Amerykański okręt dowodzenia USS „Mount Whitney” zawinie dziś po południu do Gdyni. Jednostka brała udział w ćwiczeniach „Baltops-16”, a teraz składa wizyty w bałtyckich portach. Marynarze m.in. rozegrają mecz z reprezentacją polskiej 3 Flotylli Okrętów i spotkają się z podopiecznymi domu pomocy społecznej.
W Gdyni USS „Mount Whitney” pojawi się około godziny 17.30. Okręt stanie w porcie handlowym i jak zwykle będą temu towarzyszyły nadzwyczajne środki ostrożności. Podczas wizyt w zagranicznych miastach nabrzeże, przy którym cumują Amerykanie, odgradzane jest zaporą z kontenerów. Pilnują jej uzbrojeni marynarze, całodobowa straż trzymana jest także na pokładzie okrętu. Takie zasady obowiązują od 2000 roku, po tym, jak w Jemenie zaatakowany został niszczyciel USS „Cole”. W burtę okrętu uderzyła łódź wypełniona materiałami wybuchowymi. Eksplozja zabiła 17 marynarzy, a raniła 39.
USS „Mount Whitney” brał udział w manewrach „Baltops-16”. Po ich zakończeniu pozostał na Bałtyku i składa wizyty w portach sojuszniczych państw. Gospodarzem tej gdyńskiej wizyty jest 3 Flotylla Okrętów. – Wyznaczyliśmy dwóch oficerów łącznikowych, którzy na czas jej trwania mają służyć Amerykanom wszelką pomocą – mówi kpt. mar. Przemysław Płonecki z biura prasowego 3 FO.
W najbliższych dniach amerykańscy żołnierze zamierzają rozegrać mecz piłkarski z reprezentacją flotylli, zaś dowódca USS „Mount Whitney” będzie rozmawiał z kmdr. Krzysztofem Jaworskim, który od kilku miesięcy stoi na czele 3 FO. Na tym jednak nie koniec. – Amerykanie chcą odwiedzić miejscowy dom pomocy społecznej – zapowiada Agnieszka Jakowiecka z Ambasady Stanów Zjednoczonych w Warszawie. – Kiedy odwiedzają zagraniczne porty, często włączają się w różne przedsięwzięcia społeczne czy też proszą o możliwość spotkania z mieszkańcami – dodaje. Niestety, ze względów bezpieczeństwa nie otworzą dla nich pokładu swojego okrętu.
Amerykańska jednostka to okręt dowodzenia typu Blue Ridge. Został zbudowany przez stocznię w Newport. Do służby wszedł na początku 1971 roku. Obecnie jest jednostką flagową 6 Floty Stanów Zjednoczonych i stacjonuje we włoskiej Gaecie. USS „Mount Whitney” ma 194 metry długości, blisko 33 metry szerokości i niemal dziewięć metrów zanurzenia. Jego wyporność została obliczona na 18,4 tysiąca ton, osiąga prędkość 23 węzły. Załoga liczy kilkuset marynarzy. Na uzbrojenie okrętu składają się dwa systemy CIWS Phalanx przeznaczone do niszczenia pocisków przeciwokrętowych i samolotów przeciwnika, dwie armaty automatyczne kalibru 25 milimetrów oraz cztery karabiny maszynowe 12,7 milimetra . Na pokładzie jednostki stacjonuje śmigłowiec lotnictwa morskiego.
USS „Mount Whitney” brał udział w licznych misjach. W 2008 roku włączył się w operację „Assured Delivery”, która niosła pomoc humanitarną poszkodowanym w wojnie Gruzji z Rosją. Trzy lata później okręt wyruszył na misję nadzorującą wprowadzenie rezolucji ONZ w sprawie Libii. Wiązała się ona między innymi z wprowadzeniem zakazu lotów nad krajem, w którym trwała wojna domowa.
– W ostatnich latach amerykańskie okręty zawijają do Gdyni regularnie – przypomina kpt. mar. Płonecki. W tym roku miasto, w którym znajduje się największa baza polskiej marynarki, odwiedził niszczyciel USS „Donald Cook”. W ubiegłym roku w porcie wojennym stanęły trzy jednostki biorące udział w manewrach „Baltops-15”: okręt desantowy USS „San Antonio”, krążownik rakietowy USS „Vicksburg” oraz niszczyciel „Jason Dunham”. W 2014 roku wizytę w Gdyni złożył niszczyciel USS „Oscar Austin”.
autor zdjęć: Seaman Alyssa Weeks / US Navy
komentarze