moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Z Polską przeciwko niestabilności

Przyjęta pod koniec czerwca rumuńska strategia obronna na lata 2020-2024 w znacznie większym stopniu niż poprzedni tego rodzaju dokument wskazuje Federację Rosyjską jako źródło zagrożenia dla bezpieczeństwa Rumunii i całej wschodniej flanki NATO. Szczególnie dobitnie akcentuje agresywne zachowania Rosji, prowadzone przez nią działania hybrydowe oraz militaryzację Morza Czarnego i Krymu. Kładzie też nacisk na wzmacnianie przez Federację Rosyjską zdolności do prowadzenia działań ofensywnych. Dokument zakłada, że gwarantem bezpieczeństwa wschodniej flanki jest NATO, dlatego Bukareszt – podobnie jak Polska – będzie się starał o wzmocnienie na swoim terytorium sił Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Pod koniec czerwca rumuński parlament na wspólnym posiedzeniu obu izb przyjął nową strategię obronną kraju. Dokument wniesiony pod obrady przez prezydenta Klausa Iohannisa, został zaakceptowany ogromną większością głosów: za przyjęciem strategii głosowało 311 deputowanych, przy 4 sprzeciwiających się i 38 wstrzymujących się od głosu.

Strategia rozpisana została na pięć rozdziałów, szczegółowo przedstawiających uwarunkowania geopolityczne i wewnętrzne kraju w zakresie bezpieczeństwa i obronności na kilka najbliższych lat. O zawartości poszczególnych rozdziałów wiele mówią ich tytuły: „Rumunia jako aktywny członek NATO i UE: mocne państwo, biegun stabilności regionalnej”; „Interesy i cele bezpieczeństwa narodowego”; „Ocena środowiska bezpieczeństwa międzynarodowego”; „Zagrożenia, wyzwania i słabości”; „Kierunki działania i główne zasady zapewnienia bezpieczeństwa narodowego Rumunii”.

Fundamentem polityki obronnej Rumunii jest – według zapisów dokumentu – partnerstwo strategiczne ze Stanami Zjednoczonymi oraz członkostwo w Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckim. Pod tym względem przyjęty dokument nie stanowi żadnego istotnego przełomu w porównaniu z poprzednimi latami, gdyż już wcześniej Rumunia wiązała swoje bezpieczeństwo z obydwiema tymi instytucjami międzynarodowymi oraz współpracą ze Stanami Zjednoczonymi. Strategia zawiera jednak kilka istotnych nowych elementów. Dokument powstał w pierwszej połowie roku, prezydent Iohannis wniósł go pod obrady w maju, w szczycie zamieszania związanego z COVID-19 i to także znalazło swe odbicie także w tekście dokumentu: za jedno ze źródeł niestabilności międzynarodowej uznano mianowicie światową pandemię koronawirusa, związane z nią problemy gospodarcze oraz rosnące napięcia między głównymi graczami światowej polityki.

Autorzy strategii zwracają ponadto uwagę na stale pogarszającą się w ostatnim czasie sytuację związaną z bezpieczeństwem wschodniej flanki NATO, zwłaszcza w regionie Morza Czarnego. Szczególnie dobitnie zaakcentowano agresywne zachowania Federacji Rosyjskiej, prowadzone przez ten kraj działania hybrydowe oraz militaryzację Morza Czarnego (paragraf 6.), militaryzację Krymu oraz wzmacnianie przez Moskwę zdolności do prowadzenia działań ofensywnych (par. 119.). Rosja została wymieniona również w kontekście naruszania norm prawa międzynarodowego. Efektem tego jest pogłębianie się różnic z niektórymi państwami zachodnimi i Sojuszem Północnoatlantyckim – to zaś utrudnia znalezienie rozwiązań służących stabilności i bezpieczeństwu (par. 66.). Ponadto działania Rosji mają – w opinii autorów strategii – negatywny wpływ na sytuację państw regionu, w tym przede wszystkim na euroatlantyckie aspiracje Mołdawii, Ukrainy i Gruzji (par. 108.). Warto tu zaznaczyć, że nowa rumuńska strategia obronna w znacznie większym stopniu niż poprzednia (dotycząca lat 2015-2019) wskazuje Federację Rosyjską jako źródło zagrożenia dla bezpieczeństwa tego kraju i całej wschodniej flanki NATO.

Takie ujęcie wywołało zresztą w Moskwie wzburzenie, prasa rosyjska uznała nawet, że Rumuni uznali w nowej strategii właśnie Rosję za swego głównego wroga. Takie głosy studził jednak minister spraw zagranicznych Rumunii, Bogdan Aurescu, który w wywiadzie dla agencji Agerpres stwierdził, że dokument opisuje rzeczywistość, zaś wyliczenie pewnych wydarzeń, które rzeczywiście miały miejsce (jak np. zajęcie przez Rosję Krymu) wcale nie świadczy o tym, że Bukareszt dąży do eskalacji napięcia z Moskwą.

Uznanie działań Rosji za czynnik destabilizujący prowadzi autorów strategii do uznania, iż Rumunia powinna aktywnie uczestniczyć w procesie budowania zdolności odstraszania i obronności w regionie. Poza ogólnikowymi deklaracjami, dotyczącymi wysiłków na rzecz budowania pozycji obronnej kraju oraz zwiększania efektywności działań dla wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego, pada w dokumencie także zapowiedź starań o zwiększenie obecności sojuszników z NATO – głównie amerykańskiej obecności wojskowej – na terytorium Rumunii. Wyrazem starań jest również zobowiązanie dotyczące ponoszenia wydatków na obronność w wysokości co najmniej 2% PKB kraju. W dokumencie podkreślono poza tym wagę inwestowania we własny przemysł obronny. Szansą na ożywienie rumuńskiego przemysłu obronnego mają być – wedle zapisów dokumentu – konsekwentnie realizowane długoterminowe programy zbrojeniowe oraz współpraca z wyspecjalizowanymi przedsiębiorstwami sojuszników.

Z polskiego punktu widzenia istotne jest to, że rumuńska strategia obrony docenia wartość współpracy regionalnej. Jako istotny składnik budowania architektury bezpieczeństwa w regionie wymieniono w dokumencie tzw. Format Bukareszteński (dotyczący współpracy 9 państw ze wschodniej flanki NATO, w tym Polski) oraz wspieraną przez Polskę Inicjatywę Trójmorza. Dokument poza tym wprost wskazuje wartość trójstronnej współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności, poprzez podkreślenie kontaktów między Rumunią a Polską i Turcją (par. 110.), co pokazuje, iż kraj ten postrzega Polskę jako jednego z głównych sojuszników w regionie.

Wydaje się, iż główne założenia nowej rumuńskiej doktryny obronnej są w dużej mierze zbieżne z celami, jakie w zakresie regionalnej architektury bezpieczeństwa stawia sobie również Polska. Wynikają one z podobnego patrzenia na rzeczywistość, z podobnych doświadczeń i wyzwań stojących przed obydwoma krajami. O wartości bliskich kontaktów między tymi krajami mówią nie tylko względy historyczne – przez cały okres międzywojenny Rumunia była bowiem uznawana za głównego sojusznika Polski w tej części Europy – ale także czysty pragmatyzm. Warto zatem zdać sobie sprawę z tego, że jeśli chodzi o definiowanie zagrożeń i szukanie dla nich odpowiedzi Polskę i Rumunię wiele łączy. W polskim interesie jest w związku z tym zrozumienie aspiracji Rumunów i utrzymywanie stałej współpracy, zwłaszcza w zakresie bezpieczeństwa i obronności.

Robert Sendek , bałkanista, publicysta, dziennikarz miesięcznika „Polska Zbrojna”

autor zdjęć: Markus Rauchenberger / US Army

dodaj komentarz

komentarze


Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
 
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
Rakiety dla polskich FA-50
GROM’s DNA
Śmierć gorsza niż wszystkie
Strategia odstraszania. Czy zadziała?
Policja ze wsparciem wojskowego Bayraktara
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Na Dolnym Śląsku „Wakacje z WOT” coraz popularniejsze
Musimy być szybsi niż zagrożenie
Kajakami po medale
The Power of Infrastructure
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
Strażnicy polskiego nieba
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
Szczyt NATO nie tylko o wydatkach na obronność
Zbrodnia we wsi, której już nie ma
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Policjanci w koszarach WOT
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Święto sportów walki w Warendorfie
„Swift Response ‘25”, czyli lekka piechota w ciężkim terenie
Wypadek Rosomaka
Świat F-35
Wyższe stawki dla niezawodowych
Podróż w ciemność
Pierwsze oficerskie gwiazdki
Terytorialsi z Dolnego Śląska najlepiej wysportowani
NATO przechodzi do działania
Planowano zamach na Zełenskiego
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Więcej na obronność, silniejsze NATO
Ratownik w akcji
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Bezpieczniejsza Europa
„Różycki” zwodowany
Kolejne czołgi K2 dla naszej armii
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
Polska z dodatkowym wsparciem sojuszników
Pionierski dron
Podejrzane manewry na Bałtyku
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Nowa dostawa Homarów-K
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Pociski do FA-50 i nowe Rosomaki
Ewakuacja Polaków z Izraela
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
Nowe zasady fotografowania obiektów wojskowych
Flyer, zdobywca przestworzy
Inwestycja w żołnierzy
Pancerny kot w polskim wojsku
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Drukowanie dronów
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Specjalsi pod nowym dowództwem

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO