających się w sprawach wyrokach. Te Agencja będzie musiała respektować, w praktyce więc interpretacja wciąż może się zmienić – mówi płk Jewgiejuk.
Rozwiązaniem mogłaby być zmiana przepisów w ustawie o zakwaterowaniu i umożliwienie żołnierzom wypłaty odprawy w trakcie trwania służby wojskowej, a nie dopiero po jej zakończeniu. Nie wiadomo jednak na ile to realny pomysł. Zgodnie z szacunkami AMW wypłata tego świadczenia w trakcie pełnienia służby skutkowałaby bowiem znacznym zwiększeniem dotacji budżetowej, bo liczba uprawnionych z ok. 1000 rocznie wzrosłaby do kilkudziesięciu tysięcy.
Według danych AMW w 2018 roku zostało wypłaconych 891 odpraw mieszkaniowych oraz wydano 10 decyzji o odmowie wypłaty. W 2019 roku z kolei wypłacono 1089 odpraw mieszkaniowych, a 12 wniosków zostało odrzuconych.
Odprawa mieszkaniowa nie przysługuje żołnierzom, którzy zostali zwolnieni z czynnej służby wojskowej na skutek: skazania prawomocnym wyrokiem sądu za popełnienie przestępstwa umyślnego lub orzeczenia wydanego w postępowaniu dyscyplinarnym. Świadczenie to nie jest wypłacane także w sytuacjach, gdy np. żołnierz lub jego małżonka otrzymali pomoc finansową od Skarbu Państwa na cele mieszkaniowe lub ekwiwalent pieniężny w zamian za rezygnację z kwatery lub nabyli z bonifikatą lokal mieszkalny od Skarbu Państwa albo jednostki samorządu terytorialnego.
autor zdjęć: Michał Rozbicki / AMW
komentarze