W najbliższych tygodniach sztaby dywizji, brygad i pułków wojsk lądowych zostaną wyposażone w sieciocentryczny system dowodzenia HMS C3IS Jaśmin. W czwartek Inspektorat Uzbrojenia podpisał z jego producentem, firmą Teldat, umowę na zakup nieograniczonej licencji na jego użytkowanie, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Kontrakt jest wart ponad 20 mln zł.
Pozyskanie sieciocentrycznych wspomaganych komputerowo systemów dowodzenia od kilku lat jest priorytetem modernizacji technicznej Wojska Polskiego. Rozwiązania te mają służyć do kierowania walką w trybie rzeczywistym, czyli m.in. do dostarczania podległym pododdziałom (a nawet pojedynczym żołnierzom) nie tylko rozkazów i poleceń, lecz również różnego rodzaju danych, w tym logistycznych i wywiadowczych. Bataliony zmechanizowane wyposażone w kołowe transportery opancerzone Rosomak mają je otrzymać w ramach programu BMS (Battlefield Management System), a sztaby korpusów, dywizji i brygad w ramach programu „Wierzba”.
Ponieważ oba programy, BMS i „Wierzba”, są dalekie od realizacji i wdrożenia do służby, a sojusznicy z NATO oczekują od Polski wywiązania się z zobowiązań w zakresie interoperacyjności, polska armia zdecydowała się wyposażyć sztaby pułków, brygady i dywizji wojsk lądowych w sieciocentryczny system dowodzenia HMS C3IS Jaśmin. 5 lipca Inspektorat Uzbrojenia MON podpisał z jego producentem, firmą Teldat, wartą ponad 20 mln zł umowę na zakup nieograniczonej licencji na jego użytkowanie, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami.
Taka forma pozyskania była możliwa, gdyż Wojsko Polskie kilka lat temu – przy okazji zakupy węzłów teleinformatycznych – kupiło również kilkadziesiąt licencji HMS C3IS Jaśmin. Trafiły one m.in. do sztabów naszych pierwszorzutowych jednostek – 12 i 17 Brygady Zmechanizowanej oraz 12 Dywizji Zmechanizowanej. Tam opracowane przez inżynierów z Teldatu programowanie przetestowano w trakcie wielu międzynarodowych ćwiczeń. M.in. na przełomie stycznia i lutego tego roku podczas manewrów „Allied Spirit VIII” w niemieckim Hohenfels (12 Brygada Zmechanizowana) oraz w kwietniu podczas ćwiczeń „Combined Resolve” (również w Hohenfels, gdzie szkolił się sztab 12 Dywizji Zmechanizowanej).
Ponieważ testy wypadły bardzo dobrze, Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych zwróciło się do Ministerstwa Obrony Narodowej o zgodę na zakup takiej liczby oprogramowania HMS C3IS Jaśmin, która umożliwi wyposażenie w ten system jednostek i związków taktycznych wojsk lądowych.
Poza rekomendacją DGRSZ, MON dysponowało również pozytywnymi ocenami wystawionymi Jaśminowi przez Akademię Sztuki Wojennej (ma ona od 2010 roku pracownię wyposażoną w ten system, na którym szkoli oficerów). Na bazie tych doświadczeń resort podjął decyzję o zakupie nieograniczonej licencji HMS C3IS Jaśmin. Oznacza to, że wojsko może instalować Jaśminy na dowolnej liczbie komputerów, zarówno w kraju, jak i poza jego granicami – czyli podczas zagranicznych misji.
Przedstawiciele Teldatu podkreślają, że choć HMS C3IS Jaśmin jest systemem dowodzenia przeznaczonym dla tzw. wyższego szczebla, czyli dowództw korpusów, dywizji oraz brygad, to jest to rozwiązanie na tyle uniwersalne, że może być wykorzystane również na niższych szczeblach. – HMS C3IS Jaśmin został wyposażony w rozwiązania, które umożliwiają budowę systemów dowodzenia batalionów, kompanii czy plutonów – wyjaśnia Henryk Kruszyński, prezes Teldatu. Podkreśla, że firma na prace nad rozwiązaniami z rodziny Jaśmina poświęciła kilkanaście lat oraz zainwestowała w nie wiele milionów złotych. – Samych natowskich ćwiczeń, w których wzięliśmy udział, było ponad sto – dodaje. Jaśmin był sprawdzany m.in. na natowskich manewrach „Combined Endeavor”, „NATO CWID/CWIX” oraz w ramach natowskiego programu Multilateral Interoperability Programme.
autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło
komentarze