moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Wojskowi chemicy na „Defenderze”

Pomimo dużego zaangażowania w walkę z epidemią koronawirusa oraz utrzymywania gotowości sił i środków Grupy Zadaniowej OPBMR do Sił Odpowiedzi NATO, 4 Pułk Chemiczny otrzymał zadanie pełnego wsparcia ćwiczących wojsk, porażonych parzącym środkiem trującym, zgodnie z scenariuszem ćwiczeń „Defender Europe ’20 Plus”.

Do realizacji zadań skierowano kompanię chemiczną z 4 Pułku Chemicznego, która, przemieszczona do Drawska Pomorskiego, została przekazana w podporządkowanie 12 Brygady Zmechanizowanej z zadaniem wsparcia z OPBMR działań na rzecz ćwiczących wojsk, zarówno polskich, jaki i US Army. Okazało się, że sojusznicy, którzy prowadzili natarcie, zostali porażeni przez przeciwnika parzącym środkiem trującym. Pododdział wojsk chemicznych od razu przystąpił do działania, rozwijając plac likwidacji skażeń. Chwilę później ustawił się przed nim rzut skażonych wojsk. Każdy pojazd musiał pokonać pięcioetapową procedurę likwidacji skażeń.

Pierwszy etap likwidacji skażeń to zmywanie wstępne, gdzie usuwane są powierzchowne zanieczyszczenia, błoto i kurz, oraz wstępne zmycie substancji skażającej. W kolejnym etapie na każdą jednostkę sprzętu jest nakładany środek odkażający, który pozostaje na sprzęcie. Wtedy też zachodzi reakcja środka trującego z odkażalnikiem. Potem zmywane są produkty reakcji – zmywanie końcowe. Każdy z etapów trwa kilkanaście minut. Następnie przychodzi czas weryfikacji. – Ostatni etap to punkt kontrolny, w którym żołnierze, korzystając z różnego rodzaju przyrządów chemicznych przystosowanych do danego skażenia, sprawdzają, czy jego likwidacja była skuteczna i pojazd może wrócić do walki. Jeśli nie, musi on wrócić i ponownie pokonać plac likwidacji skażeń sprzętu – mówi mjr Piotr Utecht z 4 Pułku Chemicznego.

Żołnierze, którzy przeprowadzają dekontaminację, muszą też zadbać o swoje bezpieczeństwo. Dlatego podczas usuwania skażenia mają na sobie odzież ochronną, która chroni ich nie tylko przed skażeniem, lecz także przed kontaktem z wodą, której używają podczas wykonywania zadania.


Film: Zespół Reporterski CGDP

O ile pewne pojazdy mają urządzenia filtrowentylacyjne, które chronią ich załogi przed skażeniem, o tyle żołnierze, którzy przemieszczali się pojazdami kołowymi, prawdopodobnie zostali porażeni. Dlatego też muszą oni przejść dekontaminację. A ta jest przeprowadzana w punkcie likwidacji skażeń stanów osobowych. Każdy żołnierz musi zdać swoje wyposażenie i mundur, a następnie przejść przez cały system likwidacji skażeń, który przypomina kąpiel w warunkach polowych. Ostatni element to badanie, podczas którego medycy i dozymetryści sprawdzają, czy skażenie zostało zneutralizowane.

A jak chemicy oceniają współpracę z sojusznikami? Mjr Utecht zapewnia, że żołnierze nie mają z tym problemu. – Nasza jednostka pełni dyżur w ramach Sił Odpowiedzi NATO. Przygotowywaliśmy się do tego przez dwa lata, w tym czasie uczestniczyliśmy w wielu międzynarodowych ćwiczeniach, m.in. w Holandii, Turcji czy Norwegii – mówi. – Poza tym zarówno w czasie przygotowania, jak i obecnie dyżuru, współdziałamy razem z przedstawicielami wojsk chemicznych z kilku państw NATO, które są w naszej podległości – dodaje.

 

Ale to nie jedyne zadanie, jakie czekało na chemików podczas „Defendera ’20”. Gdyby okazało się, że na terenie, gdzie odbywają się manewry, przebywa osoba zakażona koronawirusem, ich zadaniem byłoby przeprowadzenie dezynfekcji pojazdów czy pomieszczeń. – Dla nas obecność na poligonie to nie tylko ćwiczenia, lecz przede wszystkim gotowość do prowadzenia realnych działań – zapewnia mjr Utecht.

Manewry „Defender Europe ’20 Plus”, które odbywają się w Drawsku, rozpoczęły się kilkanaście dni temu. Uczestniczy w nich sześć tysięcy żołnierzy. Cztery tysiące z armii amerykańskiej i dwa tysiące z armii polskiej. Zgodnie ze scenariuszem ćwiczeń sojusznicy prowadzą natarcie, aby zatrzymać przeciwnika. Wojska pokonują także przeszkody wodne i współpracują ze spadochroniarzami i z lotnictwem.

Magdalena Miernicka

autor zdjęć: Magdalena Miernicka

dodaj komentarz

komentarze


Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Gdy ucichnie artyleria
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Ułani szturmowali okopy
Standardy NATO w Siedlcach
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Borsuki zadomowiły się na poligonie
Kosmiczna wystawa
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Merops wdrażany natychmiast
Dodatkowe zapory
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Pięściarska uczta w Suwałkach
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Ogień z Leopardów na Łotwie
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Dostawa Homarów-K
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Wojskowy bus do szczęścia
Brytyjczycy na wschodniej straży
Torpeda w celu
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Historyczna przeprowadzka do Cytadeli
Dzień wart stu lat
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Plan na WAM
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
„Zamek” pozostał bezpieczny
Militarne Schengen
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Awanse w dniu narodowego święta
Mity i manipulacje
Marynarze podjęli wyzwanie
Im ciemniej, tym lepiej
Premier ogłasza podwyższony stopień alarmowy
„Horyzont” przeciw dywersji
Kapral Bartnik mistrzem świata
Nowe zasady dla kobiet w armii
Studenci ewakuowali szpital
My, jedna armia
„Road Runner” w Libanie
Sukces Polaka w biegu z marines
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Mundurowi z benefitami
Żołnierze pomagają w akcji na torach
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Is It Already War?
Polski „Wiking” dla Danii
Dywersja na kolei. Są dowody

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO