moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Libijska gra interesów

Kolejni polscy żołnierze wyruszyli na południe Włoch, by wziąć udział w unijnej misji „Irini”. Cel: powstrzymać nielegalny napływ broni do Libii, która od blisko dekady pogrążona jest w wojnie domowej. Tymczasem polityczna otoczka wokół operacji coraz bardziej zaczyna przypominać skomplikowaną grę interesów.

Z udziału w misji właśnie wycofała się Malta. Decyzja rządu w La Valetcie wywołała niemałą konsternację w szeregach Komisji Europejskiej, która zdążyła już odtrąbić oficjalne rozpoczęcie działań pod szyldem „Irini”. Kilka dni wcześniej pierwszy patrol wykonał samolot rozpoznawczy z Luksemburga, w rejonie Libii operuje też francuska fregata „Jean Bart”. Oczywiście Malta potęgą militarną nie jest, a grupę boardingową, którą wcześniej miała zamiar wystawić, bez większego trudu można zastąpić zespołem z innego państwa. Nie w tym jednak problem. Przedstawiciele Komisji Europejskiej obawiają się, że La Valetta może w przyszłości skutecznie blokować decyzje dotyczące finansowania operacji.

Maltański rząd sprzeciwił się Unii, bo jest zmęczony falą nielegalnej migracji. Co prawda liczba osób, które wyruszały do Europy tzw. szlakiem centralnym – z Libii przez Morze Śródziemne, na Maltę i do południowych Włoch – w ostatnich latach zdecydowanie spadła, ale dla maleńkiego kraju to i tak zbyt wiele. Zwłaszcza w obliczu zagrożenia związanego z koronawirusem. La Valetta chce więc wymusić na unijnych partnerach bardziej energiczne działania w sprawie relokacji migrantów.

Dokonując wolty, Malta otrzymała nieoczekiwane wsparcie. Po cichu, ale gorąco kibicuje jej Turcja. Powód? Aby go zrozumieć, przyjrzyjmy się przez moment sytuacji w samej Libii. Po tym jak w 2011 roku upadł tam reżim Muammara Kaddafiego, kraj pogrążył się w chaosie. Obecnie walczą tam ze sobą siły rządowe, w skrócie GNA, oraz Libijska Armia Narodowa (LNA), dowodzona przez gen. Chalifa Haftara. Każda ze stron ma swoich sojuszników. Libijski rząd może liczyć między innymi na Turcję, stronnikami Haftara są Rosja, Egipt czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Kilka miesięcy temu przedstawiciele GNA do owego grona zaliczyli również Francję... W styczniu tego roku w Moskwie odbyła się konferencja, podczas której przywódcy zwaśnionych stron zgodzili się na zawieszenie broni. Zanim jednak atrament na parafowanym porozumieniu zdążył obeschnąć, walki rozgorzały na nowo.

Niestabilna Libia to dla Europy spory problem. Po pierwsze, ze względu na ropę, która wypływa stamtąd poza wszelką kontrolą. Po drugie, z powodu wspomnianej już nielegalnej migracji. W ogarniętym wojną kraju łatwiej działać gangom, które za sowitą opłatą pakują ludzi do łodzi i posyłają na morze, ku wyśnionym lądom. Unijni przywódcy doszli do wniosku, że jeśli odetną Libię od dopływu broni, walki same wygasną, kraj wróci do równowagi, a patologie zostaną ukrócone. Aby to zrobić, wystarczy przypilnować nałożonego przez ONZ embarga. I tym właśnie mają się zająć uczestnicy operacji „Irini”. Tu jednak sprawy się komplikują.

Według Turcji oraz rządu w Trypolisie unijna misja, i owszem, skasuje dostawy broni, tyle że głównie... dla jednej ze stron konfliktu. Przez Morze Śródziemne napływa bowiem przede wszystkim sprzęt dla GNA. Z raportów ONZ wynika, że Turcja regularnie łamie embargo. Nie tylko zresztą ona. Z kolei wyposażenie dla LNA wędruje głównie drogą powietrzną i lądową, przez granicę libijsko-egipską. A tej żołnierze „Irini” skontrolować nie mogą...

– Operacja „Irini” nie jest skierowana przeciw żadnej ze stron konfliktu – zapewnia tymczasem Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji. Celem misji, jak powtarza, jest po prostu doprowadzenie do przerwania walk. – Unia Europejska zrobi wszystko, by nałożone przez ONZ embargo na dostawy broni było w pełni przestrzegane – podkreśla i dodaje, że dotyczy to także transportów przez granice lądowe i powietrzne. Wcześniej Borrell tłumaczył, że operacja na morzu to zaledwie element szeroko zakrojonego planu.

Wygląda więc na to, że jeśli chodzi o zażegnanie konfliktu w Libii, równie wielką rolę do odegrania jak żołnierze, mają unijni dyplomaci. A droga do tego, by sytuacja w północnej Afryce się uspokoiła, niestety jeszcze daleka...

Łukasz Zalesiński , dziennikarz „Polski Zbrojnej”

autor zdjęć: Polski Kontyngent Wojskowy EU IRINI

dodaj komentarz

komentarze


Buzdygany 2024 wręczone
 
Jastrzębie nad Grecją
Walka z wielką wodą
Preselekcja. Jak szkolą się przyszli komandosi?
Mazurek Dąbrowskiego na zakończenie igrzysk
Dowodzenie na najwyższym poziomie
GROM walczy na Bałtyku
Sowiecki podstęp
Medale Pucharu Świata zdobyte przez żołnierzy na ringu
Szerszeń do zadań specjalnych
Odkrywanie prawdy
Zmiany w organizacji bazy logistycznej w Jasionce
Więcej polskiego trotylu dla USA
Ratownictwo w mieście duchów
HSW inwestuje w przyszłość
Polacy pomogą w poszukiwaniach żołnierzy US Army
Podchorążowie AWL-u na tatrzańskich graniach
Test wytrzymałości
Uroczyste pożegnanie żołnierzy, którzy niebawem wylecą do Libanu
Przysięga małopolskich terytorialsów
„Wojskowe” przepisy budowlane do zmiany
Podniebne wsparcie sojuszników
Rozejm na Morzu Czarnym? Tak przynajmniej twierdzi Biały Dom
Dodatkowe pieniądze dla żołnierzy trzech jednostek
Koreański gap filler Orki
Polskie F-16 w służbie NATO
Musimy być gotowi na najtrudniejsze scenariusze
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Determinacja w działaniu
Ramię w ramię
Sekrety biegu patrolowego
Szwedzkie Gripeny włączą się w ochronę sojuszników
Niepokonany generał Stanisław Maczek
Bez medalu w ostatnim dniu rywalizacji w wojskowych igrzyskach
Wyrok za tragiczny wypadek
„Trójki” na strzelnicy
Nowe legitymacje dla weteranów
Feniks – misja na finiszu
Zryw ku wolności
„Ostatnia szarża”, czyli ułani kończą w wielkim stylu
Jest moc!
O Ukrainie wspólnym głosem
Hercules wydobyty, załoga nie żyje
Twierdza we krwi – Festung Kolberg
Najważniejsze jest życie
Były minister z prokuratorskimi zarzutami
Norwegia, jako pierwsza, ma już wszystkie zmówione F-35
Szwedzki debiut w Air Policing
Global Hawk wypatrzy wszystko
K9 strzelały w Ustce
Miliardy na wzmocnienie bezpieczeństwa
Latający Łoś
Warto inwestować w rozwiązania systemowe w sporcie
Nowa inwestycja Wojskowej Akademii Technicznej
Wojskowe emerytury w górę
Miliardy na produkcję amunicji
Gala Buzdyganów – transmisja na żywo
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Parlamentarzyści UE o bezpieczeństwie Europy
Oracle partnerem technologicznym MON-u
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pokój nie obroni się sam
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
W razie ataku Sojusz odpowie z całą siłą
Kolejne Kraby w produkcji
Rodzina na wagę złota
Ratownicy w mundurach
Na czele cyberkomandosów
Rosomaki na Bałtyku
Konkurs na prezesa PGZ-etu
Bałtyk pod kontrolą
Warto myśleć długofalowo

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO