moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Nadaję ci imię Bielik…”

Samoloty M-346 od soboty mogą być oficjalnie nazywane Bielikami. Imię maszynom nadała, podczas uroczystości w Dęblinie, Pierwsza Dama, Agata Kornhauser-Duda. –  To wielka satysfakcja, że na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości i stulecie polskiego lotnictwa zostaje  dokonany niezwykle istotny skok modernizacyjny – mówił prezydent Andrzej Duda.

Po raz pierwszy samoloty M-346  pojawiły się w Polsce w 2016 roku. Obecnie szkolą się na nich instruktorzy, a niebawem za ich sterami usiądą podchorążowie Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. – To była i jest  gigantyczna operacja, która zmienia zupełnie oblicze Szkoły Orląt – powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda. Zwierzchnik sił zbrojnych podkreślił, że pozyskanie tych maszyn oznacza rewolucję w szkoleniu polskich pilotów i przygotowaniu ich do pilotowania F-16. – To najnowocześniejszy system szkolenia, jaki jest dostępny na świecie, a jego podstawowym elementem jest ten samolot, który wygląda trochę jak pisklę orląt, taki Bielik. Nazwa jest zatem adekwatna – mówił prezydent RP.

Samoloty M-346 Bielik są na wyposażeniu 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego. Dęblińska jednostka ma osiem takich maszyn, ale w marcu została podpisana umowa na dostawę kolejnych czterech z możliwością jej rozszerzenia na zakup jeszcze czterech. – To wielka satysfakcja, że na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości i stulecie polskiego lotnictwa ten niezwykle istotny skok modernizacyjny w dziejach naszego lotnictwa właśnie zostaje  dokonany – podkreślił Andrzej Duda i wyraził nadzieję, że dzięki tym maszynom w Dęblinie powstanie „szkoleniowa eskadra”, nie tylko dla polskich pilotów. – Mam nadzieję, że następna partia samolotów pojawi się szybko i dzięki temu w Szkole Orląt wrócimy do chlubnej tradycji szkolenia nie tylko polskich lotników, ale także pilotów z różnych stron świata, z państw NATO, naszych towarzyszy broni, którzy również korzystają z samolotów F-16 i strzegą nieba nad państwami Sojuszu Północnoatlantyckiego, w tym także nad Polską – dodał prezydent.

Matką chrzestną samolotów M-346 Bielik została małżonka prezydenta RP, Agata Kornhauser-Duda. Pierwsza Dama wypowiedziała w Dęblinie symboliczne słowa: „Lataj po Polsce i świecie, sław imię polskiego lotnika, przynoś chwałę Rzeczypospolitej Polskiej. Nadaję ci imię Bielik”. Żona zwierzchnika Sił Zbrojnych RP zaznaczyła, że jest to dla niej niezwykle podniosła i wzruszająca chwila. – Nie codziennie zostaje się matką chrzestną tak pięknego samolotu. Jestem przekonana, że dzięki Bielikom Polska stanie się bezpieczniejsza, a polscy piloci z jeszcze większą satysfakcją i dumą będą wykonywali swoją służbę – podkreślała. – Mogę się tylko domyślać, jak dużym przeżyciem jest zasiąść za sterami tej pięknej maszyny i wznieść się w niebo. Dlatego życzę wszystkim instruktorom oraz podchorążym, by dzięki Bielikom mogli rozwijać i doskonalić swoje umiejętności, a wykonane na tych maszynach loty jak najlepiej przygotowały ich do zadań związanych z obroną polskiego nieba – mówiła Agata Kornhauser-Duda.

Lotnicy z Dęblina już od dłuższego czasu mówiąc o M-346 nieoficjalnie posługiwali się imieniem Bielik. Dlaczego? – Tradycja nadawania imion samolotom jest bardzo długa. Jedną z pierwszych maszyn latających nazwali Bracia O. i W. Wright. Był to Flyer. Teraz i my, zgodnie z ceremoniałem wojskowym, chcieliśmy nadać imię samolotowi M-346 – tłumaczy kpt. Magdalena Busz, oficer prasowy 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego.

Pułkownik pil. Konrad Madej, szef szkolenia 4 Skrzydła i pierwszy Polak, który pilotował M-346, zauważa, że nadanie maszynom imienia Bielik to także odwołanie do polskiej historii. – Husaria, czyli elitarna polska formacja ozdabiała swoje uzbrojenie i umundurowania piórami ptaków drapieżnych, w szczególności bielika, jako najszlachetniejszego przedstawiciela tej rodziny. My jako piloci nazywani jesteśmy skrzydlatą Husarią i chcąc kultywować te tradycje nazywaliśmy samoloty Bielikami – podkreśla szef szkolenia 4 Skrzydła.

– Mam nadzieję, że nowe imię samolotu szkolnego przyjmie się w całych siłach zbrojnych. Chcielibyśmy, żeby Bielik zastąpił włoską nazwę samolotu Master – mówi płk. pil. Wojciech Pikuła, dowódca 4 Skrzydła. – Nazwa jest pewnego rodzaju symbolem. W tym przypadku nawiązujemy do tradycji nadawania imion samolotom bazując na nazwach polskich ptaków drapieżnych.

Płk pil. Konrad Madej, szef szkolenia 4 Skrzydła, zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię. – Piloci wojskowi najpierw wyszkolą się za sterami Orlika, czyli PZL-130, potem usiądą w kabinie Bielika, a na koniec trafią do eskadr wyposażonych w F-16 Jastrząb – zwraca uwagę.

Piotr Raszewski , Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Piotr Raszewski

dodaj komentarz

komentarze

~Osiny24103
1545288180
pozdrowienia dla wszystkich pilotów z Dęblina, ich rodzin i całej załogi lotniska
64-41-CB-E7
~ja
1543330560
Udział naszego przemysłu w tym samolocie = 0. Udział naszego przemysłu w programie WISŁA = 0. Udział naszego przemysłu w programie HOMAR = 0 udział...
C0-86-A4-D9

Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Mity i manipulacje
Marynarze podjęli wyzwanie
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Awanse w dniu narodowego święta
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Nowe zasady dla kobiet w armii
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Dzień wart stu lat
Gdy ucichnie artyleria
Rusza program „wGotowości”
Odznaczenia za wzorową służbę
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Kaman – domknięcie historii
Standardy NATO w Siedlcach
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Ku wiecznej pamięci
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Polski „Wiking” dla Danii
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Jesteśmy dziećmi wolności
Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
„Road Runner” w Libanie
Abolicja dla ochotników
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Grecka walka z sabotażem
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
OPW budują świadomość obronną
Kolejny kontrakt Dezametu
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Brytyjczycy na wschodniej straży
Inwestycja w bezpieczeństwo
Zasiać strach w szeregach wroga
Sportowcy na poligonie
Sukces Polaka w biegu z marines
Pięściarska uczta w Suwałkach
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Czy to już wojna?
Mundurowi z benefitami
Kraków – centrum wojskowej medycyny
Arteterapia dla weteranów
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Starcie pancerniaków
Wellington „Zosia” znad Bremy
Awanse generalskie na Święto Niepodległości

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO