Ten rajd wiedzie wyjątkowym szlakiem do miejsc, które przypominają, że czasem płacimy za swą służbę cenę najwyższą – mówił gen. Rajmund Andrzejczak, szef SG WP, do uczestników I Motocyklowego Rajdu Weterana. Tym razem motocykliści odwiedzili grób kpr. Pawła Staniaszka, który zmarł w 2011 roku w wyniku ran odniesionych na misji w Afganistanie.
Połączyła ich motocyklowa pasja oraz chęć upamiętnienia kolegów, którzy zginęli, pełniąc służbę poza krajem. Kilkudziesięciu wojskowych i pracowników wojska bierze udział w I Motocyklowym Rajdzie Weteranów. Przebiega on etapami. Za każdym razem jego uczestnicy odwiedzają mogiłę innego żołnierza poległego na misji. Celem pierwszego etapu rajdu, zainaugurowanego 29 maja w Dniu Weterana, było upamiętnienie mjr. Krzysztofa Woźniaka, pierwszego żołnierza wojsk specjalnych, który zginął podczas operacji bojowej w Afganistanie. Na cmentarzu w podwarszawskiej Zielonce motocykliści zapalili znicze i złożyli kwiaty. W czwartek natomiast uczestnicy rajdu odwiedzili grób kpr. Pawła Staniaszka.
Przed wyruszeniem w trasę 40 motocyklistów, żołnierzy i pracowników wojska, spotkało się na dziedzińcu Sztabu Generalnego WP. Służą oni i pracują w różnych warszawskich jednostkach: w Sztabie Generalnym WP, DG RSZ, DO RSZ, Dowództwie Garnizonu Warszawa, Akademii Sztuki Wojennej i w Żandarmerii Wojskowej.
– Myślę, że dzisiaj jest czas refleksji, bo jadąc i zatrzymując się we wszystkich tych miejscach, chciałbym, żebyście również jeszcze raz przemyśleli słowa przysięgi i to, że musimy być gotowi, musimy być też przykładem dla wszystkich Polaków, że jeżeli zajdzie taka potrzeba, to nie zawahamy się i poświęcimy wszystko dla naszego dobra najwyższego – Ojczyzny – mówił gen. Rajmund Andrzejczak. Przypomniał, że wyjechał z prowincji Ghazni w Afganistanie, gdy VI zmiana zaczynała swoją operację. Na tej zmianie w październiku 2009 roku ciężko ranny został kpr. Paweł Staniaszek, żołnierz 2 Mazowieckiej Brygady Saperów w Kazuniu Nowym. Zmarł półtora roku później w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. Lekarze mówili, że był żołnierzem, który odniósł najcięższe rany na misji.
Szef Sztabu Generalnego przypomniał, że kpr. Staniaszek jest kawalerem Orderu Krzyża Wojskowego. Spośród 100 tys. żołnierzy, którzy brali udział w zagranicznych misjach, odznaczenie to otrzymało tylko 170. Wielu nadano je pośmiertnie.
Gen. Andrzejczak wręczył uczestnikom rajdu proporzec Sztabu Generalnego WP. Koordynator tej wyprawy płk Adam Bera ze SG WP przymocował go do swojego motocykla. Chwilę potem ryk 40 motocyklowych silników oznajmił, że rajd wyruszył. Na cmentarzu w miejscowości Luszyn koło Sochaczewa na motocyklistów czekała Wiesława Staniaszek, matka kpr. Pawła Staniaszka. Podziękowała im za odwiedziny grobu jej syna, co – jak mówiła – jest dowodem, że w wojsku pamięć o Pawle jest wciąż żywa.
Jedyną kobietą w grupie 40 motocyklistów była kpt. Natalia Ambrozińska z Biura Konwentu Dziekanów. Jej mąż kpt. Daniel Ambroziński zginął w 2009 roku w Afganistanie. Szef SG WP przekazał kpt. Ambrozińskiej znicz z prośbą, aby zapaliła go na grobie Pawła Staniaszka. – Ten rajd to wspaniała inicjatywa. Dla mnie jest także okazją do upamiętnienia męża. Sprzyja również integracji środowiska wojskowego – mówiła.
W rajdzie wziął udział m.in. wykładowca z Akademii Sztuki Wojennej płk Krzysztof Krakowski. – Nie jestem weteranem, ale udział w tej wyprawie jest dla mnie wyrazem szacunku do żołnierzy, którzy polegli. Jako wychowawca muszę dawać przykład i pokazywać młodym ludziom, że o naszych bohaterach trzeba pamiętać – wyjaśniał płk Krakowski. Dodał, że wraz z kolegami motocyklistami z Akademii często bierze udział w różnych imprezach motocyklowych. W 2019 roku wyruszyli na III Rajd Motocyklowy środowiska akademickiego na Monte Cassino. – W rocznicę tej bitwy odwiedziliśmy we Włoszech wszystkie wojenne cmentarze, na których spoczywają żołnierze 2 Korpusu Polskiego. Oni oddali życie za ojczyznę, to ważne, abyśmy o nich pamiętali – podkreślał płk Krakowski.
Dzisiejszy etap nie kończy I Motocyklowego Rajdu Weteranów. – 18 czerwca pojedziemy na grób sierż. Mariusza Deptuły do miejscowości Czarnia koło Myszyńca, a 25 czerwca odwiedzimy cmentarz na Powązkach, gdzie jest pochowany plut. Miłosz Górka – zapowiada płk Adam Bera ze SG WP.
Inicjatorem i organizatorem rajdu jest Centrum Weterana Działań poza Granicami Państwa. –Zgłosiło się prawie 300 żołnierzy ze wszystkich rodzajów sił zbrojnych oraz pracownicy resortu obrony narodowej. W czerwcu odwiedzą groby poległych żołnierzy znajdujące się niedaleko jednostek, w których służą – dodaje płk Szczepan Głuszczak, dyrektor Centrum Weterana.
autor zdjęć: SGWP
komentarze