Pomaga ustalić nazwę statku, a także odpowiedzieć na pytanie, skąd i dokąd płynie – tak działa system AIS. Wkrótce zostanie on zamontowany w dwóch maszynach Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. Dwie inne korzystają z niego od kilku lat.
– System jest prosty w obsłudze. Aby poznać zasady jego działania, wystarczy dwudniowy kurs. Jego zalety trudno przecenić – przyznaje por. mar. naw. Wojciech Kaleta, nawigator pokładowy samolotu AN-28 E Bryza. Maszyna została przystosowana do tak zwanego monitoringu ekologicznego. Patroluje polskie wody Bałtyku, a jej załoga sprawdza, czy nie pojawiły się tam zanieczyszczenia.
– Jeśli coś wykryjemy, dzięki AIS możemy dokładnie zidentyfikować statki, które znajdują się w pobliżu. A to pomaga w ustaleniu sprawców – tłumaczy por. mar. naw. Kaleta. Dane są przesyłane do Urzędu Morskiego, który je analizuje i nakłada kary na jednostki odpowiedzialne za zanieczyszczenia. Samoloty monitoringu ekologicznego prowadzą obserwację dwa razy w miesiącu. W gotowości do działania pozostają jednak przez cały czas.
System AIS został zamontowany w Bryzie niemal sześć lat temu. Od prawie czterech lat z podobnego rozwiązania korzysta też jeden ze śmigłowców ratownictwa morskiego. – Latanie nad morzem jest znacznie bardziej skomplikowane niż wykonywanie zadań nad lądem. Przede wszystkim brakuje punktów orientacyjnych – podkreśla kmdr ppor. Czesław Cichy, rzecznik Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej. – Dzięki AIS załoga zmierza do celu niemal jak po sznurku. Maszyny, które nie są wyposażone w taki system, identyfikują zwykle statek przez kontakt wzrokowy albo radiowy. Tutaj od razu wiadomo, z jaką jednostką mamy do czynienia – dodaje.
Wkrótce system AIS zostanie zamontowany w dwóch kolejnych maszynach Marynarki Wojennej RP. Wzbogaci się o niego kolejna Bryza przystosowana do monitoringu ekologicznego. Pod koniec ubiegłego roku Inspektorat Uzbrojenia podpisał umowę z Polskimi Zakładami Lotniczymi w Mielcu. Koszt instalacji systemu to prawie 480 tys. złotych. – System jest również montowany w kolejnej Anakondzie. W tej chwili stoi ona w zakładach w Świdniku. Powinna do nas wrócić w marcu – informuje kmdr ppor. Cichy.
System AIS składa się między innymi z zewnętrznej anteny, która zbiera sygnały radiowe wysyłane przez statki. Aparatura emitująca takie dane jest zamontowana na wszystkich większych jednostkach pływających.
autor zdjęć: Arch. BLMW
komentarze