Głos młodych

Wkładają mundur i się szkolą, bo w razie zagrożenia chcą być gotowi do obrony Polski. Nie chcą być bierni, postanowili więc działać na rzecz ojczyzny. „Tak wygląda nasz patriotyzm”, mówią.

 

U nas w domu nigdy za dużo się nie mówiło o patriotyzmie, nie obchodziliśmy rocznic państwowych. Dopiero w szkole, gdy przygotowywałem się do olimpiady z wiedzy na temat powstań narodowych, zachłysnąłem się historią Polski”, opowiada Karol Bandurski. „Przeszedłem trzy etapy konkursu. Nie to jednak było najważniejsze. Złapałem bakcyla, zacząłem dużo czytać o historii naszego kraju. Poszukiwałem tekstów źródłowych, przeglądałem kroniki i opracowania historyczne. Poznawałem losy bohaterów, którzy walczyli o wolność Rzeczypospolitej”, dodaje. Dziś ma 35 lat. Jest prezesem Stowarzyszenia Fideles et Instructi Armis – Wierni w Gotowości pod Bronią (FIA).

 

Z troski o kraj

Jak to się stało, że znalazł się w grupie paramilitarnej? „Wszystko zaczęło się od ASG [Air Soft Gun]. Później trenowałem sztuki walki i zacząłem intensywnie pracować nad swoją kondycją fizyczną”, opowiada Bandurski. W 2008 roku współtworzył grupę, która zajęła się szkoleniem z dowodzenia i udzielania pomocy medycznej na polu walki. Stowarzyszenie FIA zarejestrowano cztery lata później. Jest to organizacja obronna, działająca na rzecz niepodległości i obrony terytorialnej Rzeczypospolitej Polskiej. Skupia w swych szeregach ponad 200 członków.

„W FIA kładziemy nacisk na to, by szkolenie nie było oderwane od rzeczywistości. Wiedzę czerpiemy z wielu źródeł, dużo czytamy. Korzystamy także z doświadczenia instruktorów – byłych żołnierzy wojsk specjalnych”, wyjaśnia Bandurski.

Stowarzyszenie zajmuje się nie tylko szkoleniami paramilitarnymi. Jego członkowie prowadzą również akcje charytatywne. Współpracowali m.in. z działającą przy Jednostce Wojskowej Komandosów w Lublińcu fundacją Wspieram Cicho i Skutecznie oraz pomagali w odrestaurowaniu grobów żołnierzy Batalionu AK „Zośka”. „Działalność w FIA to nasz pomysł na dbanie o dobro kraju. To nasz patriotyzm”, dodaje Bandurski. Przyznaje jednak, że o miłości do ojczyny nie lubi mówić oficjalnie. „Wolę działać, np. poprzez media społecznościowe. W ten sposób trafiam do młodych ludzi. Ostatnio w rocznicę wybuchu powstania warszawskiego rozpoczęliśmy cykl informacyjny dotyczący powstańców. Często wymienia się wielkie nazwiska – my pokazaliśmy ludzi, o których na co dzień nikt nie mówi. Internetowe memy ukazywały się przez 63 dni, czyli dokładnie tyle, ile trwało powstanie”.

Czym dla niego jest patriotyzm? Według prezesa FIA to szacunek do narodu i jego historii. To wywieszanie biało-czerwonej flagi i praca na rzecz kraju. „Marzy mi się Polska dumna ze swoich dokonań”.

 

W poszukiwaniu ideałów

„Kiedyś sprawy Polski zupełnie mnie nie obchodziły”, przyznaje Stefan Chałat, żołnierz Narodowych Sił Rezerwowych, komendant świdnickiego oddziału Związku Strzeleckiego w Radomiu. „Wywodziłem się z nieciekawej dzielnicy. Nie miałem żadnych wzorców. Nie było dziadka snującego opowieści o dziejach Polski ani nauczyciela, który mógłby zaciekawić historią. Chciałem się wyrwać z tego środowiska. Przyłożyłem się do nauki i zacząłem się udzielać społecznie”, opowiada. Jako dziecko uczestniczył we wszystkich uroczystościach szkolnych i apelach. Na studiach był członkiem akademickiego związku sportowego, przewodniczył samorządowi studenckiemu. „Nie angażowałem się w działania militarne. Skupiałem się na pomocy ludziom i nauce. Według mnie to także mieści się w definicji patriotyzmu”, mówi Chałat. Bardzo duży wpływ na niego miał ksiądz Tomasz Rehlis, który prowadził spotkania duszpasterskie w Nysie. „Podczas rozmów dużo uwagi poświęcaliśmy sprawom historycznym i patriotycznym. To właśnie ksiądz zwrócił mi uwagę na przodków, którzy oddali życie za ojczyznę”.

Obecnie oddział Związku Strzeleckiego w Radomiu liczy kilkudziesięciu członków, którzy regularnie spotykają się na szkoleniach. Pomagają także kombatantom, sybirakom, lwowiakom, przeprowadzają szkolenia dla dzieci z trzech świdnickich szkół, organizują zbiórki na cele charytatywne. 11 listopada będą na przykład zbierać fundusze dla Fundacji „Niezłomni”, która zajmuje się poszukiwaniem mogił polskich żołnierzy.

„Daleki jestem od nazywania patriotami ludzi, którzy maszerują z zasłoniętymi twarzami i wykrzykują hasła antysemickie,” wyznaje Chałat. „Dla mnie patriotyzm to wielka idea i, co ważniejsze, jej realizowanie. To podnoszenie swoich umiejętności obronnych, hartowanie ducha, by zawsze być gotowym do obrony i pomocy potrzebującym”.

Według Marka Strączka, dowódcy Południowo-Wschodniego Okręgu Strzeleckiego Związku Strzeleckiego „Strzelec” Józefa Piłsudskiego, ogromne zainteresowanie organizacjami obronnymi jest zjawiskiem pozytywnym. Cieszy się, że w Ministerstwie Obrony Narodowej powstała struktura, która zajmuje się współpracą resortu z różnymi stowarzyszeniami. „Trzeba aktywność młodych w jakiś sposób połączyć, zjednoczyć cały ten ruch. Bardzo dobrze, że powstała Federacja Organizacji Proobronnych”, mówi Strączek. „W naszym związku działa ponad 1,6 tys. osób. Tradycje Strzelca są na Podkarpaciu bardzo silne, dlatego młodzież się do nas garnie. Nie są to ludzie oderwani od historii. Mają wiedzę, mają pozytywne emocje względem Polski. To dobry punkt wyjścia”.

Dowódca Południowo-Wschodniego Okręgu Strzeleckiego przyznaje, że ludzie działają w organizacjach militarnych z różnych pobudek. Najczęściej jest to tradycja i zainteresowanie zaszczepione przez dziadków, którzy np. służyli w Armii Krajowej. Niekiedy jednak motywacją jest niepokój i poczucie zagrożenia. „Po agresji Rosji na Ukrainę zgłosił się do nas młody mężczyzna. Chciał nauczyć się walki i posługiwania bronią, by w razie niebezpieczeństwa mógł bronić swoich najbliższych i stanąć do walki o kraj”, opowiada Strączek.

 

Federacja entuzjastów

W Polsce jest zarejestrowanych ponad 80 tys. organizacji pozarządowych. 11 tys. to fundacje, 72 tys. to różnego rodzaju stowarzyszenia (nie licząc oddziałów ochotniczej straży pożarnej). W statystykach są uwzględnione także stowarzyszenia i organizacje pozarządowe działające na rzecz wsparcia systemu obronnego. Szacuje się, że organizacje proobronne zrzeszają ponad 30 tys. członków. Według danych z sierpnia 2015 roku MON zawarło 89 porozumień o współpracy ze stowarzyszeniami i partnerami społecznymi, z których większość to organizacje zajmujące się działalnością proobronną. Na poziomie lokalnym jednostki, centra szkolenia i uczelnie wojskowe podpisały ponad 720 takich porozumień (dane na koniec 2014 roku). Liczba ta zwiększa się średnio o 100 umów rocznie.

„Zainteresowanie młodzieży działalnością probronną jest obserwowane od lat. Organizacje takie jak związki strzeleckie przeżywają obecnie swój renesans. Z roku na rok wzrasta także liczba uczniów kształcących się w klasach o profilu mundurowym. Obecnie jest ich około 35 tys., ale liczba ta z każdym rokiem rośnie. To ewidentny dowód na to, że młodzież chce uczestniczyć w kształtowaniu systemu obrony i bezpieczeństwa kraju”, mówi płk Marek Baranowski, dyrektor Biura do spraw Proobronnych MON. „Ministerstwo dostrzega ten potencjał, a także konieczność systemowego wsparcia, dlatego od bieżącego roku wychodzi z wieloma inicjatywami. Jedną z nich jest powołanie Biura do spraw Proobronnych. Chcemy we współpracy z partnerami społecznymi, dyrektorami szkół i samorządami wspierać działalność pozytywnie zakręconych na punkcie idei proobronnej, którzy będą gotowi w najbliższej przyszłości współtworzyć obronę terytorialną kraju”.

Powołanie Biura do spraw Proobronnych MON to nie wszystko. W marcu 2015 roku utworzono Federację Organizacji Proobronnych. Na jej czele stanął gen. dyw. rez. Bogusław Pacek. Współtworzy ją siedem najliczniejszych organizacji: Związek Strzelecki Organizacja Społeczno-Wychowawcza „Strzelec”, Związek Strzelecki „Strzelec”, Związek Strzelecki „Strzelec” Józefa Piłsudskiego, Związek Strzelecki „Strzelec” Wągrowiec, Związek Strzelecki Stowarzyszenie Instruktorów Legia Akademicka w Lublinie oraz Stowarzyszenie FIA. Zadaniem Federacji jest stworzenie systemu proobronnego państwa. Do jej głównych celów należy: wsparcie systemu obronnego państwa i systemu zarządzania kryzysowego, kształtowanie wśród młodzieży postaw patriotyczno-obronnych oraz obrona terytorialna. FOP zaprasza do współpracy wszystkie stowarzyszenia i organizacje proobronne, które chcą działać zgodnie z przyjętą ideą. 

Magdalena Kowalska-Sendek, Ewa Korsak

autor zdjęć: Stowarzyszenie FIA





Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO