Minister obrony Mariusz Błaszczak wyznaczył na stanowisko zastępcy szefa Sztabu Generalnego gen. Rajmunda Andrzejczaka, dotychczasowego dowódcę 12 Dywizji Zmechanizowanej. Na czele szczecińskiej Dywizji stanie gen. bryg. Maciej Jabłoński, dotychczasowy szef Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia P3/P7 w Sztabie Generalnym.
Decyzję o nominacjach Ministerstwo Obrony Narodowej ogłosiło dzisiaj. Gen. dyw. Rajmund Tomasz Andrzejczak ukończył Wyższą Szkołę Oficerską Wojsk Pancernych w Poznaniu, Akademię Obrony Armii Czeskiej, Akademię Obrony Narodowej w Warszawie oraz Królewską Akademię Obrony w Londynie. Służbę wojskową rozpoczął w 2 Pułku Piechoty w Giżycku jako dowódca plutonu. Służył na wielu stanowiskach dowódczych i sztabowych w różnych jednostkach. W roku 2011 został awansowany na stopień generała brygady, a w 2012 roku objął dowodzenie 17 Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną w Międzyrzeczu. Od 2014 roku pełnił obowiązki zastępcy dowódcy – szefa Sztabu 12 Dywizji Zmechanizowanej. Dwa lata temu został dowódcą szczecińskiej Dywizji.
Kilkakrotnie wyjeżdżał na misje zagraniczne. Był m.in. szefem Oddziału Operacyjnego w Iraku, dwukrotnie dowodził zmianami Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Za służbę w polskich kontyngentach wojskowych został odznaczony Orderem Krzyża Wojskowego II klasy. 50-letni oficer jest także laureatem nagrody Buzdygana przyznawanej przez „Polskę Zbrojną".
Gen. Andrzejczak jako dowódca 12 Dywizji stawiał na szkoleniez działań połączonych oraz rozwijanie systemu dowodzenia. Żołnierzom dał się poznać jako nieszablonowy dowódca. Bywało, że prowadzenia działań w mieście uczyli się na przykład w centrum małej miejscowości, a nie na poligonie. – Relacje ze społeczeństwem są niezwykle ważne, bo przecież w przypadku ewentualnego konfliktu trzeba będzie działać w środowisku cywilnym – wyjaśniał wówczas generał, który po ćwiczeniach polecił wesprzeć lokalną bibliotekę kilkuset tomami z wojskowych zbiorów. Podwładni doceniali także pasję dowódcy. Dzięki ich inicjatywie generał Andrzejczak – miłośnik rock and rolla – po poligonach jeździł Rosomakiem z napisem „R-Force One”, wykonanym czcionką zapożyczoną z logo zespołu Iron Maiden.
– Zostawiam najlepszą dywizję i muszę się z tą myślą jakoś teraz oswoić. Robię to z ogromnym żalem, bo przez te lata zżyłem się z tą jednostką. Ale zmiany są wpisane w nasze życie – mówi generał Andrzejczak portalowi polska-zbrojna.pl. I dodaje: –To jednostka o świetnym morale. Cieszę się, że przejmie ją człowiek skoncentrowany na innowacjach, praktyk i doświadczony dowódca.
49-letni gen. bryg. Maciej Jabłoński był dotychczas szefem Zarządu Planowania Użycia Sił Zbrojnych i Szkolenia P3/P7 w Sztabie Generalnym.
Nowy dowódca 12 Dywizji również jest absolwentem Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu i Akademii Obrony Narodowej. Służbę zaczynał w 1 Pułku Zmechanizowanym w Wesołej. W 1994 roku objął dowodzenie kompanią czołgów, potem był szefem sztabu – zastępcą dowódcy batalionu czołgów w tejże brygadzie. Na początku lat 2000 objął stanowisko zastępcy szefa Oddziału Szkolenia Dowództw w Dowództwie Wojsk Lądowych w Warszawie.
W 2011 roku służył na misji w Afganistanie jako szef sztab – zastępca dowódcy Polskich Sił Zadaniowych. W 2014 roku ze stanowiska szefa Zarządu Planowania Rozwoju J5 Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych został wyznaczony na dowódcę 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Rok później otrzymał stopień generalski. Jako dowódca świętoszowskiej Brygady podkreślał rolę współpracyz organizacjami proobronnymi. – Przynosi ona korzyści nie tylko armii, lecz także całemu społeczeństwu. Współdziałamy z nimi od dziesięciu lat. W różnej formie: pomagamy w prowadzeniu szkoleń, udostępniamy place ćwiczeń. Ponadto nasi żołnierze występują w roli instruktorów – mówił portalowi polska-zbrojna.pl gen. bryg. Maciej Jabłoński.
Uroczystość przekazania obowiązków dowódcy 12 Dywizji Zmechanizowanej odbędzie się w piątek o godzinie 10 w koszarach Błękitnej Brygady w Szczecinie.
autor zdjęć: MON
komentarze