Anita jest bardzo ambitna. Potrafi walczyć o swoje racje i przekonywać do nich inne osoby. Nigdy nie spoczywa na laurach. Ma cechy lidera – mówi płk lek. Zbigniew Aszkielaniec o swojej podwładnej z Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego. Kpt. Anita Podlasin została wyróżniona Buzdyganem 2018 za prekursorskie podejście do szkolenia z ratownictwa pola walki i działania prowadzące do utworzenia Centrum Szkolenia Medycznego NATO.
– Wyróżnia się spośród kadry Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego, oraz wszystkich ratowników medycznych. To osoba ponadprzeciętna, z niezwykłym dorobkiem naukowym i ogromnym doświadczeniem zawodowym w wojsku i w cywilu – tak o kpt. Anicie Podlasin mówi płk lek. Zbigniew Aszkielaniec, komendant Wojskowego Centrum Kształcenia Medycznego.
Mundur był jej marzeniem już w szkole średniej. Nie chciała jednak służyć w wojsku, lecz w policji. Po maturze zdawała do policyjnej szkoły oficerskiej w Szczytnie, ale się nie dostała. – Postanowiłam, że skończę Medyczne Studium Zawodowe w Płocku. Chciałam jedynie przeczekać, a potem ponownie startować do Szczytna – opowiada. Gdy zaczęła naukę, na dobre zapomniała o policyjnym mundurze. Postanowiła rozwijać się w kierunku medycznym. – Wówczas niechętnie przyjmowano kobiety do pracy w pogotowiu ratunkowym, więc zdecydowałam, że swoje kompetencje zawodowe będę rozwijać w wojsku – wspomina.
Od przypadku do… pasji
Trafiła do Szkoły Podoficerskiej Służb Medycznych w Łodzi i równocześnie rozpoczęła studia na kierunku ratownictwo medyczne w Collegium Medicum w Bydgoszczy. Szkołę podoficerską ukończyła jako prymus i została tam instruktorem. W 2011 roku w miejsce tej uczelni powstało Wojskowe Centrum Kształcenia Medycznego, w którym kpt. Podlasin od początku szkoli żołnierzy. – Anita ma ogromną wiedzę. Zawsze była dla mnie nie tylko przyjaciółką, lecz także nauczycielem. To dzięki niej jestem instruktorem, bo ona uczyła mnie wiary w siebie – podkreśla ppor. Monika Trajdos, ratownik medyczny i instruktor w WCKMed.
Po studiach w Bydgoszczy ukończyła studia oficerskie i obroniła pracę doktorską. Cały czas praktykowała także jako ratownik w pogotowiu. – Miałam doświadczenie zawodowe i wiedzę. Postanowiłam, że czas jechać do Afganistanu – opowiada. Na misję pod Hindukusz wyjechała w 2013 roku. Przyznaje, że zastana tam rzeczywistość nijak miała się do jej wyobrażeń na temat służby w polskim kontyngencie. – Musiałyśmy się zmierzyć z trudnymi sytuacjami, z poważnymi ranami żołnierzy, a także ze zgonami – przyznaje ppor. Trajdos, która również służyła na XII zmianie PKW Afganistan. Oficer wspomina także, że podczas jednego z patroli ich wozy zostały zaatakowane. – Wtedy po raz pierwszy do nas strzelano. Uświadomiłyśmy sobie, że naprawdę jesteśmy na wojnie – mówi.
Podczas służby w PKW kpt. Podlasin dyżurowała w szpitalu i jeździła na patrole. – Z zadaniami medycznymi radziłam sobie bardzo dobrze. Emocjonalnie było trudniej – ciężko opiekować się znajomymi, ludźmi, których kilka godzin wcześniej widziało się w innych okolicznościach – dodaje. Do kraju wróciła z głową pełną pomysłów. Zebrane na misji doświadczenia wykorzystała w podręczniku „Taktyczne ratownictwo medyczne”. Od 2015 roku jest on wykorzystywany na zajęciach ze studentami w WCKMed.
Apetyt na wiedzę
Po powrocie z misji chciała także, aby przeprowadzono zmiany w szkoleniu ratowników. Koncentrowała się przy tym na pozoracji pola walki. Pomysły kpt. Podlasin zaakceptował komendant płk Aszkielaniec. Wspólnie opracowali projekt centrum symulacji medycznej, w którym żołnierze w ciemności, hałasie i dymie mieli ćwiczyć opiekę nad poszkodowanym. Dzięki kpt. Podlasin w WCKMed pojawiły się symulatory najwyższej klasy. – Jest pionierem w szkoleniu z wykorzystaniem zaawansowanych symulatorów wysokiej wierności. Sama także pisała scenariusze do tych szkoleń, korzystała przy tym z doświadczeń zdobytych na szpitalnych oddziałach ratunkowych, w pracy w zespołach ratownictwa medycznego i podczas służby w Afganistanie – przyznaje płk Aszkielaniec.
Kpt. Anita Podlasin jest również autorką kursów, które od lat są prowadzone w Wojskowym Centrum Kształcenia Medycznego. Opracowała założenia do kursu Combat Medic, czyli zaawansowanych procedur medycznych w warunkach taktycznych. Jest także autorką szkoleń podnoszących kwalifikacje ratowników oraz pomysłodawczynią jednodniowych seminariów medycznych. Pracuje też nad założeniami kursu z zakresu przedłużonej opieki medycznej nad poszkodowanym.
Oficer cały czas podnosi swoje kwalifikacje. W 2018 roku na zaproszenie Dowództwa Operacji Specjalnych NATO (NATO Special Operations Headquarters – NSHQ) uczestniczyła w kursie Combat Medic Simulation oraz kursie instruktorskim TCCC (Tactical Combat Casualty Care) przeznaczonym dla sił specjalnych. W lutym tego roku wróciła na te same kursy dla komandosów, tym razem jednak w roli instruktora. Przyznaje, że jej celem jest to, by łódzka placówka stała się centrum szkolenia medycznego NATO w Europie Środkowo-Wschodniej. – Medycyna ratunkowa jest moim życiem. Robię wszystko, by zdobywać nowe umiejętności, a potem dzielić się nimi z innymi. Jeśli chociaż jeden żołnierz, który skończy moje kursy, w sytuacji zagrożenia będzie potrafił uratować poszkodowanemu życie, to wiem, że warto pracować jeszcze ciężej – przyznaje kpt. Podlasin.
autor zdjęć: PZ
komentarze