System dowodzenia wymagał pilnej naprawy. Cieszę się, że ta zmiana właśnie następuje – mówił prezydent Andrzej Duda tuż po podpisaniu ustaw wprowadzających reformę systemu kierowania i dowodzenia armią. Zmiany mają przywrócić jednoznaczną hierarchię w siłach zbrojnych. Zakładają, że najważniejszym dowódcą polskiej armii będzie szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Prace nad reformą Systemu Kierowania i Dowodzenia w Siłach Zbrojnych ruszyły w pierwszej połowie września tego roku. Wtedy Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej przedstawił rządowe projekty dwóch ustaw: o urzędzie ministra obrony oraz o powszechnym obowiązku obrony.
Sejmu uchwalił nowelizacje na początku października. A dziś w Pałacu Prezydenckim podpis pod dokumentami złożył prezydent Andrzej Duda. Zwierzchnik sił zbrojnych podkreślał, że zmiany są wstępem do nowego systemu dowodzenia i kierowania siłami zbrojnym, ponieważ wymaga on pilnej naprawy. – W wyniku błędów reformy z 2014 roku odpowiedzialność za dowodzenie była rozproszona. Dlatego cieszę się, że prace zostały rozpoczęte właśnie od rzeczy, którą od samego początku uważałem za najważniejszą – od uporządkowania kwestii dowodzenia poprzez szczegółowe wskazanie w jaki sposób ma być rozłożona za nie odpowiedzialność. Zmiany przywrócą jednoznaczną hierarchię w siłach zbrojnych oraz usprawnią system kierowania i dowodzenia – mówił prezydent.
Zapisy noweli zakładają że Sztab Generalny, który obecnie pełni rolę naczelnego organu planowania, ponownie zyska funkcje dowódcze. Najważniejszym dowódcą polskiej armii będzie szef Sztabu, a podlegać mu będą dowódcy: generalny i operacyjny oraz szef Inspektoratu Wsparcia. „Pierwszy żołnierz” w czasie wojny będzie głównodowodzącym Siłami Zbrojnymi RP do czasu mianowania naczelnego dowódcy. Do obowiązków szefa SGWP będą należały także m.in. planowanie strategicznego użycia sił zbrojnych, przygotowanie i wyszkolenie sił zbrojnych na potrzeby obrony państwa oraz udziału w działaniach poza granicami kraju, jak również doradzanie kierownictwu MON. Zapisy ustawy utrzymują odrębność wojsk obrony terytorialnej, które mają podlegać bezpośrednio ministrowi obrony do czasu, gdy uzna on, że WOT osiągnęły pełną gotowość działania.
Prezydent podkreślał, że zmiany w systemie kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi zostały przygotowane wspólnie przez prezydenckie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego i Ministerstwo Obrony Narodowej. – Za tę współpracę serdecznie dziękuję. Razem udało nam się wypracować rozwiązanie które konsoliduje funkcje planowania, przygotowania, użycia i zabezpieczenia Sił Zbrojnych RP – mówił prezydent.
Prezydent zaznaczył też, że w ramach przygotowań do wprowadzenia reformy, w czerwcu tego roku mianował nowego szefa Sztabu Generalnego, którym został gen. broni Rajmund Andrzejczak. – Panie Generale, to właśnie Pan, z chwilą wejścia w życie nowo przygotowanych rozwiązań stanie się głównodowodzącym, pierwszym żołnierzem Rzeczpospolitej. W chwili gdy powierzałem panu funkcję szefa Sztabu Generalnego wiedziałem, że jest Pan człowiekiem odważnym i przygotowany do tego, by wziąć na siebie tę niezwykłą odpowiedzialność – mówi prezydent do generała obecnego podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim.
Zmiany podpisane dziś przez prezydenta wejdą w życie 1 stycznia 2019 roku. Są pierwszym z etapów reformy (tzw. mały SKID). Po analizie efektów wprowadzonych zmian planowany jest drugi etap reformy, dotyczący szczebla operacyjnego. Przywrócone mają zostać m.in. odrębne dowództwa rodzajów sił zbrojnych, które zlikwidowała reforma z 2014 roku.
autor zdjęć: st. chor. sztab. Rafał Mniedło
komentarze