Komitet Narodowy Polski, założony 15 sierpnia 1917 roku, wciąż pozostaje w cieniu legendy marszałka Piłsudskiego. Warto jednak pamiętać, że najważniejszym dokonaniem KNP było powołanie Armii Polskiej, zwanej Błękitną – mówi dr hab. Mirosław Szumiło, pracownik naukowy Instytutu Historii UMCS w Lublinie.
Komitet Narodowy Polski w Paryżu 1918. Siedzą od lewej: Maurycy Zamoyski, Roman Dmowski, Erazm Piltz, stoją: Stanisław Kozicki, Jan Emanuel Rozwadowski, Konstanty Skirmunt, Franciszek Fronczak, Władysław Sobański, Marian Seyda, Józef Wielowieyski.
15 sierpnia 1917 roku, to data znacząca w historii Polski, powstanie Komitetu Narodowego Polskiego (KNP) wprost zaważyło na odzyskaniu przez Polskę niepodległości w roku 1918. My jednak, świętując 11 listopada, zupełnie zapominamy o zasługach KNP. Jak Pan Profesor myśli, dlaczego?
Dr hab. Mirosław Szumiło: Aby to wyjaśnić, należy pokrótce przypomnieć historię KNP. Komitet dążył do odbudowy polskiego państwa dzięki poparciu mocarstw walczących przeciwko Niemcom. Już jesienią 1917 r. został uznany przez Francję, Wielką Brytanię, Włochy i Stany Zjednoczone za oficjalną reprezentację Polski. W istocie Komitet stanowił namiastkę polskiego rządu na emigracji. Problem polegał jednak na tym, że zasiadali w nim wyłącznie przedstawiciele polskiej prawicy, przede wszystkim narodowej demokracji, z Romanem Dmowskim na czele. Tymczasem w listopadzie 1918 r. władzę na terenach wyzwolonych spod okupacji niemieckiej i austriackiej przejął Józef Piłsudski, przy wsparciu ugrupowań lewicowych. Pierwszym premierem rządu został socjalista Jędrzej Moraczewski. Natomiast KNP jeszcze przez kilka dalszych miesięcy był uznawany przez państwa zachodnie za jedyne legalne przedstawicielstwo polskiego państwa.
Sytuacja zmieniła się w styczniu 1919 r., gdy w obliczu rozpoczynającej się w Paryżu konferencji pokojowej, Piłsudski doprowadził do powstania ponadpartyjnego rządu Ignacego Jana Paderewskiego. Odtąd KNP pełnił rolę oficjalnego przedstawicielstwa Polski na konferencji pokojowej w Paryżu, a po jej zakończeniu rozwiązał się.
W okresie międzywojennym Roman Dmowski rywalizował o władzę i wpływy w społeczeństwie z Józefem Piłsudskim. Tę rywalizację wygrał Piłsudski i to on wykreował dominujący w historycznej świadomości Polaków obraz drogi Polski do niepodległości. Obraz, w którym na pierwszym planie były Legiony i Piłsudski, a działalność Dmowskiego i KNP pozostawała w cieniu legendy Komendanta Legionów.
Jednym z najważniejszych dokonań KNP było powołanie Armii Polskiej we Francji, zwanej Błękitną Armią. Od października roku 1918 KNP sprawował polityczną kontrolę nad tą armią. W jej skład wchodzili byli polscy jeńcy wojenni, a także emigranci z Francji, Kanady, USA czy Brazylii. Jakie było znaczenie tej armii w procesie odzyskiwania niepodległości?
Warto przypomnieć, iż dekret prezydenta Francji o utworzeniu polskiej armii został wydany już 4 czerwca 1917 r., po uzgodnieniu z Rządem Tymczasowym w Rosji. Początkowo jej liczebność była niewielka. Wszystko zmieniło się po przybyciu pierwszych dużych transportów ochotników z Ameryki. W procesie formowania armii i rekrutacji ochotników dużą rolę odegrali członkowie KNP, a zwłaszcza przedstawiciel Komitetu w Ameryce – Ignacy Jan Paderewski.
W lipcu 1918 r. wyruszył na front 1 Pułk Strzelców Polskich i wziął udział w walkach z Niemcami w Szampanii. W połowie października na froncie znajdowała się już cała 1 Dywizja Strzelców Polskich. Nie miało to większego znaczenia militarnego, ale miało ogromne znaczenie symboliczne. Aby uhonorować polski wkład w zwycięską wojnę, Błękitna Armia, jako oficjalne wojsko sojusznicze, wzięła udział w paradzie zwycięstwa w Paryżu. Ten fakt był potem wykorzystywany w polskiej akcji dyplomatycznej podczas obrad konferencji pokojowej w Wersalu.
Po odzyskaniu niepodległości nastąpił dynamiczny rozwój Armii. Już jako armia w pełni polska, pod polskim dowództwem, zachowała błękitny kolor mundurów. Była najlepiej zorganizowaną, najlepiej wyszkoloną i uzbrojoną częścią odradzającego się polskiego wojska. Jakie były jej dalsze losy i jakie znaczenie dla odradzającego się państwa?
Błękitna Armia, zwana też Armią Hallera, osiągnęła stan ponad 70 tys. doskonale uzbrojonych żołnierzy i oficerów. Posiadała własny pułk czołgów, liczący 120 nowoczesnych wozów bojowych Renault FT 17, a także siedem eskadr lotniczych w sile 98 samolotów. Jej przyjazd do kraju wiosną 1919 r. był zatem ogromnym wzmocnieniem sił zbrojnych – walczących o granice Odrodzonej Polski.
Dywizje Błękitnej Armii, po ich wcieleniu do Wojska Polskiego, otrzymały numery 11, 12, 13 i 18. Już w roku 1919 odegrały decydującą rolę w rozstrzygnięciu na naszą korzyść wojny z Ukraińcami o Lwów i Galicję Wschodnią. Następnie wykazały się walecznością we wszystkich najważniejszych operacjach i bitwach wojny z bolszewikami w roku 1920: w wyprawie kijowskiej, w walkach z konną armią Budionnego na Ukrainie i pod Zamościem, w bitwie warszawskiej, w walkach nad Wkrą i bitwie nad Niemnem. Swój znaczący wkład w zwycięstwo wniosły także wspomniane jednostki pancerne i lotnicze.
Pierwszym polskim dowódcą Błękitnej Armii był gen. Józef Haller. To był nie tylko żołnierz, ale też polityk i społecznik. Przybliżmy Czytelnikom tę postać, zwłaszcza w kontekście współpracy generała z Romanem Dmowskim i tworzenia odrodzonego Wojska Polskiego...
Józef Haller wychowywał się w rodzinie głęboko patriotycznej i religijnej na terenie Galicji. Po wybuchu I wojny światowej był jednym z organizatorów Legionów Polskich. W lipcu 1916 r. został komendantem II Brygady Legionów. Podczas tzw. kryzysu przysięgowego, gdy piłsudczycy z I Brygady powiedzieli „nie”, Haller podjął niepopularną decyzję i wraz ze swoimi żołnierzami złożył przysięgę na wierność cesarzowi Wilhelmowi II. Bohaterem został nagle, po tym, jak w nocy z 15 na 16 lutego 1918 r. jego II Brygada porzuciła Austriaków i przebiła się na rosyjską stronę frontu. Był to akt protestu przeciwko postanowieniom traktatu brzeskiego, oddającego Chełmszczyznę Ukrainie. Haller objął następnie dowództwo II Korpusu Polskiego w Rosji, który wkrótce został rozbity przez wojska niemieckie w słynnej bitwie pod Kaniowem.
Dmowski postanowił ściągnąć walecznego i owianego legendą generała do Francji. Haller dotarł tam po długiej podróży przez Moskwę i Murmańsk, aby 4 października 1918 r. objąć naczelne dowództwo wojsk polskich we Francji. Po przyjeździe z Błękitną Armią do kraju brał udział w walkach z Ukraińcami. Następnie zasłynął dokonaniem 10 lutego 1920 r. symbolicznego aktu zaślubin Polski z Bałtykiem. Latem roku 1920 – jako generalny inspektor Armii Ochotniczej – walnie przyczynił się do mobilizacji narodu do walki z bolszewikami. W trakcie bitwy warszawskiej dowodził Frontem Północnym, broniącym linii Wisły od Torunia po Dęblin. Po zamachu majowym w roku 1926, jako polityczny przeciwnik Piłsudskiego, przeszedł w stan spoczynku. We wrześniu 1939 r. przedostał się na Zachód i pozostał na emigracji aż do swojej śmierci w roku 1960.
autor zdjęć: Wikipedia
komentarze