moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Klucz do dobrych relacji

Jak prowadzić szkolenie, gdy panuje 40-stopniowy upał, a zajęcia urozmaicane są przerwami w dostawie prądu? O tym, jak radzą sobie z tym polscy żołnierze służący w Iraku, dowiesz się z grudniowej „Polski Zbrojnej”. Polacy w ramach operacji „NATO Mission Iraq” szkolą specjalistów zajmujących się serwisem poradzieckiego sprzętu irackiej armii.

Na misję do Iraku polscy żołnierze po raz pierwszy pojechali w 2003 roku. Przez kolejne lata rotacyjnie służyło ich tam kilkanaście tysięcy, wykonując różne zadania – od szkoleniowych, przez doradcze, logistyczne, po typowo bojowe. Ostatnia zmiana zakończyła służbę w 2008 roku, ale po dziesięciu latach Polacy wrócili do tego kraju. Tym razem kontyngent był dużo mniejszy, a zakres zadań żołnierzy – znacznie węższy. – Nasza misja ma na celu zwiększenie stabilności w tym rejonie, ale nie prowadzimy tu żadnych działań bojowych. Zajmujemy się tylko szkoleniem i tylko w tej dziedzinie nasza misja jest podobna do tego, co robiliśmy we wcześniejszych operacjach – mówi kpt. Piotr Spólny, rzecznik Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Iraku.

 

Specjaliści od szkolenia

VII zmiana polskiego kontyngentu liczy około 300 żołnierzy z jednostek z całej Polski, m.in. z Centrum Szkolenia Logistyki w Grudziądzu, 1 Brygady Logistycznej w Bydgoszczy, 15 Brygady Zmechanizowanej w Giżycku, 34 Brygady Kawalerii Pancernej w Żaganiu i 18 Pułku Rozpoznawczego w Białymstoku. I choć wszyscy służą w jednym kontyngencie, to biorą udział w dwóch różnych operacjach. W ramach „Inherent Resolve” działają piloci stacjonującego w Kuwejcie zespołu lotniczego z samolotem transportowym C295 oraz żołnierze wojsk specjalnych, którzy wspólnie z koalicjantami szkolą irackich żołnierzy, a także doradzają tamtejszym specjalsom. Celem „NATO Mission Iraq” zaś jest pomoc w odbudowie zdolności obronnych Iraku. Polacy szkolą ludzi zajmujących się utrzymaniem poradzieckiego sprzętu irackiej armii w sprawności, głównie chodzi o czołgi T-72 i bojowe wozy piechoty BWP-1. – W ten sposób wspieramy Irakijczyków w odbudowie zaplecza logistycznego wojsk lądowych. Przygotowujemy ich do tego, by mogli samodzielnie obsługiwać wojskowy sprzęt – mówi mjr Mariusz Dąbrowski, dowódca mobilnego zespołu treningowego (MZT). (Ze względów bezpieczeństwa imiona i nazwiska żołnierzy zostały zmienione).

Pilotażowe szkolenia irackich żołnierzy częściowo odbywały się w Polsce, ale teraz prowadzi się je już wyłącznie w Iraku. Zajmuje się tym 12 polskich żołnierzy – instruktorów MZT stacjonującego w bazie At Tadżi niedaleko Bagdadu. – Jesteśmy już kolejną zmianą, więc mamy doskonałe warunki do wykonywania zadań – wyjaśnia mjr Dąbrowski. Szkolenie irackich żołnierzy jest prowadzone na podstawie polskich programów w specjalnościach typowych dla BWP-1 oraz T-72 – mechaników podwozia, elektromechaników oraz mechników uzbrojenia. – Różnica jest taka, że odbywa się tu jeden czteromiesięczny kurs złożony z trzech etapów: teoretycznego podstawowego, praktycznego specjalistycznego i instruktorsko-metodycznego. W Polsce to trzy oddzielne kursy – dodaje mjr Dąbrowski.

Na drodze do instruktora

Pierwszy etap szkolenia odbywa się w Electrical and Mechanical Engineering School (EMES), czyli irackim odpowiedniku centrum szkolenia logistycznego. Jak przyznają polscy żołnierze, wyposażenie tej placówki nie odbiega od polskich standardów. – Na szczęście sale są klimatyzowane, co ma tu ogromne znaczenie. Od maja do października temperatura powietrza często sięga ponad 40 stopni w cieniu i nam, Europejczykom, nie tak łatwo się tu odnaleźć. Znacznie gorzej jest, gdy czasem zabraknie prądu – przyznaje mjr Dąbrowski. Choć takie sytuacje rzadko się zdarzają, Irakijczycy nauczyli się sobie radzić.

Słuchacze w tej szkole spędzają w sumie sześć tygodni. Podczas wykładów uczą się ogólnej budowy, zasad działania oraz obsługi sprzętu. „Irakijczykom nie brakuje motywacji. Zadają mnóstwo pytań. Są zaangażowani i widać, że chcą maksymalnie wykorzystać czas na kursie”, mówi mjr Dąbrowski. I dodaje, że zajęcia odbywają się z udziałem polsko-arabskich tłumaczy. „Znajomość języka angielskiego wśród szkolących się jest na bardzo niskim poziomie, więc używanie go nie miałoby sensu, zwłaszcza słownictwa technicznego”, przyznaje.

Polacy szkolą ludzi zajmujących się utrzymaniem poradzieckiego sprzętu irackiej armii w sprawności.

Trwające osiem tygodni praktyczne szkolenie specjalistyczne odbywa się w warsztatach Eastern Block Facility (EBF). Do dyspozycji są tam dwie ogromne hale remontowe, a każda z nich może pomieścić od sześciu do ośmiu egzemplarzy sprzętu. „To tam uczymy Irakijczyków naprawy czołgów i wozów bojowych metodą wymiany podzespołów, czyli przez kompletny demontaż i montaż poszczególnych elementów wraz z silnikami. Jesteśmy w komfortowej sytuacji, bo znajduje się tu też park sprzętu technicznego z maszynami piątej kategorii, które są dla nas dodatkowym źródłem pozyskiwania części”, tłumaczy kpt. Marcin Mierczyk, zastępca dowódcy zespołu – starszy wykładowca.

Trzeci etap szkolenia, obejmujący wszystkie specjalności, jest adresowany do najlepszych słuchaczy. Kandydaci na instruktorów są kwalifikowani m.in. na podstawie wyników egzaminów z poprzednich części kursu. Do nowej roli przygotowują się przez dwa tygodnie. „Tyle czasu wystarczy, by żołnierze zdobyli solidne podstawy metodyki, choć to niełatwy etap szkolenia. Zdarza się, że słuchacze, mimo sporej wiedzy, nie potrafią przekazać jej innym we właściwy sposób. Z czasem jednak nabywają doświadczenia, tak jak słuchacze pierwszych edycji kursów, którzy dziś doskonale sprawdzają się tu jako instruktorzy”, mówi mjr Dąbrowski.

Polscy żołnierze z MZT przyznają, że ta praca daje im mnóstwo satysfakcji. Każdy dzień jest inny, przynosi nowe doświadczenia. Wiedzą, że to, co robią, ma sens, o czym mogą świadczyć słowa uznania nie tylko samych uczestników, lecz także komendantów EMES i EBF. Czy jednak sami się tam czegoś uczą? – Ktoś mógłby zapytać, czy specjalistom, którzy w kraju robią to samo, taka misja może coś dać. Nie ma co do tego wątpliwości. Działamy w nowym terenie, z dala od dobrze znanych nam poligonów i właśnie tu, w tych warunkach możemy sprawdzić swoją wiedzę. Nie zapominajmy, że Irak w dalszym ciągu jest krajem objętym konfliktem zbrojnym. Samo przebywanie w bazie wojskowej, warunki klimatyczne, środowiskowe diametralnie różnią się od tego, z czym mamy do czynienia w Polsce – wyjaśnia kpt. Spólny.

Dobre relacje są ważne

Polscy żołnierze pracują zgodnie z arabskim porządkiem tygodnia, od soboty do środy. – W czwartek przygotowujemy bazę dydaktyczną na kolejny tydzień szkoleniowy, a także pomagamy w innych pracach na rzecz strony irackiej. Piątek zaś przeznaczamy na własne szkolenie, np. strzeleckie, lub na odpoczynek – mówi mjr Dąbrowski. Żołnierze mają do dyspozycji olbrzymie, znakomicie wyposażone siłownie, gdzie są organizowane różnego rodzaju treningi, m.in. crossfitu, czy zawody sportowe. Mogą też korzystać z tzw. strefy MWR, czyli Morale, Welfare, Recreation – miejsca, gdzie można poczytać, pograć w biliard, tenisa stołowego lub na konsoli.

Dla Polaków udział w misji to także szansa na to, by poznać kulturę Iraku oraz zwyczaje tamtejszego społeczeństwa. – To nieodłączny element każdej misji. Nasze poglądy oraz wyobrażenia na temat świata diametralnie różnią się od spojrzenia tutejszej ludności. Europejczyków wiele rzeczy może zaskakiwać, choćby w kontekście podejścia do bezpieczeństwa – przyznaje dowódca MZT i zwraca uwagę na kwestię wydawałoby się tak banalną, jak użycie drabiny. – Pomimo wielu plakatów i plansz mówiących o zasadach BHP miejscowi żołnierze i obsługa szkoły zamiast drabiny używają np. wózka widłowego bądź koparki. Nasze zdziwienie budzi też to, że niemal wcale nie ma tu ograniczeń pojemności i ładowności samochodów. W drodze do szkoły wielokrotnie mijamy ciężarówki, w których pasażerowie siedzą nawet na dachach pojazdów – mówi kpt. Mierczyk. – Podobne przykłady, które nas dziwią czy zaskakują, można mnożyć. Aby dobrze nam się razem pracowało, musimy zrozumieć swoją inność, mieć do siebie szacunek – tłumaczy kpt. Spólny.

Kluczem do dobrych relacji jest też wzajemne zaufanie. A to, jak zaznaczają polscy żołnierze, buduje się nie tylko podczas zajęć. Doskonałymi okazjami do rozmów są chociażby przerwy śniadaniowe w czasie szkolenia i wspólne spożywanie posiłków. – Irakijczycy opowiadają nam o rodzinach i trudach codziennego życia. Są uśmiechnięci, pozytywnie nastawieni do świata, cieszą się drobiazgami. Ich optymizm bywa zaraźliwy – przyznaje dowódca MZT.

Zdarza się, że razem z polskimi żołnierzami chcą świętować ważne wydarzenia z ich życia. Gdy jednemu z irackich żołnierzy urodziła się córka, już następnego dnia przyniósł do szkoły lokalne smakołyki i zdjęcia dziecka. Podobnie było, gdy jeden z nich brał ślub. „Takie drobne gesty służą budowaniu wzajemnego zaufania i dobrych relacji. Nie mamy wątpliwości, że jesteśmy traktowani jak przyjaciele. Irakijczycy doskonale rozumieją, po co tu jesteśmy i jaki jest cel całej misji – mówi mjr Dąbrowski.

Tekst pochodzi z grudniowego numeru „Polski Zbrojnej”.

Paulina Glińska

autor zdjęć: Tomasz Mielczarek/7 BOW, Piotr Spólny/PKW Irak

dodaj komentarz

komentarze


Medycyna w wersji specjalnej
 
Patriotyzm na sportowo
Umowa na BWP Borsuk w tym roku?
Komplet Black Hawków u specjalsów
Szturmowanie okopów
Czworonożny żandarm w Paryżu
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Olimp w Paryżu
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
Karta dla rodzin wojskowych
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Roboty jeszcze nie gotowe do służby
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
Gogle dla pilotów śmigłowców
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Wojna na planszy
Polskie „JAG” już działa
Zmiana warty w PKW Liban
HIMARS-y dostarczone
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Mamy BohaterONa!
Wzlot, upadek i powrót
Silne NATO również dzięki Polsce
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Będzie nowa fabryka amunicji w Polsce
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Saab ostrzeże przed zagrożeniem
Baza w Redzikowie już działa
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
1000 dni wojny i pomocy
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
O amunicji w Bratysławie
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Jutrzenka swobody
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Ostre słowa, mocne ciosy
Siła w jedności
Powstaną nowe fabryki amunicji
Ämari gotowa do dyżuru
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Breda w polskich rękach
Olympus in Paris
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Fabryka Broni rozbudowuje się
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO