W Auschwitz Alinie Dąbrowskiej, młodej konspiratorce ZWZ z Pabianic, wytatuowano numer 44165. Od tej chwili starano się jej udowodnić, że jest jedynie „podczłowiekiem”, któremu przeznaczono powolną śmierć w niewyobrażalnym piekle. Alinie Dąbrowskiej było jednak dane przeżyć Auschwitz i kolejne cztery obozy koncentracyjne. Nie złamał jej również marsz śmierci. Po ucieczce z niego wraz z koleżankami natknęła się szczęśliwie na polskich żołnierzy. Tak o tym opowiada w filmie, a o Jej przeżyciach obozowych przeczytacie w książce „Jedno z moich imion brzmi życie”.
Redakcja: Piotr Korczyński
Zdjęcia i montaż: Paweł Sobkowicz